VIRGINY obu płci wpisywac się

katherine nie płakac, nie smiac się.. odprężyć, skupić się na odczuciach i pozwolić się ponieść :).. nie hamować

A gdzie jest napisane, że Katherine ma 21 lat ? Bo jeśli rzeczywiście ma 21 lat, to trzeba powiedzieć, że starą panną nie jest i ma dużo czasu W sumie, gdy się ma 25 lat też ma się dużo czasu i nie ma się co przejmować, że tak powiem, niedoświadczeniem W czym problem dziewczyny? Nie macie 40 lat

No trudno dziewczyny, patrzę że nic tu po mnie, mówicie ze Wam źle, niedobrze, a gdy ja wyciągam pomocna....dłoń to dalej narzekacie trudno. Miłej nocki i nie utwierdzajcie się ciagle w swojej trudnej sytuacji tylko carpe diem ;)

25-latka, więc nie jesteś przynajmiej sama, czyli wszystko na najlepszej drodze :) Powodzenia !

...ale wtedy pojawi się kolejny kłopot - jak, kiedy mu o tym powiedzieć?, jak on zareaguje?, jak to będzie? i jeszcze setki innych jak?'ów

Lekko zaciekawiony dyskusją > 25-latka zna moj wiek, bo znamy się z innego topicku, tez o dziewictwie

no ciekawe > dziięki za rady :) 24-latka, > nie mysl o tym zbyt wiele, napewno bedzie zachwycony, no i...delikatniejszy :)

jeżeli jest normalny, to nie powinien robić szumu ;) poza tym znasz na pewno teorię na blachę jak to mówią, braki techniczne nadrób entuzjazmem :D

ehh - co do zachwytu to nie wiem; z resztą wcale nie czekam na zachwyt i peany na moją cześć chcę, tylko żeby facet zrozumiał dlaczego, docenił a nie uznał za nienormalność..... a co do wieku to podałaś go na początku tego topiku ;)

Katherine, a jakieś, hm, wspomagacze? filmiki itp? pomagają coś?

Seks jest odkryciem słodkiej tajemnicy. Im dłużej na nią czekamy (choć bez przesady rzecz jasna), ciekawsze i słodsze może być jej odkrycie. Chodzi o dobre odkrycie, nie szybkie odkrycie.

o tak - teorię znam aż za dobrze - w sprawch np antykoncepcji mogłabym już chyba na uniwerku wykładać ;) ...a i w innych zagadnieniach "co-nieco " wiem ;)

a faktycznie, wiek jest na początku

Lekko zaciekawiony dyskusją - ładnie powiedziane ;) chyba sobie gdzieś to zanotuję i użyję w razie... :P

25L --> nie chodziło mi ściśle akurat o antykoncepcję

wiem, dlatego dodałam, że w innych zagadnieniach też zielona nie jestem ;)

Ano, faktycznie, juz spiąca jestem i nie pam. co gdzie piszę ;) Tak, filmiki, pismiennictwo , wyobraznia... 25-latka, rozumiem, ale napewno będzie dobrze, 3 mam kciukasy :)

25-latka Wiesz, jeszcze zapach tęczy...ładnie brzmi, ciekawie, oryginalnie

Lekko zaciekawiony dyskusją > Tak, dosadnie to ująłeś :)

z tymi kciukami to jeszcze trzeba troche poczekać - nie rzuce się na faceta zaraz na początku znajomości tylko dlatego że mimo 25 lat jestem dziewicą - swoich zasad się nie wyzbyłam ;) szczęście zaś przyda się w związku.. :) a zapach tęczy... nigdy nie czułeś? Śliczny zapach.... :)

Katherine, i co? gdzieś w pół drogi to się kończy? może męczysz się przedtem? może staje się nieprzyjemne? czy...?

Jeśli Panie lubia cyber zapraszam GG: 2893904, służe napalonym chcącym się popieścić Paniom, jestem delikatny suabtelny i gwarantuję mnóstwo satysfakcji Pozdrawiam gorąco mogę również zadzwonić. BUZIACZKI TOMEK

25-latka, alez oczywiscie, nie chodzilo mi o "rzucanie się" :), tez bym tego nie zrobiła :) no ciekawe > a co Ty się tak wypytujesz :P ? A Ty zawsze dochodzisz ?

Tomek, na ile znam się na babach, to one raczej na tak wprost zadany temat nie odpiszą - sprawdzone-potwierdzone :( ;) ale może masz to coś czego ja nie miałem

tak, Katherine, oni mają tą przewagę, że praktycznie zawsze (no chyba, że jakiś wypadeczek "przy pracy" :) )

Nie mozna znac się na "babach" :P

25 latkaa, wiem, skubancy :P

jak chcę to zawsze u faceta nie ma innej opcji, to jedna z dobrych stron bycia facetem ;) tak pytam, bo zwykle jak dziewczyny pisza ze nie dochodza, to zwykle im chodzi o nie dochodzenie z facetem - samoobsługa im wychodzi... może za mało się starasz ;) no chcę pomóc po prostu ;)

farciarze ;-)