czy w ciazy moge pic herbate zielona i czerwona?

a Ty masz problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego :P

jak Ci wystarczy szklanka na tydzien to jak najbardziej wskazane :D Ale to wg mnie :P Ja nie pije, bo nie warto mi moczyc jezyka dla szklanki piwa ;)

ja mam problem? to chyba ty masz, bo piszesz jakieś kompletne bzdury niezwiązane z tematem i jeszcze uważasz, że jesteś zabawna:O

Mi Pani w sklepie specjalistycznym z herbatami powiedziała, że ją przeszkolono, że pu-erh, czyli czerwonej w ciąży nie wolno! O zielonej nic nie wiem. A z tą kapustą i mlekiem to Wam się chyba pomyliło z okoresem karmienia piersią.

No to racja... Bo temat ze tak powiem sie rozszerzyl, wiec napislaam ze przez kilka lat (ciaza i karmienie) jakby sluchac wszystkich dobrych rad to by czlowiek z glodu umarl ;)

*okresem

Ja w ciąży jadłam i piłam wszystko (kawa i alkohol tak ostroznie). A teraz karmię i to samo, tylko w rozsądnych ilościach

napiszcie czego jeszcze nie wolno jeść lub pić w ciąży?

mi ginka powiedziała, że zieloną mogę pić, ale niewiele, natomiast czerwonej w ogóle ani w ciąży ani podczas karmienia, bo bardzo odwadnia. najbardziej polecała owocowe herbaty, tylko bez liści malin. Z liści malin można wypić jak już termin porodu minie - podobno przyspiesza poród :) A jeśli chodzi o inne pokarmy to należy unikać serów pleśniowych i wszystkiego co jest z niepasteryzowanego mleka, grzybów, surowego mięsa i ryb,oczywiście alkoholu. Jeśli któraś piła kawę przed ciążą to w trakcie można, ale nie 10 kubków dziennie. acha i teksty w stylu - ja to jadłam, piłam i nic mojemu dziecku nie jest są bez sensu, bo są kobiety, które piją notorycznie, palą i nic ich dzieciom nie jest. Są ludzie którzy palą latami i raka nie mają ani gruźlicy. Ale po co ryzykować? Nie należy oczywiście przesadzać, ale pomyślcie, że tam w waszych brzuchach jest mały bezbronny człowieczek i to od was zależy czy będzie zdrowy.

do picia alkoholu czy palenia :O Uwazam, ze jak matka ma podczas karmienia zrezygnowac z wiekszosci produktow zywieniowych, bo dziecko ma od tego alergir) to juz lepiej, zeby przestala karmic.

ma przestać karmić, bo początkowo nie można jeść wszystkiego??? o czym ty mówisz? przecież zawsze jest tak, że na początku karmienia nei je sie wszystkiego i wprowadza pokarmy stopniowo, to jakaś nowość dla ciebie?

Ja jadlam akurat wszystko wiec nie mow, ze zawsze tak jest... A mowie tak dlatego, ze znam osoby, ktore podczas karmienia zywia sie chlebem i woda, bo po zjedzeniu czegokolwiek (nie mowie tu oo produktach, ktorych wyjatkowo radzicie unikac!!) dziecko zaliczalo zgon. No ja rozumiem, ze wtedy nie nalezy olewac objawow i nie skazywac dziecka na cierpienie. Ale przeciez nie kosztem matki, ktora powoli zamienia sie w chodzacy cien, jakby jeszcze dodac do tego nieprzespane noce ;)