Czy mogę od niego wymagać żeby się określił? Sprawa wygląda tak...

a ja sie zgadzam z on1984 bo jak to niby wg. was ma byc. przez pierwsze powiedzmy 30 dni to sie zapoznajecie a 31 nagle on zaczyna zabiegac o jej wzgledy? facet ktoremu zalezy od poczatku bedzie zabiegal. nawet jezeli nie kocha jeszcze to i tak podoba mu sie kobieta, chce sie z nia spotykac, okazuje jej to ze mu zalezy dla mnie to jakies dziwne ze on sie potrafi przez tydzien nie odzywac. dalabym sobie spokoj na miejscu autorki, ewentualnie zapytalabym, ale to takie troche nie teges by wymuszac deklaracje jakies. ja bym jednak odpuscila raczej.

On1984 dziewczyny czy spotkałyscie sie kiedykolwiek z facetem ktoremu na was zalezało? twierdze ze nie po tym jakie bzdury piszecie. otoz my mezczyzni gdy nan naprawde na kobiecie zalezy robi wszytko by byc przy niej jak najczesciej, piszemy, dzwonimy itp. nie bawimy sie w zadne gierki heheeh facet, ktory chce dziewczyne tylko zaciagnac do lozka rowniez baaardzo sie stara, ciagle dzwoni, pisze itd. az w koncu dostanie co bedzie chcial i bye bye

bo atrakcyjne to co nieosiagalne ;)

no właśnie... On1984 napisał dokładnie, jak się zachowuje facet, któremu naprawdę zależy.... potwierdzam :) taki facet bez przerwy daje temu wyraz w jakiś sposób.. bez gier i gierek...

tylko sie z wyzywaniem od glupich nie zgadzam :O kazdy ma prawo pytac. ale zgadzam sie z pierwszym postem on1984 ze facet ktoremu zalezy nie bedzie sie tak zachowywal

facet, ktory chce dziewczyne tylko zaciagnac do lozka rowniez baaardzo sie stara, ciagle dzwoni, pisze itd. az w koncu dostanie co bedzie chcial i bye bye no chyba ze bylaby dziewica:D tak nie ma sensu tyle inwestowac, sa takie co odrazu daja:D

to juz inna kwestia jak rozdzielic tych co chca przeleciec i zabiegaja i tych co im naprawde zalezy. u mnie zawsze dzialala intuicja

dzieki za komentarze- ale nie musicie byc tacy ostrzy ja w przeciwienstwie do autorki nie jestem az w tak patowej sytuacji bo ja z moim mam kontakt codziennie i niemal codziennie sie spotykamy, mamy ciagle ze soba kontakt ja nie czuje potrzeby zeby codziennie sie z nim widziec- kazde z nas ma swoje sprawy, codzienne zycie, znamy sie w koncu krotko\ a co do sexu- czemu zawsze wszyscy uwazaja ze to facet wykorzystuje fizycznie kobietę- przeciez ja tak samo jak on czerpie przyjemnosc z sexu jesetm dorosla, on jest dorosl jesli mamy ochote na sex to to robimy po pprostu to nie jest tak ze sypiam z kim popadnie- podoba mi sie, spedzamy razem duzo czasu i w koncu zaczelismy sypiac ze soba i lubimy to robic kto powiedzial ze trzeba sie kochac zeby uprawiac ze soba sex?

takie szmaty twojego pokroju nie muszą uprawiac sex z milosci... spoko, rozumiem :D

alitkoo...... nikt tak niby nie powiedział :) to po prostu kwestia pewnych zasad.. poza tym piszesz przecież, że trochę ci było nie halo, kiedy cię w towarzystwie nie przedstawił... to mówi samo za siebie

alitka -> ja jestem w identycznej sytuacji !!! tez znamy sie krotko, ale spospędzalismy troche czasu razem, sypiamy razem, potem kazde wraca do swoich spraw, i potem znowu jest milo. a z sexu kazdy czerpie przyjemnosc! moze to ten sam facet? ;)

alitka. życzę powodzenia z tym seksem, ale się nie zdziw, że lada dzień 'czegoś' z tego nie wyjdzie. Żal mi takich kobiet - zero poszanowania swojego ciała.

