Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mieszkam w usa

chce, pragne po miesiacach rozmyslan wrocic do Polski, poradzcie

Polecane posty

Gość mieszkam w usa

mi czy oplaca mi sie wrocic w tym roku przy tak niskim kursie dolara?? ale ja czuje, ze juz nie wytrzymam dluzej w tym kraju...ale mam dziecko i potrzebowalabym chociaz kupic sobie jakies porzadne mieszkanie, a teraz nie dosc, ze mieszkania w Polsce sa koszmarnie drogie to jeszcze ten dolar taki niski..czuje, ze popadam w depresje coraz wieksza..podjelam juz w sumie decyzje, ze chialabym wrocic i to jak najszybciej, ale caly czas mam jakies klody pod nogami..acha mieszkam tu 4 lata ciagiem plus pare razy po pol roku wczesniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_i_m_i
Dziwne uczucie.Czytajac Twojego posta mialam wrazenie,ze ja to napisalam. Nawet dokladnie tyle samo czasu tutaj spedzilam. Ja rowniez podjelamdecyzje o powrocie. I nie dbam juz o kurs dolara. Zawsze wahalam sie co zrobic,tzn. wrocic czy zostac w USA. Teraz juz po prostu nie moge tu wytrzymac. Najchetniej wylecialabym jeszcze dzis, ale tez wciaz z roznych wzgledow odkladam wyjazd. W jakim wieku jest Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wracam, niemal bez oszczednosci....tesknie, rozstalam sie z narzeczonym. tu nigdy nie bylo dl amnie miejsca ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga....
przestańcie jęczeć bo to co zastaniecie w Polsce dopiero was zdołuje dlaczego po 4 latach chcecie wracać ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tesz wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w usa
no nareszcie ktos cos napisal..juz myslam, ze nikt sie nie odezwie,..mimi moj synek ma 2,5 roku, mam meza ale nam sie nie uklada ostatnio, glownie wlasnie dlatego, ze ja sie nie nadaje do emigracji, a wlasciwie do ameryki..to nie jest tak, ze ja tu siedzilam ciurkiem 4 lata i nie wiem jak jest w polsce (to do agi..), wiem latam co roku na wakcje..jest ciezko, finansowo glownie, ale takze na drogach jakies wariactwo i duzo innych minusow..ale ja sie poprostu psychicznie inaczej, lepiej czuje w polsce, normalnie oddycham..a tutaj? dom, praca, pustki na ulicach, kazdy tylko w aucie, ..znajomi zapracowani, wszedzie dlaeko, nic nie wolno, same zakazy..niby pieknie, zielono (chicago) ale to tylko patrz nie dotykaj, jakies to nienamacalne, wlasnie przez te wszechobecne zakazy..a i ta mentalnosc ludzi, ten ich wyglad, grubi, zaniedbani, poubierani w jakies wymiete oblesne rzeczy, zero estetyki, gustu..to jakas inna planeta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w usa
ameryka dla ludzi wrazliwych jest dramatycznym przezyciem..poza tym polska to MOJA ojczyzna tu sie urodzilam, wychowalam, najlepsze lata przezylam..emigracja zabrala mi serce..wpedzila niemal w depresje..czasami lepsza wlasna chatka niz czyjes krolestwo..zreszta nikt nie zrozumie jak sie zyje w ameryce kto tu nie byl.. mimi a ty skad jestes? gdzie mieszkasz w usa? i do jakiego miasta wracasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w usa
swinkowa a Ty gzdie teraz mieszkasz? skad jestes z Polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w usa
jeszcze napisze jeden powod dla ktorego ja chce wracac, otoz zaczelam pare miesiecy temu prace w biurze, tutaj przez piewrwszych 8 lat przysluguje tydzien urlopu! (sa takie firmy gdzie sa dwa tygodnie przez 8 lat ale to rzadkosc), po tych osmiu latach dostajesz tydzien wiecej..smieszne normalnie, dni chorobowych jest 6 w ciagu roku, zwolnienia chorobowe nie isnieja, jesli chorujesz ty lub twoje dziecko licz sie z tym, ze stracisz prace, jesli wykorzystasz te 6 dni wolnych za pozostale wolne wziete ci nie placa, chodzbys byl w szpitalu nikogo to tu to nie obchodzi, ja majac male dziecko, nie majac tu rodziny, nie wyobrazam sobie dluzej tak pracowac, zeby miec tydzien urlopu!! co mam z nim niby zrobic?? przeciez wiadomo, ze go w ciagu roku wykorzystam na chorobe dziecka..a potem nawet wkacji z synkiem miec nie bede!? ..ale najlepsze jest to, ze jesli czlowiek po paru latach postanowi zmienic prace, to mu wszelki zapracowany urlop PRZEPADA! i zaczyna sie odliczanie od nowa w nowym miejscu pracy (tak jest wszedzie!)