Nie gotuję mojemu facetowi bo nie jestem kurą domową i tyle

nie cierpie kur domowych!

ko ko ko ko ko ko

ja również nie gotuję bo nie jestem frajerką

a i gwozdzia tez potrafie wbic. nie jestem sierota

jak mnie poprosi facet by mu ugotować to zalewam mu zupkę chińską

a ja jak facet chce bym coś ugotowała głośno pierdzę i odrazu mu apetyt przechodzi

a ja gotuje bo wczesniej jestem w domu, za to on sprzata domek, w weekend to on sam lub wspolnie robimy obiadki i wcale nie jestem kura domowa tylko dzielimy sie obowiazkami domowymi bo oboje pracujemy cos za cos

A ja gotuje swojemu facetowi i dziecku,bo włąsnie jestem kur.a domową :-) Poczekajcie jak wam faceci powiedza ,ze nie sa waszymi sponsorami i ani kwiatka nawet nie dostaniecie od nich :-) Kupcie sobie same za własne zapracowane pieniadze:-)

a ja gotuje i to z przyjemnościa , zwłaszcza jak widze z jakim apetytem i uwielbieniem zjada obiadek. I wcale nie czuje sie kurą

pffff gotowanie to dobre dla debilek ja zamawiam z pizzerii

a ja jak facet jest głodny rzucam w niego jajkami

A ja gotuje mojemu mezowi, bo lubie :P A on mi pozniej pieeeknie za to dziekuje :)

A ja wolę siebie i swoich domownikow karmic dobrym,zdrowym jedzeniem domowym a nie jakims dziadostwem z restauracji

Też nie lubię kur, a właściwie to boję się ich. Jak wchodzę do takiej koleżanki która mieszka na wsi i ma i kury i gęsi i inne tego typu zwierzątka to zawsze się boję że mnie udziobie... Tyle mam do powiedzenia w tym debilnym temacie :p

No rzeczywiście gotowanie jest upokarzające :O A jak upokarzające jest jedzenie... W głowach już się wam poprzewracało

z domowych kur najlepszy jest rosół :P

swietne po prostu swietne podszywaczu :O

wiem

0/10

o wwww morde - też racja :D i takie z marcheweczką i ziemniaczkami są pycha :D

Baby chujowo gotują. Pokolenie naszych starych to potrafiło zrobić schaboszczaka z kartoflami i kapustą takiego, że się człowiek spuszczał pod stół z radości. A dziś? Dupy wyszły z kuchni (to taka metafora) i robią kariery. Ale kariery nie zrobią, bo się do tego nie nadają. Double Fail. Kurwa, żeby zwykły student gotował lepiej niż jego głupia pinda koleżanka. O tempora, o mores

rosół z ziemniaczkami??? ale marchewa czy pietruszka z takiego rosołu to palce lizać, kurcze aż mi zapachniało takim rosołkiem

O wypraszam sobie. Dopiero co skończyłąm sobie malowac pokój! Najpierw sama zmyłam ściany, potem sama zagruntowałam a później sama pomalowałam, a na koniec jeszcze sama przykleiłam trzy paski tapety :p Żaden facet nie był mi do tego potrzebny :D

a ja gotuje sobie wiec dlaczego miałabym nie ugotowac tez dla niego?

Ja gotuje. Bo lubie gotowac. Ale lubie gotowac dla kogos ;) Jakbym miala sama sobie zapewnic wikt to bym jadla kanapki z konserwa :P