nie kocha.....

hej !! hmm... wiec jestem z chloapkiem ok roku i od dluzszego czasu dochodza miedzy nami do sprzeczek, w czasie tych kłotni chlopak mowi straszne rzeczy ze nie wie co czuje do mnie, ze nie kocha mnie juz ze nie jest pewien czy che byc ze mna, i czy jestem ta jedyna....lecz po chwili zastanowienia wszystko odkreca i mowi ze jestem miłoscia jego zycia...co o tym myslicie??

szkoda nerwów. jak kiedyś znowu będzie tak gadał to obraź się conajmniej na tydzień. to będzie albo koniec związku, albo koniec głupiego gadania Twojego chłopaka.

wydaje mi sie ze to bedzie koniec zwiazku a ja nie chce go stracic kocham go napradwde

facet ma wątpliwości.. to pewne...porozmawiajcie, moze uda Wam sie rozbudzic miłość na nowo

niedawno sie troche poklocilismy i prawie doszklo do zerwania ale naszczecoe dal mi jesscze jedna szansa...niby mowi ze nie jest pewny czy jestem ta jedyna a planuje ze mna wspolne zycie nie wiem co mam o tym myslec gupie sie...czasami brakuje mi siel ale milosc do niego jest silna

z jednej strony chce byc z Toba, z drugiej czuje, ze to nie do konca TO.. trudny okres, ale w najblizszym czasie pewnie bedzie wiedział czego chce.

mowi ze mnie kocha i nie ma watpliwosci

raz kocha raz nie kocha

twierdzi ze mial chwile zwatpienia ale teraz jest dobrze i ja naprawde mu wierze

Oby:) moj tez miał taka chwile zwątpienia, rozstaliśmy sie na tydzien..teraz wskoczylby z a mna w ogien..ale tym razem moje uczucie wypalio sie na dobre. Chce jedynie przekazac to,ze takie rzeczy się zdarzają i wcale nie muszą oznaczać końca Pozdro:)

pytalam czy potrzebuje czasu zeby to przemyslec a on twierdzi ze jest juz pewny uczucia do mnie

Wygląda na to, że już wszytsko w porządku, super:)