dlaczego mam 25 lat i wygladam jak dziecko

jak 15 latka9bez obrazy dla mlodszych dziewczyn) juz nie wiem czy to wina sklepow w ktorych sie ubieram.. czy tego ze nie potrafie byc odwazna, ani w makijazu ani w wygladzie:( Patrze na mldosze dziewcyzny i im zazdroszcze, nawet nie chodzi o to ze musze caly czas chodzic na obcasach itp.. po prostu chcialabym wygladac jak kobieta;( juz nie wiem co mam robic..

pewnie sie dziwnie ubierasz w worki, unisex, bezpłciowo, nie podkreślasz tego, co mają kobiety (cycki, tyłek) może masz dziecięca fryzurę

Witam :) Ja też mam 25 lat i też młodo wyglądam :) I też mnie to czasami wkurza niemiłosiernie :o i nie pomaga makijaż, ubiór, słodka buźka zostaje ;) chociaż ostatnio już kilka razy usłyszałam od obcych osób że mimo ze z buzi wyglądam młodo ja napewno nie jestem aż tak młodziutka bo widać to po moim zachowaniu i po tym jak mówię....

ubieram sie w obcisle spodnie, spodnice wszystko wlasnie podkreslajace.. nie mam dzieciecych wloskow:) a mimo to wszyscy mowia ze daja mi 15 heheh:)

Mi wszyscy dawali jeszcze niedawno 16-18, teraz już 23 i przyznaje że jakoś dziwnie się teraz czuje z tym ;)

i nie jarac ;0

No i zaczyna się - kolejny temat, gdzie wszystkie po kolei zaczynają sie "skarżyć", jak to wygladaja jak nastolatki. Zaraz zbiegną się 35-latki, któe ochroniarze prosza o dowód przy wejściu do dyskoteki albo babki w sklepie nie chcą sprzedac piwa.

mam ten sam problem:( mam 27 lat, a wyglądam na 15. W zyciu zaden facet starszy sie mna nie zainteresowal, podrywaja mnie same nastolatki:( boje sie ze zostane sama na zawsze:(

Nie martw się jak bedziesz miała 50l to wtedy ułozysz sobie zycie z jakims 25l,głowa do góry trzeba czekac na starość

spoko, znam laske ktora ma 32 lata i o dowod ja pytaja, to sa dopiero jaja, wszystkim szczena opada :D 25 to mlody wiek , ale 30-40 to sorry ale pasuje wygladac chociaz na 20 :D

:D

Wyglądasz młodziej niż Twój wiek metrykalny? Ciesz się! Niektórzy wyglądają tak młodo ze względów genetycznych. Najważniejsze to zaakceptować się takim, jakim się jest i podkreślać swoje atuty ;)

hej dziewczyny, minęło już 9(!) lat od założenia wątku. Czy wasz wygląd się zmienił od tamtej pory, czy twarz spoważniała? Jeżeli tak, to w jakim wieku? Pytam, bo mam ten sam problem Proszę odpiszcie, jeżeli jeszcze tu zaglądacie.

tak, pojawily mi sie zmarszczki na czole poprzeczne i lwia miedzy brwiami. siwe wlosy juz calkiem sporo , nie lykam zelaza na anemie i to mi chyba siwienie przyspiesza. no i lekko opadajaca brew. czas nie stoi w miejscu tylko wam sie tak wydaje ze wygladacie mlodziej. ja mam takie dobre oko ze zawsze potrafie oszacowac prawdziwy wiek osoby z max 1/2 odchyleniem

Ciesz się z tego, bo w "dzisiejszych" czasach to atut, gdy dwudziestolatki są tak "poprzerabiane", że sporo z nich wygląda na zmęczone życiem trzydziestoparolatki. O tonach makijażu na twarzy nie wspomnę.

do gościa z 19:02 Nie pytałam o zmarszczki Chciałam się dowiedzieć, czy twarz ci wydoroślała, czy może dalej jest dziecięca?

to powod do radosci a nie skarzenia sie.chyba ze w ten sposob sie chwalisz

Widzę, że nie rozumiesz mojego problemu Niby z czego mam się cieszyć? Że jestem niedorozwinięta fizycznie? No błagam. Ja ci mówię, że twarz dziecka to koszmar w sensie kontaktów z ludźmi, traktowania czy znalezienia dobrej pracy. Wyobraź sobie jakie to frustrujące, kiedy obcy ludzie biorą cię za dzieciaka, którym przecież nie jesteś. Oczywiście, młody wygląd może być atutem, ale na pewno nie jeżeli 22-letnia kobieta (w tym przypadku ja) wygląda jak dziecko z gimnazjum. To już nie jest atut tylko zaburzenie. Opamiętaj się, gościu.

Witaj Żaklina_ jestem tutaj nowa.. Mam ten sam problem czasem myślę, że ze mną jest coś nie tak mam 25 lat i wygladam może na 14 lat.. Jest to uporczywe.. Niby masz te lata ale nie wyglądasz.. Inni komentują typ: 'co tu to dziecko robi' , ona wyglada jak dziecko . Z początku olewałam to ale nie da się. Najchętniej nie wychodziłabym z domu

Miałam bardzo podobnie. Do 22 roku życia każdy brał mnie za nieletnią. Potem raz jeszcze w wieku 24 lat ekspedientka (mniej więcej rówieśniczka) chciała ode mnie dowód w sklepie. Nie jest to kwestia figury, bo jestem na granicy nadwagi, ale rysów twarzy (duże oczy, usta, drobna twarz) i lekkiego trądziku :/ Coś się zmieniło zaraz z 25 rokiem życia. Nawet jak patrzę na swoje zdjęcia z grudnia, gdy miałam 24 i marca, gdy miałam juz rocznikiem 25 - w te 3 miesiące przybyło mi zmarszczek pod oczami i optycznie od razu kilka lat. Teraz mam 30, ale spokojnie wyglądam na jakieś 28. Każdy ma swoje tempo starzenia i może komuś nagle wizualnie przybyć lat.

Lata mijają a kolejne osoby zmagają sie z tym samym. Dzisiaj był 3 dzien mojej nowej pracy, gdzie musiałam poznać sie z kilkudziesięcioosobowy zespołem. Cześć osób, szczególnie tych po 40 nke wierzyło ile mam lat (25). Spotkałam sie z komentarzami „co ja tu robie”, „kto przyprowadził dziecko do firmy” „dziecko ile ty masz lat”. Az tak dziecinnej twarzy nie mam, jednak okrągłe policzki, które otrzymałam w genach robią swoje i nie zmieniają sie z wiekiem....co prawda powinnam komentarze ludzi traktować jako komplement, z drugiej strony odbiera to pewność siebie, szczególnie gdy postawiony jestes przed nowymi obowiązkami i musisz spisać sie w nowej roli. 3 takie reakcje na 70 nowych osób sprawiły ze nie czułam sie dziś na tyle wartościowa i jakbym dała rade sprostać przyszłym wyzwaniom. Nikt przecież nie pcha dziecka „na front”