Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tarara

Trójmiasto - jakaś miła pani?

Polecane posty

Gość Tarara

Witam. Przez przypadek trafiłem na to forum i zadziwiła mnie jego poczytność. A ile całkiem przyjemnych, sądząc po słowie pisanym, kobiet się tutaj udziela. Jako, że każdą drogę, także \"forumową\", uznaję za odpowiednią do poznania uroczej kobiety, toteż słów parę zapodam. Nie ma dla mnie znaczenia czy kobieta ma oczy niebieskie, zielone czy piwne. Czy jest bardzo wysoka, niska, czy ma kształtny nader tyłek, czy też z jego powodu ma kompleksy; czy ma duże piersi, albo też malutkie; szczupła, albo pulchniutka; czy włosy spina w ogon, ma je czarne, jest blondynką, ruda, albo zafarbowane na niebiesko. Po prostu kobieta mi się podoba, albo nie. Ważne dla mnie, aby dbała o siebie, nie miała tłustych włosów, czasem coś ciekawego powiedziała i była choć w miarę wyluzowana. Ja związków nie szukam, bo jakoś wewnętrznie się z pewnych kwestii nie wygrzebałem, jednakże ciało me domaga się tego i owego. A że uwielbiam kobiety i od narodzin jestem nimi zafascynowany, toteż z chęcią jakąś miłą panią z Trójmiasta poznam. 29 lat na ziemi żyję, dwa razy mgr zostałem. Geba ma szpetną nie jest i podobam się kobietom. Coś tam do powiedzenia mam, parę książek w życiu przeczytałem, coś tam zwiedziłem, w materii sportowej nie odstaję (lustrzycy nie mam), pety rzuciłem, do kina ustawicznie napieram. I pisać mógłbym jeszcze wiele. Lubię seks i tyle. Lubię kobiety jak jasna cholera, ich piersi, pośladki, waginę, usta, dłonie, uda, kark, plecy, kolana, wszystko. Zatem jak jakaś pani ma ochotę poznać ma skromną personę to niech się odezwie w poniższym temacie i namiary jakieś na siebie zostawi. Nielotek i staruszek w wieku mojej babci nie preferuję. Uprzedzę może pewne pytania, albo komentarze. Ułomkiem nie jestem, impotentem też nie, o żadnych chorobach nic mi nie wiadomo, nie jestem nieśmiały, nie jeżdżę agencjach etc. Normalny facet, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ottto
Ale sie opisales ,z takim profilem ,i nikogo jeszcze nie znalazes ,,to gdzie te Panie maja oczy ,pozdrawiam :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Miało być: nie jeżdżę do agencji. To tak gwoli ścisłości. I post się jakiś pojawił. :) Ja nie znalazłem? Raczej mnie nie znalazła. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop****lam dziś każdemu
Pewnie nie masz czasu na szukanie, w trójmieście jest ich pełno trzeba czasem gdzieś wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop****lam dziś każdemu
Purpurowaaa Łza ---- :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Nie mam jakichkolwiek zobowiązań. W opisie mym nakreśliłem, że wiele cech fizycznych nie ma dla mnie znaczenia, może inaczej: nie posiadam typu idealnego. Ale nie jest to bynajmniej jednoznaczne z tym, że podoba mi się każda kobieta. Po prostu kobietę odbieram jako całość i albo mi się podoba, albo nie. Czasami ma niebieskie oczy, duże piersi, jest wysoka i ma nogi od ziemi do Słońca, a czasami jest niska, o ciemnych włosach i malutkich piersiach. To starałem się przedstawić. Wszystko jedno? Nie ta liga. Nie ja. Skoro jasno deklaruję w czym rzecz i od początku mówię, że nie chodzi mi o miłość na całe życie to dlaczego twierdzisz, że lepiej uczyniłbym chodząc do agencji? Czy uważasz, że nie ma kobiet o preferencjach podobnych do moich? Dość wąskotorowe myślenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikkiii
amator darmowego eksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop****lam dziś każdemu
