Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szszara

mam problem z chlopakiem

Polecane posty

Jeszcze na zadnym chlopaku nie zalezalo mi tak jak na tym, ale ostatnio na za wiele sobie pozwala. zbyt duzo pije, nie ma dla mnie czasu, nie odpowiada na wiadomosci i oczywiscie zawsze ma usprawiedliwienie. Jak jestesmy razem wszystko jest ok, niestety widzimy sie tylko w weekendy. Mowi zw mnie kocha, ale specjalnie tego nie widze. Brak z jego strony na to dowodow. Nie wiem czy jest sens dalej to ciagnac.co myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
zerwij ;) mialam to samo... zerwalam i poznalam lepszego faceta ;) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak ale ja go chyba naprawde kocham innych olewalam a za nim latam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij go mieć głęboko - sam przybiegnie z podlulonym ogonkiem... mądra jestem sama tego nie potrafie zastosowac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaonaj
Powiedz mu, ze potrzebujesz przerwy. Jesli bedziesz widziala, ze to przezywa, ze chce wrocic, ze bedzie sie staral to warto sprobowac jeszcze raz - to znaczy, ze mu na tobie zalezy. A jesli nie bedzie walczyl to daruj sobie te znajomosc, bo chyba nie chcesz miec faceta, ktoremu na tobie nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
Też myślalam ze go naprawdę kocham. Zobaczysz spotkasz takiego ktory będzie Ci z ręki jadl i nosil Cie na barana. Teraz to wiem. Przez dwa lata ziązku tlumaczylam i wmawialam sobie ze moze sie zmieni, usprawiedliwialam go na kazdym kroku. Teraz wiem, nie warto. Zerwalam... a on biedny teraz pisze do mnie jak to bardzo teskni, ale teraz ja mam go gdzieś ;) z Moim Obecnym jestem 1000 razy szczesliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle ze jesli ja teraz z nim zerwe on nie bedzie chcial juz wrocic"ta meska duma". wszystko stawia na jedna karte albo ja przyjade do niego jesli nie to wiecej sie nie zobaczymy. on uwaza ze ja go olewam zdradzam ale nie wiem w jaki sposob ciagle pisze dzwonie i siedze w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
Ja wiem , ze to trudne, bo sama jeszcze kilka miesiecy temu pisalam tutaj proszac o radę... i pomoc typu, zerwij z nim nie robila na mnie zadnego wrazenia i ani przez chwile nie pomyslalam by to zrobic. Ale teraz wiem. Nie byl mnie wart! ;) i cieszę sie... ze teraz on żaluje ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
No i dobrze! Nie wrocisz do niego. Zajmiesz się swoim zyciem a On zobaczy wtedy co stracil... przyjdzie na kolanach... a Ty wtedy zrobisz co ze chcesz, albo postawisz mu jakies warunki i wrocicie do siebie, albo predzej poznasz kogos nowego, jak ja. Nawet nie wiem kiedy to sie stalo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wlasnie jest tan problem ze kazdy poprzedni chlopak z ktory bylam tez mnie nosil na rekach ale bardzo szybko mi sie to nudzilo a wlasnie on jest inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
a dlugo jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
Sama musisz zadecydować czy Ci odpowiada jego zachowanie. Z tego co widze to nie. Więc z jednej strony Cie to pociąga, bo jest inny, a z drugiej przeszkadza. Mnie przeszkadzalo... tkwilam z tym przez 2 lata, w koncu wybuchlam. Powiem tak, lepiej wczesniej niz później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie zobaczy co stracil bo stwiedzi skoro z nim zerwalam to mi nie zalezalo. jestesmy dopiero 2miesiace krotko ale nigdy do nikogo tyle nie czulam nawet do chlopaka z ktorym bylam2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuuchaa widze ze mnie rozumiesz,moze i masz racje chyba nie powinnam w to brnac dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
2 miesiace i myslisz ze juz cos czujesz? To dopiero zauroczenie, dlatego Ci sie wydaje ze jest idealem. Ale jeśli on tak zachowuje się po dwoch miesiacach, to ja nie chce Cię straszyc, ale póżniej moze byc tylko albo gorzej, albo tak samo. No a moze postaw mu jakies warunki? Pogadaj z nim, powiedz ze jesli mu na Tobie zalezy to zeby to bardziej udoskonalil. Jezeli zauwazysz ze probuje, ze sie stara... plus dla niego. A jesli nie zauwazysz zadnych zmian. Uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony rzeczywiscie imponuje mi to ze nie ugania sie za mna tak jak inni to pierwszy chlopak ktory patrzyl nie tylko na moja urode ale dostrzegl jaka naprawde jestem gdy zerwalam z poprzednim chlopakiem wspieral mnie duzo rozmawialismy ale od czau jak rzucil szkole wszystko sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
Bo tak to juz jest... ze jak jestesmy mniej dostepni to nas ciagnie... Jesli po dwoch miesiacach nie jestes w pelni szczesliwa. Nie krzywdz się tak jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koala77
jezeli chlopak po dwoch miesiacach juz cie olewa ,pije itd. to pozniej bedzie tylko gorzej,nie ma sie co ludzic ,z takich zwiazkow sa tylko toksyczne malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja mam z nim teraz porozmawiac skoro on postawil warunek jesli ja nie pojade do niego on juz nie przyjedzie A JA SIE NIE ODWAZE tam pojechac skoro sa miedzy nami takie stosunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje tylko mnie utwierdzacie w przekonaniu ze juz powinnam to skonczyc.....milosc czy za uroczenie nie chce siebie krzywdzic....ojjjj bedzie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
WOw... wiesz co.... weź go olej... On chce nad Tobą zapanować i mieć Cie na kazde zawolanie i na pewno teraz mysli ze do niego oczywiscie przyjedziesz. W dupie go miej! Moj tez mi stawial takie warunki. Ze albo ja przyjade albo sie nie spotkamy. Glupia jechalam. Ale teraz żaluje. Blagam Cie, przerwij ten zwiazek poki nie jest jeszcze za pozno. Nie zycze Ci zebys poczula sie tak jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
Najlepiej sie do niego terz pierwsza nie odzywaj. Zaciśnij zęby i powiedz sobie, ze jeżeli chamowi zależy to się sam pierwszy odezwie. I teraz Ty mu powiedz. Jak chcesz pogdac to przyjedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje naprawde jestem Ci bardzo wdzieczna. chodzilam z nim przez rok do szkoly i bylam w zwiazku 2miesiace ale to chyba za malo zeby poznac czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuuchaa
no! ;) Trzymaj się i nie daj się "zeszmacić" Musimy być twarde ;] to my mamy im stawiać warunkki;] zniszczmy ten ród krokodyli !!;] buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×