Mój jest ten kawełek podłogi

myślisz, że nie próbowałam? próbowałam, ale się za cholerę skupić nie mogę!!!

I dobrze Ci się wydaje. Mogłybyśmy zasypać Cię tutaj milionem porad, ale one wcale nie musiałyby się sprawdzić. To, że np. u Platynowej brunetki, czy u mnie coś dobrze funkcjonuje, to nie znaczy, ze u każdej mamy. Jasne są sprawy, szczególnie jeśli chodzi o "ingerencję z zewnątrz", które można podpowiedzieć, ale tych, typowo zależnych od dziecka, nie da się. To można rozważać, znając już konkretnego maluszka. W ogóle dzieci też się bardzo zmieniają. Mój maleńki od początku nienawidził wręcz leżenia na brzuszku. Rzadko płakał, a na brzuszku zawsze, ale stopniowo stopniowo poprawiało się to. Dziś ma 7 miesięcy i w dzień do spania zawsze układa się sam na brzuszku, pomimo, że do 6 miesiąca preferował praktycznie wyłącznie spanie na pleckach. Mogłabym wyciągnąć wniosek, że 7 miesiąc jest przełomowy, ale to guzik prawda, tak jest u mojego dziecka, a nie u wszystkich. Dla odmiany akurat synek kuzynki (teraz ma 11 miesięcy) od początku bardzo dużo płakał, a uspokajał się i zasypiał leżąc na brzuszku właśnie;) Mądrze postępujesz, że nie korzystasz z gotowych "recept", tylko chcesz się wsłuchać w Malutką, tak trzymać!!

jednka dziewczyna tam sie dobrze wypowiedziala,to jest gra hormonow ,a ty masz ich niedobor i poco tyle klepac w kolko,sprawa rozwiazana,i jakiej ty porady chcesz na cafe???Bardziej widac ze nudzi ci sie bo jeszcze nie urodzilas i widac ze prowokujesz do klotni,czy to normlane bedac w ciazy,meczysz te malenstwo w brzuszku,matko daj sobie dziewczyno spokoj i idz lepiej na spacer,a nie siedzisz przed kompem i sie podniecasz glupotami

Każdy człowiek jest inny, właśnie o to chodzi, chcę wczuć się w małą, wysłuchać jej a nóż coś konkretnego usłyszę :)