BladamPOMOZCIE.Jak postapic?zalezy mi na zdaniu innych!

Dziewczyno, co ty wyprawiasz? Czekasz na faceta, na którego nie chcesz czekać? To ma z serca wypływac. Wszyscy wokól cię zastraszyli, a ty się dałaś zastraszyć. Co to znaczy, ze facet jak wróci to się z Tobą ożeni. No sory, a zapyta o zgodę Ciebie? Ja bym zrobiła tak jak to już ktoś napisał. Dzwonisz, zrywasz. A potem idziesz na imprezę. I nikt nie ma prawa się odezwać. I jakie Ty sobie koleżanki wokól siebie zgromadziłaś? Jeny....

Jak zadzwonisz do chłopaka, zeby zerwać, postrasz go policją, jeśli jego kumple cos tu zrobią komukolwiek.

Szczerze.... Chora sytuacja. Jaki to chłopak, który jest za granicą i odzywa się od wielkiego dzwonu???? Też mam chłopaka za granica ale dzwoni codziennie, chociaż na chwile żeby usłyszeć mój głos bo mnie naprawdę kocha. I dla mnie wraca już na stałe do Polski bo tak żyć na dłuższą metę nie da się. A Ty skoro jak twierdzisz nie kochasz Go to po co takie dziwne kombinacje. Jakim prawem ktoś Cię pilnuje, przecież jesteś dorosła i sama decydujesz o swoim zyciu. Nie daj się tak. A tym koleżankom wygarnij to co myślisz i olej to co beda gadały. Jeśli ten chłopak naprawdę Ci się spodobał i tym bardziej nie kochasz tamtego to ja nie widze zadnego problemu, spotkaj się z nim. Może mu powiedz szczerze jaka jest sytuacja, razem to jakoś rozwiążecie. Zresztą chyba nie musisz się z nim spotykac tam gdzie są Twoi znajomi. A w ogole dziwne jak mozesz nie miec kontaktu z wlasnym chlopakiem ktory jest za granicą?? Zerwij z nim przy najbliższej okazji i tyle. Bedziesz wolna i nikt Ci wtedy nie zarzuci, że źle postepujesz.

hmm no to kiepsko z tymi kolegami.. a nie da sie np tego chlopaka wyrwac na jakis sacerek czy co? wtedy wszyscy bedą mysleli ze przyjdziecie na impreze a tu psikus.. a w swoim towarzystwie i spacerek moze byc ciekawy.. i nalepiej opowiedzialabym mu o wszystkim: o chlopaku, imprezie, kolegach itp

no no ..pozazdroscic kolezanek! moze zaczniesz sie trzymac z kim normalnym? wiesz ile takie dziewczyny moga ci zwiazkow popsuc? a dopiero za kilka lat otworzysz szeroko oczy i zobaczysz jakie z nich ...< brak slow> a moze zadzon do tego kolegi i umow sie gdzies indziej? moze na inna dyskoteke? albo moze do pizzeri. a kolezankom mow ze idziesz na ta zabawe. teraz ty sie zabaw ich kosztem.

W ogole jestes glupia małolata, która nie ma pojęcia o zyciu. Pojeba...ło cię konkretnie. po jasna cholere czekasz na tego palan..ta ktorego w dodatku nie kochasz. Brak slow. Jak wielka moze byc glupota ludzka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dokładnie, chora sytuacja, wszyscy macie racje...tylko dlaczego nie ma wokół mnie takich ludzi co by mnie zrozumieli:/ macie racje, musze z nim pogadac powiedziec ze zrywam,ale juz sie boje jego reakcji:/ wszyscy narzucaja mi swoje zdanie:( o tym ze sie ze mną zeni to powiedzial mi jego kumpel:/ mnie jakos nie poinformowal o tym osobiscie. Boze w co ja sie wplatalam zrobie tak jak radzicie, pojade na ta impreze, nie bede zwracala uwagi na kolezanki, spotkam sie z tamtym, bedzie co ma byc:/ a przy najblizszej okazji zerwe z chlopakiem. To chyba bedzie najlepsze wyjscie...

bgtybtyb ---> bo wszyscy tak chca i ja to niby nie mam nic do gadania, moje uczucia tu sie nie licza:/ Wszyscy narzucaja mi swoje zdanie. mam czekac i tyle. A jak zrobie inaczej to zostane prawie sama(no mam 2 inne kolezanki ktore mnie rozumieja) Mam tego dosyc:(

o idz na impreze:D i olej wszystkich, głupim koleżankom powtarzaj jedno magiczne słowo: spierdalaj!:D życze udanej zabawy:D

Dzieki za rday:) tak zrobie. Jutro napisze co i jak bylo:)

koniecznie napisz jak bylo. niewiem czy dobrze przeczytalam ale zrozumialam ze ten twoj chlopak chce sie z toba ozenic i sie dowiedzialas o tym od kolegi. przeciez ty masz 18 lat to juz macie plany o slubie??????????????? oj nie popieram!

zerwij z tym co jest za granica i powiedz to jego kumpla ze nie jestescie razem... i idz w tango z tamtym na imprezie ;d;d;d

betix---> tak dobrze przeczytalas. Powiedzial swojemu koledze ze jak bede czekac to sie ze mna żeni, nie wiem co to mialo znaczyc:/ nic mi o zadnym ślubie nie wiadomo:O to chore... a wczoraj jednak bylam na tej imprezie, od 12 do konca spedzilam czas z nim. Z kolezankami sobie sporo wyjasnilam, ale tak do konca, calkiem sie nie pogodzilismy, bo wiem, co one mysla naprawde. ale nie chcialy sie juz klucic. Na szczescie nie widzialy mnie z nim i nie bylo zadnych nie przyjemnosci. Byl jeden kolega chlopka i podobno powiedzial jednej z moich kolezanek ze on tam za granica o wszystkim wie, nie wiem kiedy mu powiedzieli i jak sie z nim skontaktowali, ale podobno wie jak jest, choc nikt nie wiem kim jest ten chlopak z ktorym sie spotykam, no tylko jedna z moich kolezanek, ale na nia moge liczyc. Teraz zostaje mi tylko czekac na wiadomosc od niego, boi wiem ze on tego bez wyjasnienia nie zostawi:/ Nie wiem czy dobrze zrobilam, ale wczorajszego wieczoru z nim nie zaluje:) Szczerze mowiac poczulam ulgę. Moze w koncu ta cala chora sytuacja sie wyjasni...

Boze dziewczyny ja juz mam tego dosyc:( dzis mialam spotkac sie z tym moim kolega. pojechalam w umowione miejsce i... patrze a tam kumple mojego chlopaka:O zadzwonilam do niego zeby narazie nie przychodzil, bo nie chce lipy:/ ale na idiotke wyszlam:( gdy zobaczyli ze stoje samochodem na parkingu specjlnie ustali obok mnie i patrzyli gdzie pojde...a ja glupia wiecie co zrobilam:O tak spanikowalam,ze zawrocilam i pojechalam do domu:O nie spotkalam sie z tym moim kolega:( BOZE mam dosc:(!!!

nie wiem co mam zrobic z tym

:(

Acha, czyli tamci koledzy pobiją każdego z kim zaczniesz się spotykać?

tak!!! Boże to chore:O