Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedoszla striptizerka

Striptizerka czy poprawna praca biurowa?

Polecane posty

Gość niedoszla striptizerka

Czesc Prosze Was o opinie, co sadzicie? nie daje mi to spokoju. Byc albo nie byc striptizerka, plusy i minusy? Moglabym byc striptizerka w naprawde super luksusowym klubie. Piekne ubrania, drogi wstep i drogie uslugi. Zarabiac podobno krocie... powiedzmy ze na tydzien (praca 3 dni w tygodniu) pensja srednia miesieczna krajowa raczej bez problemu. Za granica. OK... wiec co robic? pracowac w biurze (harowac) miesiac z duza odpowiedzialnoscia, pelny etat 40h na tydzien i nadgodziny nie platne. Wyksztalcona jestem, uczylam sie doskonale na doskonalym uniwersytecie - brzmi dumnie, ale co z tego mam? Marna place? OKI a striptizerka? pokaze kilka razy pupe i piersi, pozagaduje idiotow facetow (przepraszam mam chyba zle nastawienie). Na swoje cialo tez ciezko pracowalam (roznymi formami sportu) wiec wygladam tak, ze chca mi placic za nie duze pieniadze. Czemu ich nie zebrac skoro jest na to popyt? Wiem, ze sa jeszcze prywatne tance, w pokoichach metr na metr;( no i pokoje Vipowskie gdzie z klient moze z 'tancerka' porozmawiac. Ona ma byc naga. Pozostaje wychowanie, to co mi wpoili rodzice i babcia. Pewnych granic sie nie przekracza, nie powinno sie byc chciwym? moglabym miec szybko splacony dom, samochod zainwestowane pieniadze. Musze sie tylko zlamac? Ale czy warto? Czemu piekne kobiety raczej nie pedza, aby byc striptozerka, skoro moga zarabiac Takie pieniadze? Pracuja w barach, sprzedaja na targowiskach w zimie, to ciezka praca i malo platna. cale zycie bylam poprawna, byc moze zbyt poprawna. Moze moje pytania wydadza sie Wam dziecinne, ale prosze Was o odpowiedzi. Moze one dadza mi spokoj i pewnosc. Dzieki PS moze sa wsrod was striptizerki... prosze o pomoc? moze maila? mam wiele pytan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne jakie potrafia byc Pol
ki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
latwo wydac opinie, trudniej uargumentowac. Prosze o argument czemu? Tego typu wypowiedzi nie sa dla mnie w zaden sposob wymiarem, nie wnosza nic do dyskusji. Twoja wypowiedz brzmi jak wypowiedz dziecka: Nie pojde tam? a czemu? BO NIE! coz to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj wyborrrrr
jesli masz ladne cialo i dobrze sie bedziesz czula w zawodzie striptizerki to idz na calosc w koncu ktos to musi robic ja jestem normalna kura domowa z mezem i dziecmi ale nie potepiam takich wyborow-powodzenia-rob to co sprawia ci przyjemnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaewelka
Ja chyba wolałabym pracę w biurze, licząc na awans. Wierze, że jeśli ma się dobre wykształcenie, to można mieć dobrą prace. Nie potępiam striptizerek, choć uważam ten zawód za ryzykowny. Poprostu wydaje mi się, że z tamtąd blisko do prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w tej pracy biurowej
