rzućcie tabletki Panie i to nie herezje!

tak tak pewnie to nie pierwszy wątek z tej serii. Wymienię kilka powodów opartych na faktach. 1) można zostać bezpłodnym- całkiem serio, ponieważ badania jakie przechodzicie zanim weźmiecie tabletkę anty... są niepełne. Bardzo rzadko zdarza się , że w ogóle kobieta przechodzi odpowiednie badania, lub jakiekolwiek. A hormony to nie przelewki. 2) następnie zmiana nastroju, dodam- częste zmiany nastrojów- gdyż zachwiana została równowaga hormonalna estrogenu i progesteronu. Raz wesoła, raz smutna, a raz w depresji (powiecie- skąd ja to znam?). A ja Znam to z konkretnych przypadków. 3) Kobiecie brakuje coraz częściej ochoty na sex, albo nie sprawia jej on już takiej jak wcześniej przyjemności, z czym wcześniej nie miała problemów, ponadto brakuje ochoty na zmysłowy sex. Podczas brania tabletek- fakt- jest bezpieczniej jeśli chodzi o zapłodnienie, ale orgazm jaki osiąga jest nieporównywalnie słabszy niż ten jaki mogłaby mieć bez tabletek. Po 4) zapalenia pęcherza i inne infekcje zdecydowanie częściej i szybciej dostajecie po tabletkach, które choć osłabiają okres, ale osłabiają też organizm i jego zdolność do obrony przed takimi szkodnikami. Tak naprawdę to są o tym książki, ale uwierzcie, że mało kto wam powie to u ginekologa. Tylko pobieżnie, aby szybciej- tak jest często. A częściej tabletki wydawane są od ręki. "O, te pani powinny odpowiadać". Powinny? Muszą! Bo jeśli nie to wasze kłopoty się zaczną. To co tu napisałem to igła w stogu siana, bo nie po to kobieta została tak stworzona, żeby to zmieniać. Natura wie co robi lepiej niż ktokolwiek. Dokładne badania hormonalne kosztują, ale cóż to za cena? A wiem że mało kto je przechodzi. jak się okazuje jest mnóóóstwo kobiet, które w ogóle nie powinny brać tabletek. Ps. Sex bez prezerwatywy jest przyjemniejszy, ale istnieją jeszcze inne sposoby, aby mężczyznę zaspokoić (i różne też prezerwatywy), a przy tym i siebie:).

wydaje mi się że nie ma na swiecie takiej, która mysli ze ta tabletka to samo zdrowie. żasen lek nie jest dobry na wszystko. ale tez żaden lek antykoncepcyjny nie jest aż TAK skuteczny

wszystko to jest nam znane, plus możliwość zakrzepicy itd. Ja bym raczej Twój post podsumowała słowami: "nie bierzcie jeśli nie przeszłyście szczegółowych badań". Owszem istnieją rózne sposoby na zaspokojenie mężczyzny i kobiety ale jednak wielu nie wyobraza sobie tego bez prawdziwego seksu

ad.1 nie ma na świecie żadnych badań stwierdzających zależność przyczynową między pigułkami a bezpłodnością to ze wiele kobiet po skończeniu brania pigułek dowiaduje się o niepłodności bierze się z faktu że dopiero wtedy zaczynają się starać o dziecko wcześneij się nie starały, nie robiły żadnych badań na płodność bo po co??? skoro są niepłodne po braniu pigułek to były takie i wcześniej ad2. nie zaobserwowałam zadnych zmian w nastroju i samopoczuciu (nie ma róznicy między czasami przedpigułkowymi a obecnymi) ad3. nie będę komentować:) chce mi się tak, że mój facet nie wyrabia. ale nie narzeka:) orgazm - jak się mierzy intensywność orgazmu?????? ad4. infekcje - nie miała żadnej w całym moim życiu - od dziecka aż do teraz

ad1 ) sa kobiety ktore urodzily juz dziecko i potem braly 4-6 lat tabletki i juz zajsc w ciaze nie moga moja ciocia jest tu swietnym przykladem znam tez inne wiec nie jest to kwestia tego ze byly bezplodne przed tabeltkami.. ad2) to ze ty nie masz zmian nastroju to nie znaczy ze wszystkie nie maja kolezanka lubi wszytskie kobiety wrzucac do jedego worka jak ci jest dobrze po tabletkach to sama je jedz !! ja jestem przeciw i nigdy nie bralam i nie wezme tego swinstwa

brawa autorowi

ujawnij się, do której organizacji katolickiej należysz. Bóg dał dzieci to i na dzieci da, tak ???

