uzdrowicielki z województwa podlaskiego

chciałabym zapytać czy ktoś z Was był u uzdrowicielek, znachorek, szeptuch, które odczyniają uroki, wróżą, leczą. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś napisał mi, gdzie można dokładnie znaleć te kobiety, czy spotkanie z nimi naprawdę pomagą, podać jakieś namiary na taką osobę. Słyszałam, że właśnie taka "szeptunka" mieszka we wsi Orla na Podlasiu. Czy ktokolwiek był mioże u tej pani? Z góry dzięki za odpowiedź

kurczę strasznie zależy mi na tym żeby ktoś odpisał...naprawdę nikogo tutaj nie ma kto kiedyś był u takiej kobiety?

Chyba najlepiez zrobisz jak wejdziesz na jakiś czat np. regionalny chyba jest na onecie lub na wp.

może ktoś mi odpisze, właściwie to pierwwsz raz w życiu jestem na forum, nawet nie wiedziałam jak założyć tutaj temat, na czacie pwenie w ogole nie bede wiedziala jak sie zalogowac

Wejdź tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3384292 może Ci pomogą

Tak,w Orli przyjmuje taka pani,od lat wielu ludzi tam jeździ,ja jako dziecko byłam u jej poprzedniczki... Bioenergoterapeutka przyjomowala tez jeśli dobrze pamiętam w srody w Siemiatyczach Stacji...

Byłem rok temu u szeptunki ze znajomym. Ja miałem problem z wybitą torebką stawową, a on miał sztywny kark (to się chyba fachowo nazywa kręcz szyi). Dużo by pisać nad całym obrządkiem - jak to wyglądało. Znajomy męczył się z tym ponad miesiąc - wszelakiego rodzaju naświetlania, maście, rehabilitacje nie pomagały - facet wydawał na to naprawdę duże pieniądze (był wyłączony z życia). Namówiłem go, żeby pojechał do szeptunki (tego samego dnia jeszcze byliśmy u niej)... Ale nie będę przynudzał opowieściami.... Skutek był taki, że po pół godziny od wizyty znajomy naprawde swobodnie ruszał głową (jak sam określił nie czuje bólu, a boi sie maksymalne odwrócić głowę za siebie bo ma świadomość bólu jaki był wcześniej świadomość). Jemu Naprawdę kobieta pomogła... Dla mnie niestety nie:), ale zaznaczyła, że jak mi nie pomoże, to mam przyjechać do niej jeszcze raz za dwa tygodnie - nie pojechałem, po pół roku samo przeszło:)... malaga** jak chcesz więcej sie dowiedzieć, to zostaw jakiś kontakt do siebie... Trochę o tej kobiecie słyszałem ciekawych opinii...

Też byłam u pani z Orli.Zostały mi niemiłe wspomnienia, bo wchodząc pozdrowiłam tą panią po chrześcijańsku a ona na mnie wrzasnęła. Oczywiście nie wierzyłam w to do końca i miałam rację.Nie wiem do jakiego stopnia działa tam modlitwa, ale wiem gdzie zaczynają się czary. Zgodnie wiarą chrześcijańską korzystanie z takich praktyk jest grzechem.Zrozumiałam to w pełni czytając książkę z wywiadami z egzorcystą.Podobnie jest z bioenergoterapeutami itp. Nikomu nie będę polecać tam wizyt-wręcz przeciwnie -odradzam.

Ona jest prawosławna i może czasem być po prostu zmęczona,ale napewno pomaga---no niekoniecznie wyleczyć raka.

Witam wszystkich serdecznie mam chorego synka ( 5 lat) od 3 lat jeżdze do różnych specjalistów i niestety efektów brak , medycyna \"zawodzi\" nawet diagnozy nie mam na papierze. Bardzo prosze o podanie namiarów na tą paną z orli. Kiedy przyjmuje , jak się dokładnie nazywa i jak tam dojechać. Z góry bardzo dziękuję. pozdrawiam Wiola