Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nadgnita

śmiercionośne miłości - znacie takie?

Polecane posty

Gość nadgnita

znacie takie przypadki że nieszczęsliwa miłość doprowadziął do śmierci, samobójstwa, zabójstwa, ciężkiej choroby z której ktos sie już nie podniósł? czy można było im pomóc? czy gdyby osoba odchodząca , porzucajaca wiedziała co się stanie została by?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcwqecqw
Moim zdaniem w swojej wypowiedzi sugerujesz same fałszywe założenia. A trudno jest odpowiedzieć odnosząc się do fałszywych tez. W przypadkach samobójstw, chorób typu depresja czy z powodu innego ranienia siebie (anoreksja, jakieś manie, paranoje...), zabójstw to nie miłość jest przyczyną. Problem jest w osobie która coś takiego zrobiła. Taka osoba była chora a "miłość" wyzwoliła tylko drzemiącą w takiej osobie skłonność do patologicznego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saa takie przypadki
ale niktt ci o tak nie powie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam taka milosc... moge opisac jak ktos ma ochote czytac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja chciałabym
poczytac o tym mozesz pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istnieja takie osoby
ktore nie poradziły sobie z tym uczuciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec jest to przypadek dotyczący mojej dalszej rodziny... miało to miejsce kilka lat temu w północnej Polsce, z przyczyn oczywistych nie powiem dokładnie gdzie... dziewczyna (moja krewna, lat 22) związała się z dwa lata młodszym od siebie chłopakiem, świadkiem Jehowy... życie mieli sielskie, anielskie, dziewczyna była bardzo ładna, miała nawet szanse wystartować w konkursie miss Polonia... byli ze sobą jakiś czas, wiadomo... czasem w związek wkrada się rutyna i trzeba się rozstać... dziewczyna podjęła konkretna decyzje i oznajmiła mu, ze to koniec ich związku, ze oczywiście mogą dalej się spotykać, ale jedynie jako dobrzy znajomi... chłopak przyjął ta wiadomość bardzo spokojnie, co wszystkim wydawało się dziwne, bo planował się oświadczyć... po kilku dniach dziewczyna dostała telefon... właśnie od tego chłopaka... powiedział, że na koniec związku chciałby zrobić jej niespodziankę i zabrać w pewne fajne miejsce... dziewczyna zgodziła się od razu, przecież nie miała nic do stracenia... chłopak przyjechał pod jej dom samochodem... związał jej ręce, przewiązał oczy czarną opaską... był wieczór, pozna jesień pojechali na najbliższe lotnisko... i tu zaczęła się cala tragedia... chłopak wyprowadził ją z samochodu, polał dziewczynę benzyną i podpalił jej ubranie... po chwili chyba się zorientował co robi... zaczął ją ratować... zginął na miejscu... dziewczyna zdołała się uratować, "wyturlała" się w kałuży... strasznie poparzona zdołała dojść do domu... ojciec od razu zawiózł ja do szpitala... leczenie przynosiło skutki, rany się goiły... planowano przeszczep skóry twarzy, dawcą miał być jej brat... dziewczyna jednak wykończyła się psychicznie... zmarła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem inna ja
tragiczna historia, AG Ja uwazam, że do chorób, depresji prowadzić może brak miłości, w sensie: utrata miłości czy też niespełniona miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkiufrr
tak ,to prawda,ja tez zapadlam na depresje z powodu milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem inna ja
"Kto z miłości nie umarł, nie potrafi żyć. Moje serce kiedyś zranione, mocniej bije dziś" - czego wszystkim zranionym życzę. Trzeba dużo siły ducha i woli, ale udaje się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznaje... to tragiczna historia... minelo juz tyle lat a ja nadal poplakuje na mysl o calej tej sytuacji... moze ktos jeszcze zna jakies przyklady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×