Tak naprawdę to są o tym książki - tak ??? A możesz podać konkretne tytuły? Z chęcią przeczytam, bo to co ty piszesz to nie do końca prawda.

Nikt nikogo nie zmusza do brania tabletek. Chcesz to bierz, nie chcesz to nie bierz, są też inne metody antykoncepcji, każdy może znaleźć coś dla siebie. Bez sensu jest ten temat, może autor/ka zazdrości kobietom, które biorą pigułki i nie mają żadnych objawów ubocznych. Zauważyłam, że osoby które bardzo odradzają branie tabl. same nigdy ich nie brały! Ciekawe jaki jest cel autora, ponieważ odradza branie tabl. na kilkunastu różnych forach, może chce zwiększyć przyrost naturalny? Ja mam już 3 dzieci i mało mnie obchodzi, czy będę bezpłodna po tabletkach.

to doszlibysmy do przkonania, że w dzisiejszych czasach to nawet oddychanie szkodzi- bo powietrze strasznie zanieczyszczone :P.... wiadomi nikt nie będzie, żył wiecznie, każdy ma tam jakieś przypadłości i zazwyczaj wybiera się MNIEJSZE ZŁO po prostu, ... np. moja mam bierze tabletki hormonalne od 20 lat bo ma zaburzenia z powodu guza w przysadce- może w jakiś sposób jej szkodzą, ale życie bez nich było dla niej koszmare- okropne bóle głowy, zawroty, udetrzenia gorąca, krwotoki itd

ja mysle,ze kobieta to jak kotka,mozna ja zaszczepic,zeby mlodych nie miala...okropne

1) nie ma badań potwierdzających że przez tabletki anty można być bezpłodnym :o 2) zmiany nastroju miałam już przed tabletkami więc co za różnica :o 3) Ochotę na seks mam wręcz nieograniczoną :p 4) zapalenie pecherza czesto miałam przed tabletkami a odkiedy je przyjmuje ani razu nie cierpiałam na tą przypadłość ;)

napewno nie przynosza nic dobrego

uwielbiam jak facet wypowiada się na temat kobiecego orgazmu oraz wygłasza kazania na temat szkodliwości tabletek, których nigdy nie zażywał. I w ogóle mówi mi co dobre,a co złe dla mnie. Myślę że jestem na tyle dużą dziewczynką (skoro zdecydowałam się na seks) że sama wiem co dla mnie dobre, a co nie.

Blackat, a może miałaś zaburzenia hormonalne, również w śluzówce cewki, o czym nie wiedziałaś? A endometriozę cewki/pęcherza ktoś Ci diagnozował? Do autora --> jak ja lubię te sensacje :O. Co tam wieloletnie badania, WIESZCZ wie lepiej. Powtarzam po raz kolejny: gwarantuję Ci, że paracetamol i/lub antybiotyki zrobią Ci nie mniejsze spustoszenie w organizmie. A propos bezpłodności - kontroluj lepiej prostatę. Mężczyźni nie odczuwają infekcji układu moczowo-płciowego, więc nas zarażają :O. Z macicą daj sobie spokój. Pomiesiączkujesz kilka lat - pogadamy...

to prawda-jak brałam tabletki straciłam ochotę na sex!Z tym się jedynie zgodzę.Sex to był(jest) dla mnie przymus:(.Na szczęscie w kwietniu przestałam je brać i nadal czekam na powrót libido:(.

wie najlepiej co robi - jesli tak to ja taką nature p....... do dzisiaj wspomnienie okresu sprzed piguł to jest moja największa życiowa trauma łacznie z pms - dwa tygodnie wyciete z życia dosłownie bo nie byłam w stanie się utrzymac na nogach - od razy wyjaśniam jestem i byłam zdowa - według lekarzy - ten typ tak ma , wiec drogi autorze - jesli staniesz się kobietą - wtedy możemy prowadzic dyskusję

