Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie rozumiem tego

Nie rozumiem dziewczyn, które mieszkają ze swoimi facetami przed ślubem

Polecane posty

Gość pauiiiniusiaa
ha ha ha.. no to masz problem autorko haha;D zazdrościsz i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauiiiniusiaa
ha ha ha wyszlo na to, ze jestem dziwką!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha...
ale czego mam Ci zazdroscic? tez mieszkam ze wspanialym facetem, jestem szczesliwa (i to on wprowadzil sie do mnie, nie ja do niego :P). tyle, ze nie ukladam mu skarpetek, bo sam to robi. te skarpetki to takie symboliczne. chodzi o to, ze chcialas sie pochwalic, ze jest cudownie, a wyszlo, ze jest i owszem, jak on ma wszystko pod nosem... jak dla mnie EOT :) ide zrobic cos kreatywnego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lofciaaaa
mnie tez sie nie podoba jak pary mieszkaja ze soba przed slubem...to zwykle łajdactwo jest....bo wyrabie laske na kazda strone i ja idejdzie...i pozniej nikt jej juz niechce hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie rozumiem dziewczyn, ktore nie mieszkają z facetem przed ślubem... :classic_cool: na szczęście każdy może zyc jak chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odejdzie?? 3 lata mieszkamy razem jestesmy i nic sie nie zapowiada..:) wlasnie moj kochany wrocil i sprzata po obiedzie, a sobotni wieczor taki wymyslil ze juz sei doczekac nie moge achhhh nie ma to jak zycie na kocia lape hihihi a slubu i tak nie wezmiemy bo nie hccemy;) nie sadzilam ze go stac na takie pomysly... jupiii spadac zazdrosnice!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie ma zadnego znaczenia , czy sie mieszka z kims przed slubem, czy tez po. wazniejsze jest to jakim sie jest czlowiekiem. znam pare tzw porzadnych dziewczyn. i co z tego, ze do slubu poszly cnotliwe, skoro byly zlosliwe i wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie dlatego że
z tobą nikt nie chce/chciał zamieszkać, miernoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
bo chodzi o to że trzeba się "wypróbować". żeby "nie kupować kota w worku". a potem bierze się ślub i po dwóch latach rozwód. tyle z tego próbowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabik-00
dla mnie to najlepsze co moze byc- mamy okazję sie pznać i sprawdzic w codziennym zyciu, nie chodzi tylko o seks, ktorego masz pod dostatkiem, bo mamuska czy tatus lub mlodsza siostra ci nie wejdzie do pokoju, chodzi o sprawdzenie drugiej strony, jak się naprawde zachowuje na co dzien. dawniej to bylo tak - umawiali sie na randki pod czyjnym okiem rodziców czy swatki, nie ma mowy o wyjsciu na cala noc czy seksie przedmalzenskim. a po slubie sie okazuje, ze facet ja leje gdzie popadnie "bo zupa byla za slona", ze kobieta to nygus i nic w domu nie robi, ze jej nie pasuje to a jemu tamto. a tak mamy sie mozliwosc sprawdzic w normalnej, szarej rzeczywistości, bez masek. maske zalozyc na kilka godzin jest latwo, ale trzymac ja przez cale dnie i noce juz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chore zwazki na papierze
a ja nie rozumiem jak mozna za kogos wyjsc nie wiedzac jak bedzie i sie z nim wspolnie zylo??? w ogole nie wiem co zmienia fakt posiadania papierka z urzedu. jak z kims jeses bez papierka to bardziej dbasz o zwiazek. jak juz masz na pismie ze to twoj maz/zona to w pewnym momencie odpuszczasz. i czeso nawet jak sie popsuje zostajesz w takim chorym zwiazku bo jest PAPIER, bo co powie rodzina, sasiedzi i inne glupie wymowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauiiiniusiaa
marny podszyw;]]]]]] nie rozumiem w ogóle idei tego topiku.. co w tym złego jak ktoś mieszka ze swoim facetem? Czy u niego,czy u siebie? yy.. może jakieś niespełnione marzenia kierują autorką;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauiiiniusiaa
o jakim układaniu skarpetek,itd mówisz?:> no, jak dziewczyna mieszka z chłopakiem przed slubem-pierze mu,gotuje, "układa skarpetki", podaje piwo, zakłada kapcie- no to wiadomo,że przegięcie.. skąd tylko u was takie wyobrażenie wspólnego mieszkania? Jeśli macie takich gburów, chamów za chłopaków to współczuę serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauiiiniusiaa
Oczywiście,że to cudowne mieszkać z ukochanym. Budzić sie przy nim,zasypiać.. Na szczęście każdy ma prawo wyboru;) Jakoś nie przemawają do mnie argumenty typu: "układanie skarpetek"."robienie z siebie dziwki"- naprawdę biedne dziewczynki,które mają takie wyobrażenie o wspólnym mieszkaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×