mozesz liczyc na awans? Co to wlasciwie za praca? Jeśli sekretareczka bez mozliwosci rozwoju, to odradzam. Ale jak masz jakies ambicje, i realne szanse na ich spełnienie, to zastanow sie nad tym. Bo luksusowa striptizerka ile czasu zamierzasz byc? 5 lat? 10? Po tym czasie, chociaz nadal mozesz byc swietna laska, bedziesz musiala ustapic niedawno nastoletnim świeżynkom, z młodziutkimi, jędrnymi ciałkami, ktore jarają podtatusiałych 40latkow przychodzacych do klubu. Dojrzała, nawet piękna kobieta będzie miała duzo mniejsze wziecie i zarabiała odpowiednio mniej kasy. Zastanow sie, czy przez te 6-8 lat odłożysz tyle, zeby miec zapewniony byt do konca zycia, liczac ze oprocz tego dobrze płatnej pracy nie znajdziesz. Bo nikt, procz kasy na tesco nie przyjmie 35 latki bez zadnego doswiadczenia zawodowego, i do konca zycia bedziesz sobie dorabiac w jakims junk-job za 1300-1600 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaewelka
Poprostu uważam, że jeśli ma się dobre wykształcenie to znajdzie się dobra praca, a wysokich stanowisk nie dostaje się od razu, na awans trzeba poczekać i liczyć na niego, bo ma się dobre wykształcenie i ciężko się pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
szkoda, że tylko o chciwości Ci wpajali zasady... a o moralności nie.. bo jest popyt, jakby nie było takich striptizerek to by nie było lokali, a jak będzie popyt na tarzanie się w gównie za dużą kasę to też pójdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro masz takie atuty w postaci wygladu to na pewno mozesz dostac o wiele lepsza prace zamaist pracy w biurze po 40 h w tyg. Kombinuj , mysl, orientuj sie, ryzykuj, ale w pracy ktora da Ci satysfakcje. Zawsze na poczatku jest ciezko ale jak bedziesz sprytna to szybko awansujesz. Atut ktory masz wykorzystaj ale w taki sposob zebys sama do siebie nie stracila szacunku i zebys nie budzila sie co rano myslalac czy dobrze robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska +
Jezeli bez wstydu i zazenowania bedziesz mogla rodzinie, znajomym czy kiedys wlasnemu dziecku opowiadac o tym co robisz, wybierz ten dobrze platny zawod. Ale najpierw zastanow sie, czy waznejsza kasa, czy tzw. normalne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo idź do biura na pół etatu-jeśli tak można. Tam popracujesz 3dni i w klubie 3 dni. a zresztą w klubie nocami, wiec mozesz jakos pogodzić. gorzej jeśli szef chodzi doklubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkgkkg
Laska, takie coś zostaje na zawsze w życiorysie. Będą tacy, co cię poznają zawsze i wszędzie i nie dadzą zapomnieć. Gdzie to jest, za granicą? Nawet i tam nie uciekniesz od tego, będą zdjęcia, świadkowie itd. Poza tym, jak sobie wyobrażasz dalej swojej życie Masz zamiar wykonywać ten zawód na dłuzej i wsiąknąć w porno show business? Bo jeśli nie, to kiedyś i tak trzeba będzie zaczynać od marnie płatnej posadki w biurze z luką w cv i dziurą w życiorysie.. W czasie kiedy będzie kręcić tyłkiem i machać cyckami przez rozochoconymi facetami twoje koleżanki będą zdodywać doświadczenie i piąć się w górę po szczebelkach tej nudnej biurowej kariery. A ty się obudzisz z ręką w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jak nie masz oporów natury moralnej to pnij się dzięki dupie po drabinie korporacyjnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prffff
