Czy wasi faceci prawią wam komplementy??

jak czesto? a moze prawie wcale... i jak czesto kupuja wam kwiaty lub czekoladki- bez okazji... i co robia na wazne okazje-typu rocznica, wasze urodziny? :)

Chyba często. W każdym razie zawsze gdy nie jest zajęty i sobie razem gdzieś wypoczywamy. Kiedyś dostałam kartki i kwiaty na każdą najmniejszą okazję teraz swoje uczucie okazuje mi na przykład wyręczając mnie w obowiązkach domowych, zabierając mnie na zakupy. Nie dostaję już niespodzianek małych, ale za to zdarzają się duże jak wymarzony wyjazd na mecz NBA:). Nie jest źle tak mi się wydaje:).

Nie, bo nie mam faceta :P

komplement - prawie codziennie, ale tylko zasluzenie - to znaczy jak bede w pizamie caly dzien, plus wyglad zombie z przetluszczonymi wlosami, to komplementu na temat urody nie uslysze raczej :) kwiaty/czekoladki - nie kupuje mi, bo woli kupowac rzeczy, ktore nie zwiedna w dzien. prezenty dostaje raz na jakis czas, perfumy dostalam ostatnio bez okazji... na urodziny ostatnio poszlismy na musical na kolacje we dwoje. a rok temu dostalam ipoda. Kase mamy wspolna, wiec to nie jest tak, ze jestem utrzymanka. Ja mu tez kupuje rozne rzeczy.

ja tam nie narzekam ani czesto ani za rzadko zwykle na rożne okazje wymysla cos oryginalnego ogólnie jest ok :)

fajnie...:)

no czesto ze jestem piekna itd i czasem kwiatka mi kupi:)

pantofla mam troche;)

E tam:). Nie obrażaj swojego faceta. Poczciwy facet też jest w cenie. Niestety często dopiero po stracie.

to macie fajnie- bo ja raz na rok usłyszę \"dobrze wyglądasz kochanie\"

kwiatki tylko na przeprosiny albo imieniny a komplementu jeszcze nie uslyszalam

moj nie jest taki wylewny... w ciagu 2,5 lat dostalam od niego chyba z 6 roz, przeciez one sa tanie jak barszcz nie wiem czemu facetowi tak ciezko kwiatka kupic:P z komplemenami tez ciezko... buu nawet jak sie odpicuje ma maksa nie uslysze milego slowa-brakuje mi tego.. jemu tego nie powiem bo bedzie mowil mile slowa z musu a nie dlatego,ze tak uwaza...

Dawaj mi tu cholero obiad,ale migiem......i tego typu podobne:P

komplementy prawie codziennie a to, że ślicznie wyglądam, że mam boskie ciało, że jestem dobrym kierowcą :D kwiaty zawsze po wypłacie. Z prezentami to jest tak, że ciężko jest trafić w mój gust, więc woli nie ryzykować ale bardzo często gdy idziemy miastem i powiem o czymś, że mi się podoba to mi na drugi dzień kupuje :)

komplementy codziennie :D nawet jak zle wygladam :D kwiaty/czekoladki roznie byl czas ze czesto (najczesciej jak pozno wracal z pracy, ale bez powodu tez) urodziny praktyczne prezenty, rocznic jako takich nie ocbhdzimy:) a tak poza tym- sniadanka, kawka rano wlasciwei zawsze (bo ja pozno wstaje :D )

wy to macie zycie:) rozumiem,ze wasi faceci zarabiaja wiecej niz 1500zl ;)

pomylily sie panu topiki:D

http://adikk.jestmistrzem.pl/

komplementy-wlasciwie codziennie czekoladki-nigdy, uwazam na linie ;) kwiaty-rzadko, jesli juz to storczyki(cietych kwiatow raczej nie lubie) na rocznice, imieniny, urodziny zazwyczaj teatr, bo uwielbiam, dobra kolacja albo impreza. W prezencie zazwyczaj dostaje bizuterie, ostatnio dostalam bez okazji piekny zegarek :)

mowi sie,ze zegarek oznacza koniec milosci... ale to tylko glupi przesad:P w prezencie czyli raz na rok? ps. ile zarabiaja wasi faceci?

a uwazacie,ze dziewczyna o urodzie dla koneserow (inaczej mowiaz brzydka) majaca chlopaka moze sie obrazac ze nie slyszy tych komplementow zbyt czesto? (bo niby co on ma chwalic...)

nie wiem, ja nawet rano choc wygladam jak potwor slysze komplementy :D wiec mysle, ze miklosc nie patrzy na wyglad :)

skoro je slyszysz to musisz byc po prostu ladna... :) ja wiem,ze jestem brzydka (nie chce pocieszenie itp:P) wiec moze powinnam sie pogodzic ze moj facet nie mowi milych rzeczy?

zły porucznik, jakieś problemy natury psychicznej?

ile zarabiaja wasi faceci? szczerze... chce wiedziec czy moj to skapiradlo czy moze zbyt duzo wymagam;)

zależy od miesiąca między 1500 a 2500, dodam, że jeszcze studiuje.

ok800 zl (w tym 200 za akademik) dodatkowo roznie, podczas pracy w restauracji mial dodatkowo ok150 zl tygodniowo, obecnie ma to 800 + za ten meisiac powinnien miec ok 1000

ok teraz juz wiem, ze moj mnie nie kocha :( zarabia odliczajac paliwo 1500zl - fakt zesto auto naprawia bo sie psuje ale jakby chcial to na pewno moglby uzbierac:( zazdroszcze wam:)

ale w roku ma tylko 800zl na zycie wiec wtedy sie ogranicza z prezentami. poza tym wole zeby mi robil rano kawke, sniadanka do lozka itd niz kupowal kwiatki ktore usychaja po paru dniach:>

Hmmm... komplementy - często, i słodkie :) Kwiaty bez okazji? Kiedyś prawie na każdym spotkaniu, teraz rzadziej, bo co za dużo to niezdrowo, woli mnie zabrac na jakąś wycieczke motorem :) Rocznice, urodziny itp. zawsze jakis prezent, głównie bielizna, perfumy albo jakaś bizuteria... Ale ogólnie to obje lubimy dawac sobie prezenty, jednak jak jest ku temu okazja, bo zadne z nas jeszcze nie zarabia :)