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Pani Purpurowa, kiedyś myślałem, że jestem pępkiem świata. Jednakże dość szybko i drastycznie przekonałem się, że jednak nie. I tym samym wyleczyłem się z postrzegania świata li tylko przez mój pryzmat. Daleki jestem od generalizowania, a także mówienia wszyscy, zawsze, nigdy. Czy to, że 99.9% naszego społeczeństwa mówi błędnie "wziąść" oznacza, że ja też tak mam mówić? Nie, ja mówię "wziąć". W życiu mym spotykałem kobiety, które lubiły me towarzystwo, ale wcale nie chciały niczego więcej. Zapewniam Cię, że klinować kosztem innej kobiety nie chcę, nie chcę żadnej kobiety ranić, ani serca łamać. A unosić się nie unoszę, zapewniam Cię. :) Czyjeś literki nie są w stanie mnie zdenerwować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie tylko literki, popieram Purpure. Choc sama spotykam sie z kims kogo tu poznalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbrew temu co ci sie wydaje
to nie takie proste. Normalna typowa kobieta w odroznieniu od faceta prawie nigdy nie leci na sam sex.Zawsze woli chocby namiastke uczucia. No chyba ,ze sex sie oplaca ( prostytucja, sponsoring). O sex prawie kazdej kobiecie jest latwo ,bo zawsze moze wyrwac jakiegos desperata, ale jej chodzi o taki, jaki sobie wymarzy. I chce byc traktowana w sposob wyjatkowy , chocby na lipę. W tym temcie szczerosc akurat ci nie poplaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Każdą kobietę, którą spotykam w mym życiu i która staje się mi bliska w ten czy inny sposób obdarzam moją całkowitą uwagą. Chłonę ją całym sobą, każdą komórką mojego ciała. Myślę o niej, staram się o nią, adoruję. Nie traktuję li tylko instrumentalnie. Czy to, że nie chcę się wiązać oznacza, że działam na zasadzie: "witać się, wkładać i wyjmować, powiedzieć papa"? Czy oznacza to, że kobieta nie może się przy mnie czuć wyjątkowo? Że nie mogę jej uwodzić etc.? Ja po prostu nie chcę się wiązać. Ot co. To, że nie chcę się wiązać nie jest jednoznaczne z tym, że spotykam się z tabunem kobiet i z trudem układam harmonogram randek. No bez jaj. :) Czy kwestia "niechęci mej obecnej do związku" jest czymś aż tak uderzającym i "złym"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Nie widziałem wpisu jednego pani Purpurowej. :) Jestem pewny siebie w wielu sytuacjach i rzadko się czuje zagrożony. Chyba, że podwójne espresso walnę, to jestem pobudzony i mózg mój mylnie me pobudzenie interpretuje, bo nie wie, o co chodzi. Ale nie w tym rzecz. Widzę, że panie mnie nie znają i wszystko oceniają w materii białe, albo czarne. Mimo, że szczerze w to kiedyś wątpiłem, to istnieją też odcienie szarości. Narażać na dyskusję? Jeśli dyskusja jest prowadzona na poziomie, to każdy z oponentów wynieść coś z niej może. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Biedaczek Dobra Dato? A tam zaraz wielkie słowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Nie mam pojęcia jaki miałaby status. Nie chcesz, abym ja ramy tworzył, zatem po cóż mi każesz coś jednoznacznie określać. Może nie jestem w stanie nawet tego uczynić. Wyobrażenia bywają odmienne od rzeczywistości, zatem pozwól, że fantazjował nie będę. Jakby wyglądała to wiem. Przyjaciółka? Przyjaciel to dla mnie słowo nader głębokie, nie nadużywam go. Zatem czy bliska koleżanka na seks? Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci na to pytanie. Każda jedna relacja damsko-męska jest odmienna. Zatem nie chcę stwierdzać czegoś jednoznacznie. W jednej tylko materii stanowczo się wyraziłem i to podtrzymuję: nie chcę się wiązać. Dlaczego to tak trudno Tobie zaakceptować? Dlatego ograniczać, bo tak czuję, że tego właśnie teraz potrzebuję i chcę. I wiem, że nie mam ochoty na żaden głębszy związek. Na jednoznaczne określenie. Nie wiem czemu faceci idą na skróty i nie interesuje mnie to. Zresztą dałem wyraz temu, że daleki jestem od generalizowania i czynił tego nie będę. Nie rozumiem ostatniego zdania: "poza ramy nie wychodz panienko- bo mozesz wyleciec z okienka.."