moralnosc - ehehehe... dziwie sie, ze z takim wyksztalceniem nie potrafisz znalezc sobie lepszej pracy... rozwiazania: - znajdz lepsza prace od tej biurowej, w ktorej zarobki beda dorownywac striptizowi - pracuj w biurze na pol etatu, drugie pol pracuj w striptizie - pracuj tylko w striptizie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wersji krótkowzrocznej, striptizerka, jak ma się zamiar żyć, 30 lat. Długodystansowej poprawna praca biurowa, choć nudna, ale bardziej przyszłościowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób mały test. Zademonstruj swoje zdjęcia w negliżu publicznie. W internecie, w sesji foto dla jakiegoś pisma, gdziekolwiek. Jesli Ci to nie przeszkadza - droga do kariery stripteaserki wolna. Jak masz opory - pomyśl, że każdy ma aparat przy sobie i prędzej niż później znajdziesz swoje zdjęcia. I rodzina - ta \"z zasadami\";) także. I nie podawaj nazwy klubu na kafeterii:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
Dzieki. to co napisaliscie to krotko to wszytsko o czym i ja mysle. Praca biurowa jest nudna! tyle wam powiem od tak napisalam, zeby nie zdradzac wyksztalcenia. I raczej nigdy tyle nie zarobie normalnie, co jako striptizerka. Awans kiepsko widze. NIe tu gdzie jestem. Z szukaniem pracy wiecie jak to jest, jesli ktokolwiek z Was szukal. Jest duzo takiej samej nudnej pracy, a na pozycje ambitne, perspektywiczne zawsze dostaje sie ktos inny. Jeden Lap Dance okolo 60 zl. Trwa 4 min. takich mozna na 1 h bardzo duzo wykonac. Chetni (idioci) zawsze sa. Sa pokoje VIP za 400zl za 0.30h. W takim razie na noc mozna zarobic powiedzmy tylko na tancach: 8 x 4 x 60=1920 zl, a niech zarobie tylko polowe z tego na jedna noc. Niech bedzie. 1000. nie doliczam: pobytu w pokoju Vipowskim, napiwkow od klientow i innych (legalnych rzeczy). Zadne nadwyrezanie mojego poswiecenia w pracy. ALe tez nie wliczam tego ze trzeba oplacic moja prace w klubie czyli kosztow. Zakup sukienek dlugich, butow itp. WYchodzi pewnie plus minus na to samo. DOdatkowo podobno striptizerki pracuja dluzej niz 8h... bo pewnie sie im oplaca. W normalnej pracy tez sie pracuje po, czesto GRATIS! czyli za darmo;) Chyba niezla sumka za pupe? Ja nie wiem jak mozna ruszjac tylkiem tyle zarabiac? To budzi we mnie tylko nie smak, ze wszytsko to co mam w sobie i w glowie nigdy tyle nie bedzie warte i na mieszkanie bede HAROWAC kilka lat. A dobre wakacje? Moze zakup nart? Moge sobie mowic, ze jestem wierna swoim wartosciom itp, ale z drugiej strony, gdybym zdecydowala sie na prace tam chociaz rok, jesli wytrzymam;))) sporo bym odlozyla, zapewnilabym lepszy start swoim dzieciom - ktore kiedys pewnie bede miala. Co jest madrzejsze. Pracowac za 15 zl na 1h czy za kilka razy tyle? Ktos napisal ze nie mowie o moralnosci w pierszym poscie. Tam jest skrot myslowy. Napisalam ze zasady ktore wpoili mi rodzice i babcia. CHodzi mi o moralnosc. Chciwosc to ja juz dopisalam od siebie. We wszytskich bajkach od dziecka jest o niej mowa, ze nie poplaca i obraca sie zwykle przeciwko nam. ktos napisal o zdjeciach i filmach, nie sadze ze beda swietnej jakosci nie widac twarzy sa kiepskiej jakosci. Na plazy bikini podobnie wiele odslania. A plaze topless? opalalam sie tak. Sadze ze sama siebie przekonuje, ze warto podjac ryzyko, ale musze wam sie niestety przyznac, ze jestem tchorzem. Nie moge sie zlamac;( czemu ja taka ciapka jestem? Po co mi to durne cialo, skoro nie umie go wykorzystac? nie jestem mloda blizej 30-stki niz 20-stki ale nadal cialo jest bardzo wysportowane i takie jak jest w modzie. Rozumie ze rzecz gustu co komu sie podoba, ale sadze, ze nadal jest takie jakie kreuja dzisiejsze media + miska D. Jestem wysoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moralne
