Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to też mój temat

Bezinteresowna nienawiść

Polecane posty

Gość to też mój temat
Fitzgeraldo: odbieramy to jako działanie przeciwko nam, przez nas, o nas. czyżby to znaczyło, że pośrednią przyczyną bezinteresownej ;) nienawiści jest... egocentryzm nienawidzącego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
owszem kiedyś odczuwałam taki dyskomfort. teraz nie. czemu miałabym komuś dawać władze nad swoim samopoczuciem? pracuje nad sobą i ani drobne przykrości, ani wielka nienawiść nie ma do mnie dostępu. nawet nie wymagało to zbyt wielkiego wysiłku. wystarczy wiedzieć, rozumieć i pamiętać o tym że przejmując się rzeczami na które wpływu nie mamy działami sami z własnej woli na własną szkodę. w trosce o własną psyche warto o to zadbać....i brzydko mówiąc "lac na takich ludzi ciepłym moczem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fitzgeraldo
TAK! kompleks niższości i wyższości w jednym. Tzn. nie wiem czy tak JEST. Wiem, że ja tak mam od lat i to mój duży problem. Tak to sobie wytłumaczyłam. Zapętliłam się w myśleniu o sobie, co rozprasza Mój spokój. Jednak nie jest najgorzej, naokoło widuję gorsze przypadki bezinteresownej nienawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat
** ** * *** ** *** *** *** ***: ok. jesteśmy w stanie "wytrenować" olanie czyichć negatywnych emocji. Ale agresji wynikłej z tych emocji już nie bardzo, bo ona czynnie nam niszczy samopoczucie, nerwy, życie. Czyli - półśrodek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat
Fitzgeraldo: Zapętliłam się w myśleniu o sobie, co rozprasza Mój spokój Obiły mi się o uszy teorie, że najlepszym lekarstwem na kompleksy jest przesunięcie punktu ciężkości z siebie na innych ( w tym pozytywnym znaczeniu, inni są dla nas ważniejsi niż my). Chyba coś w tym musi być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fitzgeraldo
jestem bardzo skrajna. i myślę że w swoich kompleksach odnoszę się do innych. e tam za długi temat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat
nie jest za długi. Usiłuję zrozumieć takie postępowanie. Chyba jest mi to potrzebne :). Jeśli to twój problem będę wdzięczna za to co tu wpiszesz 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
agresję tez jesteśmy w stanie tłumić do pewnego dość dużego stopnia...zależy od tego jak jesteśmy kształtowani, no i jak sami siebie kształtujemy bo od pewnego etapu życia zależy to do nas. wyobraźmy sobie że jesteś panią w warzywniaku i mylisz sie o grosz na co klientka zaczyna Cię wyzywać do kurew oszustów i innych obelg. i jak byś się zachowała? ja pewnie dostała bym dzikiej śmiechawki widząc taką furiatkę, ale inna ekspedientka mogla by się popłakać i nie spać przez to przez tydzień. agresja może być też w plotkach i obmawianiu...jedna osoba jest na tyle pewna siebie że nawet nie zauważy tych plotek, a druga będzie się tym gryźć. zależy wszystko od naszej wrażliwości, ale też od pracy nad sobą. ja kiedyś byłam strasznie wrażliwa...potrafiłam się popłakać tylko dlatego ze np pomyliłam numer telefonu dzwoniąc gdzieś, albo z powodu ze ktoś mi nawet bardzo życzliwie zwrócił uwagę, a dziś na prawdę niewiele mnie rusza. problem zaczyna się gdy agresja jest tak ogromna ze nas dotyka tak ze nie możemy przed nią uciec, gdy ktoś nas nęka, wysyła na nas donosy, nasyła na nas policje urząd skarbowy, niszczy nasze mienie itd. ale to dość rzadkie przypadki chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat
ale to dość rzadkie przypadki chyba? No wiesz, to zależy od miejsca w jakim się znajdujesz. Jeśli pracujesz jako urzędnik od tych spraw w skarbówce albo albo policji to można powiedzieć, że to chleb powszedni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fitzgeraldo
Porblem w tym że musiałabym za dużo o sobie napisać bo jestem nietypowym przypadkiem ( a przy okazji jestem egowszystko;) ). Pomyślę jakby to skrócić i się wpiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat
ok fitzgeraldo :) swoją drogą dziwne... tyle tu topików na których topi si.ę ludzi w przysłowiowej łyżce wody, a nazwanie sprawy po imieniu i... wpisów jak na lekarstwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniosę co mi tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat
Fitzgeraldo, skrobniesz coś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fitzgeraldo
pamiętam o temacie ale jeszcze się nie namyśliłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat
czekam, czekam i nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×