tak tak, ja to wszystko wiem, ale nie zapominajcie, że każdy organizm jest mechanizmem zbudowanym i funkcjonującym w inny sposób od drugiego organizmu mimo, że wiele wytycznych jest takich samych. Chodzi mi tu o to, że jedna z was nie zaobserwowała u siebie jednej dolegliwości, ale za to druga zaobserwowała i tak dalej. Niby nie stwierdzono, ze brania tabletek ma wpływ na płodność, ale ludzie, przecież to są zmiany hormonalne. Pisałem już o tym! Modyfikujecie naturalnie wyposażony organizm. Organizm wyposażony tak, by przedłużać gatunek, bo w przyrodzie o to biega. Oczywiście nie ma leków, które nie oddziaływałyby na któryś z narządów choćby w minimalnym stopniu szkodliwie, ale tabletki hormonalne to nie rutinoscorbin. Ja rozumiem, ze kobieta po tabletkach może być 10razy bardziej płodna, ale uważam, ze to już są zabawy w Pana Boga rodem z filmów s-f powstałych na przełomie lat 70/80- tych

wiem, że okres u kobiety jest stanem nieprzyjemnym, a czasem bardzo, więc nie znikąd bierze się fama, że mężczyzna nie wytrzymałby takiego bólu jak kobieta, że jest mniej wytrzymały na ból. I zgodzę się, ale to właśnie natura wyposażyła was moje panie w takie zdolności.

co ty tam wiesz o zmianach hormonalnych, hormony w tabletkach anty. nie są w większej dawce niż wydzielane przez jajniki przedłużanie gatunku? Mam już troje dzieci i więcej nie chce, jak mam się inaczej zabezpieczyć???

jak to jak? prezerwatywa, a co? już w średniowieczu stosowano coś na podobieństwo

grzech grzech grzech :P

Plusy jakie niesie za sobą branie tabletek anty to m.in. zmniejszenie bólu podczas miesiączki, powikłań związanych z tarczycą, osteoporozą, regulacja hormonalna, co też powoduje, że w niektórych przypadkach lekarz je przepisuje, ale i tak należy je odpowiednio dostosować. Inaczej bierzecie je tylko na sex:) Najczęstsze problemy zdrowotne występujące w okresie spożywania "sztucznych" hormonów * plamienia i krwawienia, upławy * obrzmienie i bolesność piersi * skurcze i bóle łydek * przejściowe obniżenie nastroju, zmniejszenie popędu płciowego * bóle głowy * nudności * częstsze zakażenia układu moczowego * wzrost masy ciała zwykle o 2-3 kilogramy w przeciągu pierwszych miesięcy stosowania tabletki (później waga ciała stabilizuje się) * często pierwszym objawem nietolerancji tabletki jest wzrost ciśnienia tętniczego krwi. Udowodniono, że estrogeny zawarte w tabletkach są jednym z czynników zwiększających ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, choroby wieńcowej, nadciśnienia tętniczego, powodują nadmierny wzrost krzepliwości krwi (sprzyja to zakrzepom i zatorom w naczyniach a także udarom niedokrwiennym mózgu). Bardzo długie stosowanie tej metody może powodować rozwój wielu chorób wątroby. Zwiększone jest ryzyko powstania kamicy pęcherzyka żółciowego, a także łagodnych i niestety złośliwych nowotworów wątroby. U kobiet przed 35 rokiem życia wyraźnie częściej występują także nowotwory sutka. W związku z tak licznymi i groźnymi powikłaniami tej metody antykoncepcji konieczne są kontrolne wizyty u ginekologa dwa razy w roku. Pozwala to na wczesne wykrycie początkowych stadiów chorób układu krążenia czy zmian w sutku i wdrożenie skutecznego leczenia. Antykoncepcja hormonalna to nie tylko zagrożenia ale też korzyści. A to oznacza, że jeśli niekorzystnie wpływają nawet na serce i układ krwionośny, to też skracacie sobie życie o dobre kilka lat. ja rozumiem, że nie ma kasy na to, aby utrzymać dziecko- każde kolejne i nie jestem też z żadnej organizacji katolickiej. Wyjaśniam bo jak zwykle niektóre kobitki ponosi, co też może być efektem spożywania tablet:). Dlatego polecam prezerwatywki. A co do jajników i wydzielanych przez nie hormony to z tego co mi wiadomo, a może jestem niedoinformowany, to wydalają estrogeny, a w jakich ilościach dokładnie to nie bardzo można objektywnie stwierdzić

jeśli chodzi o te książki to znalazłem wiele, ale nie podam. www.google.pl księgarnie biblioteki

Georg, a wiesz, dlaczego po tabletkach są takie skutki uboczne?