to jest postępowanie w zgodzie ze sobą, a nie obrabianie ludziom koło dupy (sic!). moraliści sie odezwali...:O do autorki - przemyśl to 10 razy i wtedy się zdecyduj. albo po prostu spróbuj, przez tydzień, może się spodoba, może nie. za to na pewno nie polegaj na opinii ludzi-zer z internetu (tak, w tym mnie - ale ja nie namawiam do niczego poza własnemu przemyśleniu sprawy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna woda
Praca w biurze daje ci zawsze mozliwosc rozwoju intelektualnego, realizacji siebie. Pierwsza praca prawie nigdy nie jest ekscytujaca ale mozesz awansowac lub znalesc lepsza majac juz doswiadczenie. Praca w klubie...na poczatek owszem da ci zadowolenie bo szybka kasa za "nic", ale jak dlugo bedziesz sie cieszyc? czy po pewnym czasie nie bedzie tak, ze zorientujesz sie, ze ty wlasciwie nie robisz nic innego jak tanczysz przed jakims zaslinionymi facertami, nie rozwijasz sie i nie idziesz do przodu w sensie intelektualnym? Ze twoja praca i rozwoj opiera sie tylko na pokaztywaniu ciala i jak ktos pisal, rok, dwa, trzy a potem pojdziesz troche w odstawke? zastanow sie nad takimi aspektami. mimo tej kasy beda cie postrzegac tylko poprzez aspekt ciala a nie kim jestes. I wlasnie nie wiadomo, czy to sie potem nie odbije zle na twoim zyciorysie. zechcesz pojsc do normalnej pracy a okaze sie, ze szef byl twoim klientem, albo bedziesz miec firme a twoj kontrahent tez byl twym klientem. czy wezma cie wtedy na powaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
moralnie - dzieki;) serio dzieki, ale mysle i mysle i mysle.......................... i wiem, ze nic nie wiem;) Dlatego wpisalam post na kafeterie. Nie wiem czemu szukam, moze takich ludzi jak ty. Tak naprawde masz racje. To zalezy tylko ode mnie jak wszytsko w moim zyciu. Moze chcialam tylko pogadac z ludzmi? Potrzebuje tego do podjecia decyzji. Czarna woda - przepraszam, ale ja mam doswiadczenie w kilku pracach na roznych pozycjach. Praca w biurze jest zawsze nudna. Moze to cos nowego na poczatku. Szybko sie ucze. Bardzo szybko - to jest moj problem, szybko sie nudze i pozostaje mi pozniej czytanie ksiazek, zeby sie rozerwac;) Praca w biurze - rozwoj intelektualny? ciekawe? to wykonywanie czy powielanie utrwalonych juz nawykow. I plotkowanie ze wspolpracownikami. Tez nudne bo ile mozna? Nie mialam fajnej pracy. A jak juz znalazlam taka to mi tyle zaproponowali, ze niech sie ugryza. Tyle to mialabym na uczelni na doktoranckich ze stypendium. Nadal uwazam ze wartosciami nie zapewnie dziecom (przyszlym) domu. sobie nawet nie zapewnie:) Nie mysle o pracy w klubie dluzej niz rok. Za rok tyle zarobie, ze moge sobie powybrzydzac w nudnych pracach. I moze cos lepszego zlapie, ale mniej platego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moralne
