krwawienie w ciąży...pomocy

po 5 dniach od terninu miesiączki zrobiłam test, dwie kreski :-)) po paru dniach plamienia, lekarz nie widzi zarodka na usg mówi ze nie stwierdza ciąży i nawet jeśli jest to jeszcze jej nie widać i trzeba czekać......na następny dzień krwawienie jasną krwią.....jak myślicie chyba już nie ma na co czekać...:(((

dodam,ze wczesniej grzebalam w cipce pogrzebaczem

i chyba do mozgu sie dogrzebalas! o ile go masz? Boshe swiat jest pelen kretynow:|

swietni jesteście.....gratuluje...może na te dwie kreski czekałam wiele miesiący.....może przeżywam teraz dramat i serce mi pęka jak widze krew i czuje że już po moim maleństwie........nie życzę tego nikomu nawet autorom tych dwóch wypowiedzi powyżej....

Z tego co mówi mój ginekolog, mocniejsze krwawienie jasnoczerwoną krwią na początku ciąży, to krwawienie poronne. A jak jeszcze twój lekarz nie widzi zarodka na obrazie USG, to raczej nic z tego nie będzie... Ja w obu ciążach miałam krwawienia i plamienia, ale były raczej ciemnoczerwone i skąpe. No i w obrazie USG było widać zarodki, więc dostawałam hormony i wszystko było ok. Poczekaj jeszcze, skoro lekarz chce jeszcze poczekać, to może nic straconego. Powodzenia!

bardzo mi przykro to napisać:( chyba nie masz na co już czekać:(:( bardzo mi przykro

2 dni po tescie zaczelam plamic, pojechalam do lekarza i ten stwierdzil,ze to okres i ze nie stwierdza sladow ciazy..aaaa i mialam powiekszone endometrium...wyszlam od niego z ulga,ze jednak test pokazal zly wynik..zrobilam bete dla pewnosci...niestety bylam w ciazy..do 2 dni poronilam...

nadzieja umiera ostatnia.......wszystko wskazuje że to już koniec...wiec czemu to do mnie nie dociera?? szanse równe zero przestały mnie boleć piersi a beta od początku była za niska..:-((( ale serce bedzie wierzyć do końca.....prosiłam męża żeby nikomu nie mówił ale mnie nie posłuchał....teraz jeszcze bedzie trzeba odpowiadać na niewygodne pytania...:(( booolliiiii

Milenko, to smutne, ale musisz żyć dalej. Na pewno wam się uda i doczekasz się dzieciaczka. Ja na 9 miesięcy przed ostatnią ciążą (która na szczęście zakończyła się pomyślnie i urodziłam w lutym zdrowego synka) też poroniłam w 9 tygodniu ciąży i też czułam dziwną pustkę i żal. Poczekaj do wizyty, niech ten twój lekarz zrobi ci USG dla pewności. Jeśli ciąży nie stwierdzi, to odczekaj z 3 miesiące, porób sobie wszystkie badania i zacznij z mężem znów się starać. Pozdrawiam!