czy ja wyolbrzymiam?

nie wiem czy chcial zebys byla zazdrosna czy po prostu powiedzial i nie pomyslal. uwazam ze powinien byl pomyslec ;) jak teraz mu pokazesz ze ci sie to nie podobalo to go czegos nauczy. ja zrobilabym tak samo :) poza tym jak mu nie pokazesz ze cos nie gra to sam sie nie domysli ;p bo to facet :) trzymam kciukasy :)

narzekać, z eon do ciebie nie przyjeżdża te "jedyne 80km" sama do niego przyjedź?:) Poza tym pytania, czy tolerujemy spotkania kogoś z kimś są choojowe:O Nie masz co tolerować, dziecko, bo każdy jest wolnym człowiekiem i ma prawo i obowiązek robić, co mu sie podoba. Mój facet nie tylko spotyka się na kawie czy piwie z koleżankami, nawet u nich nocuje, one u niego, wyjeżdża sam na koncerty, na wakacje itd. I nie, nie zdradza mnie. I nie, nie jestem zazdrosna, z radością zajmuję się sobie i czekam na niego.

ok, przeciez jej nie chodzi o to ze jest zazdrosna ;p po prostu sprawil jej przykrosc. a jak tego nie rozumiesz to przynajmniej jej nie pouczaj

wiesz co --> ok i masz prawo sobie tak myslec mnie to zablalo i powiedzialam mu otwarcie lepiej zeby to przemilczec? i pisalam juz ze nie bede teraz proponowac bo on sie znia juz umowil

a ty nie umiesz z nim rozmawiać, tylko robisz jakieś żałosne zagrywki:O Jestem kobietą, ale jak czytam tutaj niektóre topiki, to jestem załamana:O Nie dziwię się, że faceci maja o nas takie złe zdanie.

ale jak z nim nie rozmawiam o co ci chodzi? przeciez jasno wyrazilam co czuje