?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Chyba dokładnie nie zrozumiałaś czym jest dla mnie przyjaźń. Pisać do mnie nie musisz, ale jak wrócę z Fety, to Ci nakreślę. Będziesz miała ochotę to przeczytasz, nie to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie z Toa
skotaktowac jezeli tu jeszcze jestes,aaaaa kompletie mi klawiatura pada i iektore literki ie wskakuja i do tego alty tez padly,ale lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna dziewczyna nie
zaczyna znajomosci od seksu. Bez emocji przed nim nie jest do tego gotowa, nawet nie zaklada,ze do niego dojdzie. A ty kawe na lawe. Myslisz ze przyjdzie do ciebie dziewczyna, powiesz dzien dobry i fru do łózka ( gdzie bedziesz jej p[oswiecal uwage itd..? )Nie znasz kobiet. Poczytaj chocby byle jakie babskie pismo z poradami , jak nie wierzysz. Najpierw musisz poswioecic uwage, adorowac. Seks ewentuanie potem, jesli w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie z Toa
a ja tak luie,zowu mi literki ie wskakuja,po co gadac o glupotach zawsze i tak chodzi o seks,po co sie oszukiwac i marowac czas jak moza fajie sie pozykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Blablabla, teraz trwa paplanina o wszystkim i niczym. Ja wolę konkrety. Dlatego też podoba mi się twój post, autorze tematu, bo grasz w otwarte karty. No i dlatego odpowiem: tracisz czas, bo bardzo mało jest na tym forum użytkowniczek z trójmiasta (prócz mnie - w zbliżonym do twojego wieku ale nie zainteresowanej - chyba jeszcze jedna dziewczyna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Pani Purpurowa Łza vel Absolut. Klnij ile masz ochotę, mi nic do tego. Zauważyłem, że posiadasz zdolności paranormalne. Jestem zadziwiony, bo we wróżki, tarota, horoskopy i tego typy gówno nie wierzę. A tutaj takie medium poznałem - Ciebie! Aż oczy me ze zdziwienia przecieram! Nie znasz mnie, a oceniasz. Nie znasz mnie, a sądy dość pochopne wydajesz. Nic o mnie nie wiesz, a porady mi dajesz. Oszalałem, z sędzią sprawiedliwym mam do czynienia, z absolutem wręcz! Kapitalna sprawa! Pozwól, że Ci materię przyjaźni i przyjaciela widzianą mymi oczami nakreślę. Nie Twoimi. MOIMI. Za przyjaciela w ogień bym poszedł. Dla przyjaciela dałbym sobie, dosłownie!, rękę uciąć. Czas Armageddonu mógłby nastać, a ja bym rzucił wszystko, gdyby mnie tylko mój przyjaciel potrzebował. Dla przyjaciela jestem w stanie całkowicie zrezygnować z siebie. I takich przyjaciół mam dwóch. Obie płci przeciwnej. Zatem dla mych przyjaciółek zrobiłbym wszystko, tak samo jak i dla mego młodszego brata. Toteż powiedz mi droga pani Absolut jak nowo poznana osoba ma się ad hoc stać mym przyjacielem? Nader często kochankowie, pary, małżeństwa przyjaciółmi nie są (w mym odczuciu i odbiorze). A co dopiero... Nie jest to kwestia bycia godnym czegokolwiek. Ja ludzi nie oceniam ani po literkach, ani po ubiorze, po statusie społecznym. Ludzi oceniać zaczynam gdy ich jako tako poznam. I gdzie tu Twe bycie godną wkomponujesz? Bo ja nijak nie potrafię. Przyjaźń latami się buduje, przyjaźń to cholernie silna więź, olbrzymia bliskość. Przyjaźń jest wypróbowana i znana, tudzież zdarta jak stara płyta. Gdzie tu miejsce na znajomości trwające dwa dni, tydzień, miesiąc etc.? Może Ci jakiś mężczyzna krzywdę zrobił, że ma skromna persona tak Cię razi. Ale ja nim nie