i nie kumam tych zacofanych dewot.... bo nie wyobrazam sobie chodzenia przez 3 miesiace po parku i przesiadywania na ławkach z 32 letnim facetem ( ja mam 25) ... to byloby chyba troche dziwne... a moze sie myle i tak trzeba co? bo juz zglupialam

znikająca :) wczytaj się ..... one się z tymi facetami nie kochają( mówię o miłości fizycznej ) tylko uprawiają seks :) tak jak ogrodnicy uprawiają grządki...

naprawde tak dlugo łazicie po parkach, kinach itp? czy cos innego jeszcze robicie ciekawego?

sakrabana- ja tez sobie nie wyobrazam zeby majac 25 lat chodzic na spacerki z 33latkiem to chyba normalne ze po miesiacu ludzie sypiaja ze soba??? jezu tutaj sa same dewoty i prawiczki jesli ktos cie cholernie pociaga, milo ci sie spedza z ta osoba czas i chcecie oboje to zrobic- bo nikt tego sexu nie wymusza- to dlaczego nie? jestem dorosla i nie mam checi tracic czas na jakies randkowanie raz na tydzien przy blasku ksiezyca- nie naleze do romantycznych osob i nie jestem zadna szmatą ani dziwką ani kims w tym rodzaju nie bylam w zwiazku pol roku, poznalam kogos na kim mi zalezy i sypiam z nim, nie wiem czemu trzeba to ludziom tłumaczyc owszem nie bylo mi milo gdy nie zlapal mnie za reke , widocznie nie lubi okazywac uczuc w towarzystwie bo jak jetem sami przytula mnie i glaszcze i nie zawzse konczy sie to sexem a jesli chodzi o to ze nie przedstawil mnie bratu- mysle ze nie jest pewny czy cos z tego bedzie i dlatego nie chce narazie mowic ze jestem jego kobietą poczejkamy zobaczymy, mi sie nigdzie nie spieszy

no dokladnie, chyba mamy podobne myslenie :) hm.. i ne tylko, bo ja tez pol roku bylam sama po rozstaniu ale poki co nie chce sie angazowac, i wypieram sie ze mi zalezy ( a zalezy jak cholera ;) . bo nie wiadomo co z tego wyjdzie... moze nic i tez wydaje mi sie ze tacy faceci po 30 na spacery po praku nie mieliby za duzo czasu, ani checi. caly tydzien w pracy do pozna, remonty mieszkania, i jedyne czego sie wtedy chce to przytulic do kogos. a nie slęczec w praku przy zachodzie slonca ;)

Ja nie moge, ale wy jestescie glupie. Faceci was traktuja jako materace dla ich fizycznych potrzeb, dzwonia kiedy chca, nawet rodzinie i znajomym nie przedstawia a wy ich jeszcze usprawiedliwiacie i wmawiacie ze tak powinno byc. A za miesiac bedzie pisac topiki o tym dlaczego nie mozecie znalesc porzadnego partnera. Wy sie kompletnie nie szanujecie.

to napisz nam jak to u ciebie wygląda... moze wkoncu ktos nas uświadomi co? a nie tylko jedziecie po nas...

OMG :O jeden facet prawde Wa powiedział to sie zbulwersowały

Jak u mnie wyglada....ja mam meza. jak sie poznalismy to spotykalismy sie codziennie lub prawie codziennie z uwzglednieniem tez tego kiedy ja chcialam i moglam sie spotykac. Ze swoja rodzina poznal mnie dosc szybko a juz na pewno nie wstydzil sie mnie przed znajomymi. Pierwszy raz jak ich spotkalam zostalam normalnie po ludzku przedstawiona. Sypiac razem zaczelismy po 2 i pol miesiaca, ale czas spedzalismy nie tylko w sypialni. Chodzilismy do pubow, restauracji, na koncerty, do kina. Od poczatku traktowal mnie normalnie jak osobe z ktora sie spotyka a nie jak jakas dziewczyne od raz kiedy tylko dlatego, ze akurat nie ma co robic.