spotkać się czy nie?

o losie...znam go pól roku z gg...nic sobie nie obiecujemy. choc lekkie cisnionko jest.... i teraz sprawa najwazniejsza....chcialabym sie spotkać...ale boje sie, ze nie dogadamy sie realu, ze to sie okaze byc jakims zludzeniem...im wiecej czasu tym gorzej sie zebrac do spotkania. on tez sie chce spotkac, nawet moze dzis? co robic?

po ile lat macie i fotki swoje widzieliscie?

podobno wszystko jest dziełem przypadku, a mi żyjemy w krainie Haosu. Nie pozostaje ci nic innego jak rzucić monetą, orzeł -tak, reszka- nie, i sprawa załatwiona.

25 ja a on 30..widzielismy mase zdjec swoich

spotkac koniecznie co ci szkodzi? moze zyskasz wspaniałego przyjaciela? a jak nie to trudno chociaz sie starałas radze sie jednak spotkac;)

spotkaj sie albo przerwij znajomosc, bo do zcego ona prowadzi? do łożka :p jak zawsze te internetowi znajomi :P

materialistka...mowisz o sobie?? z tym lozkiem?

ja rozmawialmz chlopakiem przez pol roku na gg tak jak Ty nie widizlam jeog zjdec tylko on moej i juz sie w nim zakochiwalma tzn neiw iem cyz moxna tak to nazwac ale gdy przychodizlam do domu to tylko na komputer i czy przypadkiem go nie ma potrafilismy gadac do rana i spotkalam sie z nim i jestem do tej pory a to juz 1,6 r:) zaryzykuj:P

Ja tam bym się wolała spotkać i wiedzieć z kim tracę czas na gg ;) No taka prawda!

przepraszam za literowki ale psuje mi sie klawiatura:)

moze to bez sensu.waham sie, w sumie nic nie trace, a wydaje sie fajnym facetem.

Oczywiście, że tak. Inaczej możecie pisac w nieskończoność. Lepiej się spotkać i zweryfikować to, co uroiła Wam wyobraźnia, bo to też nie jest bez znaczenia. Czasem człowiek w rzeczywistości jest inny niż wydawał się przy kontakcie przez komniktor... ale nie znaczy to, że jest to regułą. Może być całkiem miło :)

polka...wlasnie mam takie wrazenie ze im bardziej bedziemy opozniac to spotkanie tym bedzie gorzej...wiadomo. nic sobie nie obiecujemy, bo wiadomo ze to bez sesnu, ale to chyba normalne ze przed takimi spotkaniami jest lek... :)

ja nie wiem ....chyba bym sie spotkala...co jest do stracenia ?