autorko, ja ci życzę powodzenia i zadowolenia z pracy - obojętnie, którą wybierzesz. znasz swoje atuty i jestes realistką jeśli chodzi o sprawy finansowe. a wartościami kieruj się w życiu, ale swoimi, nie cudzymi pozdrawiam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dylemat nierealny... Jeśli masz skłonności ekshibicjonistyczne... Jesli tzw \"nocne życie\" to coś co Cię kręci... Jeśli chcesz iść na całość... To zawód striptizerki jest dla Ciebie... Ale... weź po uwage ciężary jakie niesie ze sobą taka praca piszesz, że chcesz pracowac za granicą - w takim razie w gre wchodzi swojego rodzaju osamotnienie, spotęgowane tym, że nie znajdziesz normalnego partnera życiowego (bo mało ktoremu facetowi nie bedzie przeszkadzac to, ze sie rozbierasz dla innych)... do tego dojdą pokusy i propozycje \"dodatkowego zarobku\" czyli zostania zwykłą dziwką... na dodatek, pieniądze o ktorych piszesz, są troche śmieszne... bo o jakichpieniądzach my tu mowimy... śrenia krajowa w tydzień???? czyli powiedzmy mowimy o 10 tys zł miesiecznie??? (plus-minus) Skoro masz tak niewysokie ambicje i te zarobki wydaja Ci sie wyjątkowo kuszące, to nie wierze, że nie potrafisz zarobić tyle w warunkach normalnej pracy w Polsce... Moze mieszkasz w malej mieścinie? Wyjedź stamtąd w takim razie... Rozumiem, gdybyśmy tu dyskutowali o kasie 10 razy wiekszej... Ale pieniądze o ktorych piszesz, nie sa wg mnie warte takiej zmiany w życiu... zastanawiasz sie czy warto??? jeśli chcesz to zrobić tylko dla kasy to nie warto.. są lepsze sposoby uzyskania dobrych zarobków... sprzedawcy Rolls-Royce\'a mieli swojego czasu taki slogan... \"jesli pytasz o cenę (samochodu), to znaczy, ze cie nie stać\" w tym zawodzie jest podobnie... jesli pytasz czy warto... to znaczy, że nie warto... Ps nie chcialem powtarzać argumentacji przedstawionej juz powyzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
kto pracowal i ma madrego szefa? Mnie sie udalo miec madrego raz, a poza tym same swiruski? i jeszcze do tego wyzywaly sie na pracownikach. Trzeba uwazac na humory itp Kogo nie niszcza stres w pracy z powodu odpowiedzialnosci? a w kreceniu pupa? brak stresiku z powodu odpowiedzialnosci;) poza tym humory szefow - malo obchodza. no tez pewnie przy duzj ilosci klientow zdaza sie 'rozni ludzie' pewnie bardziej 'rozni' niz wartosciowi ludzie. I tego sie boje najbardziej! o czym z klientami rozmawiac? o czym taki przecietny facet chce mowic? Z ksiazek ktore do tej pory przeczytalam o striptizerkach, dowiedzialam sie, ze faceci to opowiadaja o swoich zonach i dzieciach? o ilosci klubow ktore zaliczyli i o tym jacy sa fajni. Po co zonaci chodza do klubow? tych to bym za j... powiesila na slupach wysokiego napiecia. Nie nadaje sie prawda? nie mam kompetencji osobowych;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna woda
niedoszla striptoserka - jak tak czujesz to ok, ja ci tylko napisalam z mojego punktu widzenia. Ja tez mam doswiadczenie w roznych pracach biurowych, te pierwsze zaraz po studiach tez byly malo mplatne i nudne (w pierwszrej pracy to zajmowalam sie glownie kserowaniem to dopiero porazka) ale od niedawna mam prace z ktorej naprawde czuje sie zadowolona i czuje ze sie rozwijam, i mimo, ze biurowa nie polega na robieniu wciaz tych samych rzeczy. Poza tym nie chodzilo mi o wartosci typu moralne to czy nie moralne, tylko po prostu jak ty bedziesz widziec sama siebie za pare lat wykonywania tego zawodu. Na poczatku jest sie zawsze mlodym i swiezym kaskiem ale "w tej branzy" niestety "bardzo szybko sie starzeje". Ja mialam taka sytuacje, ze przez rok pracowalam jako opiekunka i w barze. Jak sie laczylo obie pracy zarabialam naprawde dobrze ale po roku bylam zmeczona psychicznie bo wlasnie czulam ze stalam w miejscu, w niczym sie nie rozwinelam. Terazniejsza praca jest mniej platna, ale ja czuje sie bardziej doceniana i ze robie cos konkretnego. Takze napisalam jak ja to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
