Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zastanawiajacy sie mocno

Wyjechać czy zostać ???

Polecane posty

Gość Zastanawiajacy sie mocno

Hej! Od miesiąca szukam pracy (mam skończone studia magisterskie i studium zawodowe), 2 kursy, 2 lata stażu pracy (w tym rok w zawodzie), a mimo tego nie mogę znaleźć pracy... (Pomijam akwizycje i prace w markecie za 900 zł na rękę). W poprzedniej firmie nie dostałem kolejnej umowy bo... wcisnęli "kogoś poleconego". Trochę dołujące bo to miasto wojewódzkie a ja nie mogę znaleźć pracy... Z pomocą przyszedł kolega, który pracuje w Irlandii (chodziłem z nim do średniej szkoły) i zachęca mnie żebym przyjechał do niego, bo u niego w firmie są przyjęcia na magazyn... Z jednej strony wolałbym prace umysłową (2 lata tak pracowałem w kraju),a z drugiej strony... teraz nie mogę znaleźć takiej pracy w miejscu zamieszkania... Tak sobie myślę, że jak mam już fizycznie pracować to lepiej fizycznie za większą kasę za granicą, trochę douczyć się języka... i w Irlandii szukać umysłowej pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co z tego że ładna...
Moim zdaniem wyjechać, choć wiem, że jak ktoś skończył studia w Polsce to nie usmiecha Mu się być pracować fizycznie na emigracji. Ale lepiej pracować tam fizycznie niż w Polsce. To i to upokarzające, ale przynajmniej tam za większą kasę. Sama jestem po studiach, bezrobotna. Mam juz dość- jeśli to Cię pocieszy. Powodzenia i mam nadzieję, że podejmiesz dobrą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam
przyjedz! (pod warunkiem, ze kolega zalatwi Ci prace) i nie marudz, ze chcialbys siedziec za biurkiem! kazdy by chcial! a kto ma nam kible myc?! jedzonko przygotowac?! kto wyprodukuje zelazko?! albo - kto postawi dom?! nie mozna tylko siedziec za biurkiem! tutaj raczej niewazne sa Twoje papierki, wazne jest to, co umiesz, to, w czym masz doswiadczenie! jesli sie wykazesz to z pewnoscia szybciej awansujesz niz w Polsce powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co z tego że ładna...
ja pierdykam a czy Ty mając wyższe wykształcenie myjesz kibelki i jesteś z tego zadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam
oczywiscie, ze nikt nie bylby zadowolony z mycia kibli, kiedy poswiecil kawal swojego zycia na nauke i ciezko pracowal na swoje dyplomy! i to jest dla mnie oczywiste! ale... widzisz, tak sie sklada, ze obecnie prawie kazdy ma wyzsze wyksztalcenie! a od czegos trzeba zaczac, prawda? nie nalezy liczyc od razu na niesamowite stanowisko, choc powinno sie znac swoja wartosc, trzeba tez myslec logicznie! kto zatrudni niedoswiadczonego na wysokim stolku?! przepraszam, jesli kogos urazilam, naprawde nie chcialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze Irlandia to nie Eldorado - policz sobie ile zarobisz na tym magazynie i ile wyniesie cie zycie i w jakich warunkach - na najtańszych puszkach z Lidla długo nie pociągniesz, a lepsze rzeczy kosztują. Z pracą też różnie bywa, trąbi się o recesji, dużo Polaków wyjeżdza z wyspy, bo koszty życia rosną, euro stoi żałośnie nisko a w Polsce poziom życia rośnie. Po kilku latach może się okazać że tak naprawdę niewiele oszczędziłeś, ceny w Polsce w międzyczasie urosły i w sumie niewiele masz a czas ci uciekł nie wiadomo kiedy. Weź też pod uwagę czynniki niefinansowe: tęskni się za rodziną, wiecznie się oszczędza, pogoda jest beznadziejna przez większość roku, występują bariery językowe i kulturowe oraz (rzadko na szczęście) akty przemocy wobec Polaków. Jakie masz te studia, na ile znasz angielski? Może masz szansę na pracę w Irlandii w swoim zawodzie? Moim zdaniem praca poniżej kwalifikacji to strata czasu, prędzej czy później wrócisz do Polski (gwarantuję ci że raczej później niż planowałeś) i okaze się że jesteś w punkcie wyjścia - masz trochę kasy, która stopnieje w szybkim tempie, zero doświadczenia w zawodzie, twoi koledzy ze studiów w międzyczasie gdzieś się pozahaczali, pokończyli te bezpłatne staże i teraz całkiem nieźle zarabiają, a ty masz kilka lat w plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiający się mocno
achajka27 to wszystko prawda,ale nie do końca. Większość kolegów już wyjechała po licencjacie, ja zostałem na studia 2-go stopnia. Staż skończyłem 2 lata temu... już dawno.... Praktyki też. Poza tym problem jest taki, że ja mam już 2 lata (i parę miesięcy) za sobą doświadczenia w pracy... w Polsce... Teraz niestety nie dostałem kolejnej umowy i od dłuższego czasu szukam pracy i nie mogę jej znaleźć.... Pomijam prace w marketach i na budowie... Chodzi o to, ze jak mam fizycznie pracowac to juz wole w Irlandii... A w Polsce to recesja jest chyba od zawsze...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co skonczyles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiający się mocno
Socjologie organizacji i zarządzania i informatykę (bazy danych)... Z desperacji zapisałem się na kurs wózków widłowych z egzaminem Urzędu Dozoru Technicznego i angielskim i go skończyłem... Pracy jak nie było tak nie ma.... Ehhh a nie jestem stary, mam 23 lata... Jeszcze mi rok magisterki został..... Przez ten czas trzeba się chyba podszkolić z angielskiego ze słuchu :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiający się mocno
Wschód Polski, miasto wojewódzkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co z tego że ładna...
ja z Rzeszowa, Ty pewnie okolice Lublina:) Powodzenia, ze tu znajdziemy prace po studiach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanawiający się mocno
Lublin niestety. Rzeszów jest bardziej rozwinięty niż Lublin.... 20 lat temu podobno było na odwrót... Eh wogole ten wschod zasrany... Nie myslcie sobie ze tutaj jest tanio... na wschodzie. Ceny sa wysokie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co z tego że ładna...
Moim zdaniem w Rzeszoiwe też trudno o pracę, wiem z autopsji. W Lublinie też szukałam na kuratorium ośwaity pracy dla rusycysty, ale nie ma nic. Boże co za życie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gumka od majtek
Rzeszów to jedna wielka sitwa - mniejsza niż w Krakowie bo i miasto mniejsze - ale chyba jeszcze bardziej zamknięta niż krakowska. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutttny on
Ja mam 1300 brutto, mgr inż informatyki, Lublin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyjedź i ratuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×