..ostatnio do nas do pracy przyszla babeczka 50 lat, po 25 latach w banku stracila prace bo likwidowano oddzial, miala 3 tygodnie urlopu z wczesniejszej pracy, teraz zaczela wszystko odnowa, tzn tydzien przez 8 lat! normalnie sie zalamala, jest znerwicowana i zdegustowana..bo przeciez sie satarzeje i chialaby miec wiecej wolnego (ona sie tu urodzila i mimo to twierdzi, ze ameryka wykorzystuje pracownikow)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam pod chicago, jestem tu 5 lat, bylam tu tylko bo on chcial, dlatego teraz juz nic mnie nie trzyma i wracam do tego miejsca, gdzie cos mam, ciezko mi bez rodziny, nie widzialam ich od kiedy tu jestem, tu nie stac mnie na szkole, ogolnie co raz gorzej jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w usa
swinkowa widocznie tak musialo byc..tutaj nie jest lekko, a jak juz sie nie ma nikogo to w ogole..zapewne slyszalas "ameryka jest dla byka"..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_i_m_i
Ja tez nie nadaje sie do zycia poza Polska. Zanim urodzil sie moj synek myslalam, ze sie przyzwyczaje. Ale teraz widze jak wazna jest rodzina. Nic co moglabym mu tu dac nie zastapi dziecku dorastania wsrod kochajacych go osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_i_m_i
mieszkam w usa, swinkowa, mieszkam na przedmiesciach Chicago. Na kiedy planujecie powrot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w usa
ja planuje w grudniu..tyle, ze juz zaczelam szukac pracy w polsce i dopoki jej nie znajde musze tu siedziec w tej co teraz mam..mimi w jakim wieku jest Twoj synek? ..to widze, ze wszystkie mieszkamy "pod" chicago...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_i_m_i
Moj synek ma roczek. Zaczyna teraz chodzic. Dzisiaj udalo mu sie zrobic 5 kroczkow. Swinkowaa to mozliwe,ze spotkamy sie w samolocie:) Ja lece do Krakowa, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez planuje krakow, blizej bede miec do domu...tylko to nieszczesne mieszkanei sie sprzeda :) i uciekam stad....zeby juz go nie widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie wracaj
oczywiscie przezyjesz szok - nieuprzejme baby w sklepach, ludzie bez usmiechu, tragiczne drogi, niebezpiecznie nawet w dzielnicach tzw bezpiecznych,w porównaniu do USA drozyzna - ale tez zobaczysz, ze jednak to Europa, latwosc podrozowania po ciekawych miejscach, ludzie z szerszymi horyzontami.No i jestes u siebie, a przy tym zawsze masz mozliwosc wyjazdy gdziekolwiek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_i_m_i
Swinkowaaa, super ten filmik z kotem! Trzymam kciuki za sprzedaz mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
modle sie o to kazdego dnia, zeby ktos zechcial to kupic jak najszybciej ...... zeby sie juz tutaj wszystko skonczylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkkkkkkkkkkk
A ja na tej emigracji chyba w alkocholizm wpadam;)) Normalnie nigdy nie pilam ,ta pustka bez przyjaciol ,rodziny ,itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la sombra
Bo emigracja nie lezy w naturze czlowieka. Dlaczego Francuzi, Wlosi i inne narodowosci nie emigruja mimo iz maja wiecej kasy, wiec moga sobie na to pozwolic? Za granica zawsze bedziemy obcy czy nam to sie podoba czy nie. Zaden narod nie zrozumie Polaka tak jak drugi Polak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do la sombra
Co ty powiadasz? Francuzi jak Francuzi ale Wlosi nie emigruja??? Gdziekolwiek na swiecie pojedziesz, badz pewna ze znajdziesz choc jedna restauracje wloska!!!! Dziewczyny, ja wam zycze dobrego powrotu i bezszokowego przestawienia sie na polska mentalnosc. Nawet rok emigracji zmienia czlowieka i jego poglady. Ja jestem poza krajem juz od 30 lat, wracam co roku na urlop i widze jak wszystko, wszystko sie zmienia. Nawet ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigrantka ....
Emigracja jest w naturze czlowieka i emigruja rozne narodosci swiata. W USA ilu jest korzennych Amerykanow? Niewielu, bo to Indianie. A reszta pochodzi ze swiata. Londyn wielorasowy, Bruksela .. duzo by wymieniac. Nie kazdy emigruje by zarobic i wrocic ale takze by zyc - po prostu. Ludziom "z jednego miasta" trudno to zrozumiec, a dlatego kto wyzbyl sie granic we wlasnych myslach swiat staje sie warty poznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×