Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarny_aniol_ciemnosci

AKADAMEIK

Polecane posty

Gość kfkfkfk
w sumie obawiam sie jak to bedzie bo wiadomo jak to jest w akedemiku ciagle imprezy i wypady na misto a wtedy rozne rzeczy moga sie zdarzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Dla mnie to w ogóle poj**ane jest być w związku, jechać na studia, mieszkać w akademiku i zaprzepaszczać cały związek :o To co, ma ze studiów zrezygnować ze względu na dziewczyne? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma byc to bedzie
jak bedzie mial ocote cie zdradzic zrobi to nawet pod twoim nosem, nie bedzie potrzebowal akademika do tego a jesli nie bedzie tego chcialz robic, to nawet 5 zaciagajacych go alsek do pokoju, nie podziala na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
Camp Nou, żebyś czasem się nie zdziwił. Nie każdy facet jedynie chujem myśli. Zapamiętaj to. Jeżeli mu naprawdę na mnie zależy, będzie wracał zawsze w piątki, by być tylko blisko mnie. Więc nie pierdol, bo mam wrażenie, że robisz wszystko by tyle mnie z równowagi wyprowadzić. Chyba nigdy w żadnym porząnym związku wpizdu nie byłeś albo ciebie zdradziła i ci szkoda ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
Nie roztrzasaj tego, bo tylko sobie bez sensu robisz ciśnienie. Po prostu idź do przodu, zajmij sie swoimi rzeczami i co bedzie to bedzie. On ci teraz moze powiedzieć, ze na pewno nic nie zrobi, a potem sie moze okazac, ze pozna kogos, kto go totalnie zafascynuje, i to wcale nie dlatego, ze chodzi w bielixnie po korytarzu, tylko po prostu nadają na tych samych falach. Nie zamkniesz faceta w klatce, tak samo jak on nie zamknie ciebie. Ciesz się tym, ze póki co wszystko sie układa dobrze i byc moze dalej tak będzie. tu ci nikt nie powie, jak bedzie w przypadku twojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma byc to bedzie
wiesz to, ze czasem nie wroci w piatek to sie na pewno zdarzy, ale nie ma co myslec o tym dor azu,z e zdradza, po prostu czasem sie chce zostacz e znjaomymi, albo jak jest jakas nauka itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
Camp Nou, chodzi mi jak ktoś jedzie i ZDRADZA, a nie jedzie się uczyć, bo dla mnie to jak najbardziej zrozumiałe, że wykształcenie chce mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
no ludzie znajomych będzie miał 5 dni każdego dnia, a naukę to rozumiem i tak będzie na pewno bywało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie straszcie dziewczyny :P Ja nie zamierzam zdradzic swojego chłopaka, skupię sie na przyjaźniach i jakichś wypadach, ale nie codziennie :O A jeżeli on cie naprawde kocha to czego sie obawiać? Ludzie mają rózne charaktery - jedni beda imprezować codziennie, inni natomiast wyczekiwać weekendu, kiedy spotkają się ze swoją dziewczyną/chłopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
a mozna spytac, o jaki akademik chodzi ? albo jaka uczelnia ? To taki mit, że w akademikach jest ciągła impreza. W jednych tak, w innych nie. Nawet w jednym akademiku na różnych pietrach różnie to sie układa. W moim akademiku imprez może było 3 na semestr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>. Camp Nou, chodzi mi jak ktoś jedzie i ZDRADZA, a nie jedzie się uczyć Ale przecież jedno drugiego nie wyklucza. Puknąć panienke na zakrapianej alkoholem imprezie wcale nie przeszkadza w nauce. Ja mówie ci tylko co widywałem jak sam mieszkalem w akademikach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
Kaczko Podcieraczko` dziękuję za dobre słowa i w zupełności się z tobą zgadzam. Pocieszam się tym, że jak do tej pory był zapatrzony we mnie, mimo że wiele dziewczyn się przy nim kręciło. Zobaczymy jak to dalej będzie, ale strach jest najgorszy. Nie chcesz o tym myśleć, a jednak myślisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja przeżyłam te 5 lat
mieszkania mojego ukochanego w akademiku. Nie było tak źle. Może na początku, przesada z alkoholem... ale to wszystko nowe, nikt nikogo nie kontroluje,nowe towarzystwo... Później wszystko się uspokoiło... kiedy mogłam do niego przyjeżdżałam na imprezki... Było ciekawie I na pewno mnie nie zdradził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
