Chce sie umowic z Panem ModraszkiemP

moze Modraszek sam sie zdradzi:)

watpie

nie wątp :P Papierowe_Nozyczki jestem

papierowe nozyczki sa spoko ;)

hehe.. :D

nie, nie dlatego, ze masz dostep do panelu, bo wlasciwie nie wiem co z tego wynika poza faktem, ze mozesz kogos zabanowac, albo usunac topic, a ja zawsze jestem grzeczna :P szczur moze i kojarzyl i sie z mysza do czasu az nie spotkalam jednego wracajac z popijawy...byl welgachny, wielkosci kota :-O

Mnie się szczur kojarzy z pisarzem sf.. :D

mnie szczur zawsze kojarzył sie ze sznurem, nie z myszą:p nie wiem czemu? papierufka, nigdy bym nie przypuszczała...a zresztą na kafe wszystko jest możliwe:p

ten spokojny nie byl :-O biegal w kolko i piszczal, sam nie wiem kto byl bardziej obsrany ja czy on :-O czy slowo obsrany jest dopuszczalne? zawsze mam z tym problem :P

"Stalowy szczur" Harrego Harrisona..

no ja po tym jak go zobaczylam mialam drzemanie z glowy :-O tak wiec wracalam lekko hm chlapnieta ciemna noca, wchodze w ciemna brame, a tam cos slychac, ze sie porusza..to ja spryciula zeby po nikogo nie dzownic, bo wstydz przeciez...ruszam twardo tupiac noga :P a tu jak nagle w struge swatla ten szczur nie wbiegnie i jak pisalam ja obsrabna, on obsrany /pewnie jeszcze bardziej/ no i biega w kolko i piszczy, a ja stoje :-O w koncu znalazl droge ucieczki i gna w strone mojej klatki..porazka, ja za nim, nie mogl sie nigdzie wcisnac grubas. dobrze, ze znieczulona bylam :-O

no chyba nie z pisarzem Sofronowem?:D miałam kontakt z takim sznurem:o jechałam rano do pracy, otwieram bramę, a z pojemnika na śmieci wyskakuje metrowa ruda szczuro-wiewiórka z ogonem jak szczur:o chyba całe osiedla rozbudziłam:p bo po południu sąsiad mówiąc mi cześć powiedział, że zaraziłam wrzaskiem jego półroczną Zuzię-ponoć darła się do dziesiątej:D oczywiście przeprosiłam

byl wielgachny jak kot, do tego mial takie bure futrzycho i ta morda wstretna :-O, nie wiem, ja bym nie mogla go pasc herbatnikami :-O

toz to samo zrobilam:D

pajaki....moja zmora z cyklu moje przygody..wczoraj z jednym walczylam w lazience.. bilans wody po kostki :-O

no:o kiedyś u mnie w pralni zza wanny wylazł właśnie taki pająk, a ja zamiast go ukatrupić spierniczyłam z krzykiem i nie wiem czy ja czy on się bardziej bał:p a moja Bala kiedyś zaprzyjaźniła się z myszką-nawet wodę dała jej ze swojej miski pić

slabo mi :O

:D

papierufka, omatkooo, stonogi? pająki? na samą myśl dostaję drgawek, a płazy i gady to już masakra:o :p

na mojej liscie pajaki maja nr 1 ale przed wezem tez raz "uciekalam"

ja się bałam pająków tych takich małych z długimi cienkimi nogami i tego bym nadal do ręki nie wzięła, ale tarantulle - proszę bardzo a gady są super, żółwie, jaszczurki - te wszystkie legwany, gekony, biczogony, cudo :)

najbardziej nie lubie malych pajakow. te duze typu ptasznik itd. dotykalam na wystawie, ale te male dzialaja na mnie strasznie :O z robakow najbardziej nie lubie tych glistowatych

:O

Ja każdego pająka wezmę do ręki..

:D

O o to chodziło.. :D

Zapomniałem dodać pod warunkiem że będzie już spreparowany. P.S. To nie podszyw.

dobrze, ze tylko do reki

Alę nie ma za co..