czy odpisalibyście na sms po takim czyms?!

chlopak z ktorym bylam 6 miesiacy, ktory bawil sie moimi uczuciami, robil mi na zlosc, mscil sie, mowil brzydko na mnie np. "wypierr..." zrywal 8 razy, robil awantury o byle co, ograniczal mnie, mowil ze ma ochote na inne, ma ochote inna przeleciec, raz mowil ze jest ze mna szczesliwy, a raz ze "ze mna zle, beze mnie tez zle'', manipulowal mna czy odpisalibyscie cos na zyczenia urodzinow? chodzi mi , czy mam napisac mu dziekuje, czy nic nie odpisywac, bo jest dla mnie skonczony i zaluje ze nie zerwalam z nim duzo duzo wczesniej. a zwiazek zakonczyl po klotni telefonicznej podczas gdy skoncyzl na mnie krzyczek, wylacyzl tyeelfon, probowalam raz dzwonic, ale uslyszalam abonent tymczasowo niedostepny... pozniej on sie nie odezwal, ani ja.

OLEJ z duzych liter i zapomnij

Najlepiej jakbyś osobiście poszla mu za tego smsa podzękować. Nie wylączy wtedy telefonu ;)

Aha! Przeczytaj proszę , to co sama napisalaś a odpowiesz sobie sama ;)

ile czasu nie jestescie juz razem i co Ci napisal?

o tresci "dziekuje".

tylko cisza

a tak btw... to idiotyczna mania skladania zyczen smsem :O Kiedys to kartki pocztowe byly albo telefon - jesli nie mozna bylo osobiscie :O

po 3 tygodniach napisal zyczenia urodzinowe

nie odpowiadaj bo on sobie coś wmówi (np że żałujesz, że tęsknisz - bo takie typy to we wszystkich widzą problem ale nie w sobie) a ty z kolei będziesz czekać na jego reakcję na twoją odpowiedź potraktuj esemes jak test na ile zerwałaś z myśleniem o tym dupku i umiesz już zadbac o swoje dobro (on niech się zastanawia czy doszło czy nie, kto odebrał itd... i to jego problem a twoja drobna satysfakcja)

Przecież nie chcesz do niego wrócić. Jak odpiszesz, potraktuje to jak zachętę. Kurtuazja z Twojej strony, w tym przypadku, nie jest na miejscu.

ja bym napisala "dziękuję ..." te kropki w domysle ulgi ze uwolnilas sie od drania, ze w koncu nie jestescie razem no i ze nie wiadomo czy nie sa to falszywe zyczenia, sadzac po tym jak Cię traktował. Generalnie czy odpiszesz czy nie i tak moze próbowac sie z Tobą skontaktowac (już to zrobil :o). Jeśli bedzie nadal cos pisal, olałabym gnojka. Za zyczenia podziękowac można, za znajomość też, to takie ostatnie słowo które w tym wypadku należy do Ciebie :) 3maj się. I nie obwiniaj się że późno, lepiej później niż wcale ... życzę Ci szczęścia u boku prawdziwego faceta!

Ja bym nie odpisała, zresztą w ogóle nie odpisuję na życzenia smsowe.

jak tak zrobisz to pewnie spotkasz sie ze stekiem wymowek mniej lub bardziej obrazliwych pretensji, ale jak odpiszesz to on zacznie cie znowu do bagna wciagac, bedziesz miala wiecej szacunku do siebie nie odpisujac, brak kultury w stosunku do chamy to tylko pozorny brak.

nie odpisuje. Postanowione!