jestem. Ja żadnej kobiety w mym życiu nie zdradziłem, żadnej nie okłamałem. Ma szczerość zawsze mi popłacała. I tyle. Ale pani Absolut jak domniemam i tak wiesz swoje. :D Do pani, która radzi mi czytać poradniki czy tego typu wynalazki. Bravo nigdy nie czytałem, bo gdy moi rówieśnicy pożywiali się tym w klasie III, to ja Tolkiena trylogię drugi raz czytałem. Jeśli dla pani poradniki są wyrocznią i autorytetem to winszuję i nisko czoła chylę. :D Do pani normalna coś tam dziewczyna. A kto powiedział, że ja z nią po dwóch sekundach znajomości do łóżka pójdę. Kobiety w jakim Wy świecie żyjecie? Nie sądziłem, że tyle porad i ocen po mym skromnym poście przeczytam. Zadziwiające. Tak czy inaczej wszystkim Wam się kłaniam, szczególnie pani Absolut. I uśmiecham się od ucha do ucha. A Z trtr zgadzam się. To jak gadanie o tym czy to krzesło, które ja widzę jest tym samym krzesłem, które Ty widzisz. Istne bla bla bla. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochliwy kochlik
tarara-masz nasrane we łbie jak po Love Parade :) zaaal tyłek sciska jasie czyta o przyjaciłołce na sex. walnij ze jestes sponsorem i bedzie po wszystkim ale nie bo Ty frajerki szukasz.wybacz ale teraz kobiety sa na 4 łapy kute i na takich frajerów jak ty nie chciały by splunąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ się romantycznie na tym forum robi :O gorzej niz na uczuciowym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krótkie pytanko a ile lat ma babcia:) kurde moze sie zalapié

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusi mnie by maila zostawić
ale.. ten Twój styl..tragedia. Nie możesz jakoś taak..hmm..bardziej męsko pisać? ;) ps. tak czy siak.. zostaw maila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Ależ ja nie piszę o żadnej przyjaciółce na sex. Gdzie ja tak napisałem? Zapodałem pani Absolut moją wizję przyjaźni. Śmiej się do woli. Pani Absolut Ty też widzę nie czytasz ze zrozumieniem. Zresztą czyni to większa część naszego społeczeństwa. Przeczytaj raz jeszcze o byciu godny czy niegodnym. Bo nie mam ochoty się już produkować. Co będę robił to moja sprawa, nigdy do tej pory z łzami i żalem, tudzież cierpieniem się nie spotkałem. Tak wygląda Twoja rzeczywistość kobieto. Kochliwy kochlik na 4 łapy kute? Sponsoring? Inteligencji im nie odmawiam. Ale Ty jesteś taki głupi/a czy tylko udajesz? W jakim Ty świecie żyjesz? Udaj się na jakieś trójmiejskie balety, gdzie cały przekrój społeczeństwa baluje, także damskiego, poznaj bliżej parę z tych pań, a później swe brednie zapodawaj. Bo roześmiałem się do łez. :D Babcia 79 na dniach. :D Kusi mnie coś tam dalej. Nie podoba się, to nie czytaj. :) Sama maila zostaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Morenka? Buahhaahha. Do Jaśkowej też nie napieram. Kobieto czytaj ze zrozumieniem! Czy ja napisałem, że wyrywam panny na baletach i cisnę z nimi do wyra? Tłumaczyłem idiocie/idiotce kwestię dostępności seksualnej naszego społeczeństwa. Gdybym ustawicznie bajerował babeczki na baletach to posta bym tu nie popełnił. Można rotacje robić większą niż w Koperniki na porodówce. I znowu coś tam liźniesz z mych słów i dobudówkę tworzysz. Nie chciałbym nigdzie trafić na Ciebie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i z fajnego topiku zrobil sie przepychaniec... przy akompaniamencie takich epitetow raczez zadna chetna sie tu nie odezwie... Jacie sobie po roazie i skonczcie, bo az zal czytac... Niech kazdy odpowiada za swoje sumienie, taka moja rada ot co !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarara
Nie ja tą tyradę zacząłem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×