Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_20008

Mąż .... jak niewiele trzeba...

Polecane posty

Gość olka_20008

Byliśmy tydzień temu na grillu ze znajomymi, 3 pary, 2 samotne koleżanki i w tym problem. Ta jedna samotna po wypiciu kilku kieliszków, wskakiwała facetom na biodra, przytulała się, na ręce ją brali itp, do mojego męża też. Jednym słowem dużo "śmiechu i zabawy". Jesteśmy małżeństwem od 11 mc, znamy się 5 lat. Strasznie się wkurzyłam na nią za to. Nic jej nie powiedziałam, ale wszyscy wiedzieli, że jestem wkurzona przez duże W. Niby nic takiego, ale teraz dla męża i znajomych jestem "sztywna" bo nie znam się na żartach. Drugiej koleżance to nie przeszkadzało. Kilka dni się nie odzywamy. Mam 30 lat, znajoma od 4 lat nie może sobie nikogo znaleźć. Jest "duszą towarzystwa", biedna, samotna, zabawna tylko przytulić do serca wg facetów, tak mi się wydaje... :( Czy ja jestem naprawdę nienormalna? Widzę że mąż już inaczej na mnie patrzy, nie chcę krakać ale... Nie wyobrażam sobie żebym przy moim mężu właziła komuś na kolana. Dziś za towarzystwo mam komputer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podśmiewca
co to za facet , gdy mu jakaś flądra wskoczy na kolana, to się zmienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co napisze Ci tak
ja uważąm, ze nie przesadasz:) Tez bym się wkurzała, tylko zalezy czy Twój mąż ja brał na ręce i tulił czy byl zdystansowany w stosunku co niej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na to
nie pozwolila. wkurzyla bym sie jak Ty co ona sobie nie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawa
Nie jestes nienormalna! Ja tak samo bym sie wkurzyla, zreszta i mi zdarzaly sie podobne sytuacje i nie rozumiem jak dziewczyna moze tak sie zachowywac w stosunku do faceta wiedzac, ze ma dziewczyne czy zone. Ja bym tej kolezance po prostu powiedziala, ze nie zyczysz sobie takiego zachowania i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_20008
po alkoholu czy jest dystans? nie bardzo, raczej się zapomina o żonie widział mój wzrok, zresztą nie po to braliśmy ślub żeby zachowywał się jakby był samotny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralityk
skoro kobieta jest samotna od 4 lat to co się dziwisz , chciała trochę pobrykać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamari jestes głupia
dupy tez mu dajesz? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_20008
zresztą jak ona jest taka fajna to czemu jej nikt nie chce??? umawiałam ją z kolegami z pracy, z rodziny itp. i cholera nic... ja po prostu wydoroślałam... zresztą uważam że jak ktoś jest razem to druga osoba nie powinna takich rzeczy robić nawet po spożyciu alkoholu SZTYWNA... normalnie mi się chce płakać... :( i chyba to w końcu zrobię nie ma to jak dobra koleżanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_20008
niech bryka, czemu nie... :) tylko niech mi nie niszczy małżeństwa, bo to nie była jedna sytuacja tydzień temu zresztą ona miała chłopaka przez 5 lat, i właśnie dzięki swojej znajomej już go nie ma, ożenił się z jej znajomą, po kilku imprezach, tak go zabawiała, historia zatacza koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralityk
widocznie koleżanka już nie chce poznawać , ona już poznała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem....
rozumiem mnie by to sie tez nie podobalo, niech sobie laska wskakuje wolnym facetom na kolana:-O, a jeszcze oprocz tego jakos sie kleila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem....
a jak zachowywal sie maz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralityk
jedyna metoda , nie zapraszaj jej do siebie na imprezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_20008
odradzała mi ślub z nim.... bo niby stać mnie na kogoś lepszego a teraz jaki T.. jest fajny :) metamorfoza od ślubu zresztą mówi się trudno, lepiej teraz niż później nie będę kląć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem....
ja mam bardzo podobnie, facetom odbija po slubie:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem....
a jak maz reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paralityk
to teraz już wiesz jaką masz koleżankę i odradzam, nie zapoznawaj jej ze swoimi znajomymi facetami bo narobi Tobie 'niesmaków' i wszy wyjdą za uszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_20008
mój mąż był zachwycony, bo taka uśmiechnięta, radosna, wygadana a ja oczywiście zła, jak oni się dobrze bawią... najbardziej do mojego męża się kleiła, T.. to T tamto, podnieś mnie, przytul mnie, napij się ze mną, chodź do mnie itp. zaraz zwrócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podśmiewca
faceci są uważani za idiotów , ponieważ w takich sytuacjach nie reagują, a facet gdy ma kobietę powinien od razu dać jej reprymendę i bez dyskusji powinna się usunąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_20008
dobrze że mam rozdzielność majątkową, w razie czego przynajmniej na lodzie nie zostanę. czuję się jak przekuty balon, normalnie tyle pracy, lat razem, dom, plany na przyszłość teraz ma mnie kochany małżonek na co dzień, więc już nie jestem taka atrakcyjna, budujemy dom, nie mam czasu na basen 5 razy w tyg, spotkania co 2 dni na plotki, nie czuję się głupia i nieatrakcyjna, mam swoje zasady: co moje to nie Twoje! ten tydzień to koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż widzi różnicę
między wesołą, radosna i sympatyczną dziewczyną i zwarzoną, skrzywioną żoną pozbawioną humoru kiedy ostatni raz śmiałaś się z mężem i wskakiwałaś mu na kolana? małżeństwo nie musi oznaczać śmiertelnej powagi do końca życia :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zabij sie kogo to obchodzi
Tamarka - usiądziesz tez mnie na kolankach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CiEkawe ...
Ja w zupełności zgadzam się z autorką tematu ... zresztą nie tylko koleżanka jest winna tej sytuacja, ale mąż również :o Normalny facet powiedziałby coś takiej natrętnej babie i odechciałoby się jej przytulanek :o Jak ja nienawidzę takich kobiet :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pamiętam taką scenę
Mąż siostry tańczył po kolei z jej dwoma koleżankami z przytuleniem widać było, że mu stoi. I co w takiej sytuacji zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CiEkawe ...
Kopnąć żeby opadł :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka_20008
szczerze to mąż jest przytulany 10 razy na dzień itp. :) tego mu nie brakuje akurat, uśmiechu i śmiechu też ma pod dostatkiem, oprócz tego tygodnia, biorę od jakiegoś czasu biorę leki i 0 alkoholu, nie moja wina że jak jesteśmy z nią w towarzystwie to mnie trafia jak ona się przytuli do mojego męża, a tydzień temu to już była przesada, może mąż czuje się dumny że obca kobieta na niego "leci"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×