NIE WIERZĘ, że nie trafiłeś na porządnych klientów, którzy mieli swoje laski i się ich trzymali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma byc to bedzie
co to byl za akademik? dla tetrykow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
no tylko, ja przyjeżdżać nie będę mogła. Przewrażliwieni rodzice, eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze byli i tacy. Ale ani zdrada, ani wiernosc w życiu akademickim nie jest regułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
Ja ci powiem, że w trakcie studiów nie miałam chłopaka, bo nie chciało mi sie bawic w zwiazki. I mimo to, ze byłam wolna, wcale nie rypałam sie z kim popadnie, owszem, chodziłam na randki, ale nic z tego nie wynikało, ot takie tam sobie flirtowanie. najwiecej czasu spedzałam z moimi stuknietymi kolezankami, wolałam z nimi chodzic na imprezy i sie wygłupiac, niż obmacywac sie po katach z pijanymi typami z akademika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
No widzisz. To co ciągle mi wmawiasz, że tak czy siak zdradzi.? Będzie co będzie, jeszcze żyję nadzieją, że może nie zamieszka w akademiku, bo to takie niepewne.. Ale wolałam się dowiedzieć jak to tam jest. Jak wytrwamy ten pierwszy rok będzie zajebiście..bo chyba 1. rok najgorszy. Oswojenie się z tym co nowe i w ogóle.. Jak nie, to po prostu nie jesteśmy sobie pisani i tyle.. Dziękuję wszystkim za rady, baju ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma byc to bedzie
głupia rozmowa, jak mówie jak afcet bedzie chcial zdradzic zrobi to anwet w tym samym miescie i pod nosem wrecz... skonczcie rozprawaic o tym, tu nie ma reguly aha i wprowadzajcie sie do akademikow, ktore zyja, a nie wegetuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkfkfk
ja akurat w takiej sytuacji gdybym mieszkal w akademiku swojej dziewczyny bym nie zdradzil cokolwiek by sie nie dzialo ale niestety sam mam ciagle obawy co do tego jak to bedzie jesli ona tam zamieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
Mój akademik był spokojny, wiec w nim ludzie, przynajmniej ci z mojego piętra, raczej siedzieli od poczatku do końca, ale w tych bardziej imprezowych pierwszaki rozrabiały , bo pies spuszczony z łancucha chce sie wyszalec, ale potem tak od 3. roku wzwyż wynosili sie stamtąd, bo ich wkurwiały te rozdarte malolaty, którym sie wydaje, że jak nasra do zlewu, to jest śmiesznie, a największym boheterem jest ten, kto najwiecej wyrzygał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
a niech idzie do tego akademika, jak mu zabronisz, to bedzie sie zoscił, że mu te "zajebiste" imprezy odbierasz, a i tak bedzie na nie chodził, tylko jako gość to bedzie politechnika czy uniwersytet czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> gdybym mieszkal w akademiku swojej dziewczyny bym nie zdradzil cokolwiek by sie nie dzialo Teoretyk :classic_cool: Gdyby ci napalona sunia sama rozpinała rozporek to pewnie byś uciekł z pokoju, co? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
kfkfkfk.. to będziemy się martwić oboje.. tylko miejmy nadzieję, że niepotrzebnie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
Camp Nou kurwa;/ wkurwiasz wpizdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ma byc to bedzie
wiesz co? chyba źle rozumiesz pojęcie zabawy, ja obecnie jestem na 5 roku i poza studiowaniem (a jestem dobra studentką), imprezuje, co nie znaczy, ze rzygam do umywalki albo robie do niej kupe, no to wspolczuje faktycznie musialas przezyc traume u nas sie ludzie bawia i mamy sponatniczne, szalone pomysly, ale to nie znaczy ze chamskie jak zaloze rodzine, wyjde za maz to wyluzuje...jeju no mowie tetrycy uciekali od zabawy...:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfkfkfk
nom niestety bedizemy sie martwic :( qrde na dodatek to jest taka imprezowa dziewczyna i to tez kolejny powod do zmartwien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny_aniol_ciemnosci
mój chłopak też imprezowy, lubie sobie popić i w ogóle...Tylko do tej pory, to było przeważnie bez dziewczyn.. Teraz one będą... Niewiadomo co mu strzeli do łba, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×