komiczne;) dzieki! kurcze:) nie lubie chodzic w ubraniach bo mnie wszytsko cisnie;) serio:) ale chodze w nich;))))) Nie kieci i nie krecilo mnie zycie nocne, moze od czasu do czasu, ale nie za czesto. Nie wiem czy chce isc na calosc? Niestety - tu brak zdecydowania, bo nawet nie wiem co to znaczy jakby sie zastanowic. Ale... mam faceta, mieszkam juz za granica. On mowi, ze sie nie nadaje, ze wzgledu na to kim jestem i jak reaguje na takie rzeczy. I bez wzgledu jaka chcialabym zapewnic przyszlosc nam, to i tak NIE DAM RADY. Fakt zastanawialam sie, jaka jest odleglosc od striptizerki do dziwki, ale rowniez zastanawialam sie co rozni dziewczyny, poznanawane gdzies tam przez facetow. Trzeba je zaprosic na drinka, czy kawke, potem moze obiad czy kino i murowany jest sex. Nie rozumie tylko po co ten stracony czas skoro chodzi o jedno. Nie rozumie tez opowiesci 'skrzywdzonych' takim sexem i takimi mezczyznami, bo mnie sie nie zdarzylo tak byc potraktowana? - to zostaje nie rozwiazane, bo tez sie zastanawialam nad tym. Pewnie sa takie striptizerki co sie puszczaja za kase - ale uwazam ze sa madrzejsze od lasek za drinka;) ale pewnie sa i takie co tego nie robia, co stawiaja granice i ich nie przekraczaja. Postanawiam tej granicy nie przekroczyc. Prosze mnie nie zrozumiec xle, bo to co napisze to moja obawa i raczej argument za tym, aby nie byc striptizerka, ale wiem, ze czlowiek bardzo szybko sie przyzwyczaja do nowych warunkow, do rzeczy ktore wczesniej budzily w nim odraze i posuwa sie dalej, jesli maja do czynienia z extremum na codzien. Bo extremum staje sie codziennoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
ktos napisal, ze gdyby nie bylo takich kobiet jak ja nie bylo by takich klubow. Mysle ze nie tak powstaja czy koncza sie takie rzeczy. Marketing i ekonomia. Gdyby nie bylo popytu, a wiec mezczyzn majacych potrzebe wydania pieniedzy nie bylo by takich kobiet. Wsrod mezczyzn tez sa striptizerzy wystepujacy dla mezczyzn i ci co wsytepuja dla kobiet - ALE to mniejszosc;P Produkty na rynku ktorych nikt nie chce przestaja istniec. A w przypadku fantazji i sexu, przynajmniej ja obserwuje trend przeciwny. SPojrzcie na teledyski - niektore przypominaja filmy erotyczne. Kiedys sexshopy byly ukryte a teraz spojrzcie na Paryz i plac Pigalle, w UK sklepy z sexowna bielizna i gadzetami sa dosyc oblegane w najlepszych galeriach i na lepszych ulicach w centrach handlowych miast. Jest kilka sieci takch sklepow, nie pamietam nazw. Nie istnialy by i rosly w sile gdyby nie popyt, a nie podaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
czarna woda;) gratulacje. Takie rzeczy mnie zawsze pocieszaja i podnosza na duchu, moze i mnie sie uda. ALe ZANIM to nastapi musza cos robic i jakis cel okreslic, a ja nadal mysle i tkwie w tym samym;( Za wasze opinie i posty bardzo dziekuje. Moge tylko prosic o wiecej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszla striptizerka
ach komicznie... dzieki. Masz racje pewnie nie warto, dlatego proboje siebie przekonac i pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaarrr
minął rok..........ciekawe co zrobiła autorka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×