kolejny samotny weekend

moze wychodz bardziej na imprezy lub pojedz na jakas wycieczke dla singli

pisalam ze w moim miescie nic takiego sie nie dzieje a do innego miasta jednak wolalabym pojechac z kims zwlaszcza ze imprezy to sie raczej wieczorami odbywaja a nie w dzien.

a nawet jak juz cos zorganizuja w moim miesccie to przychodzi dzieciarnia srednia wieku 16 lat

fvheruivuer - jak strzelisz focha i On zacznie znów się starać, to nie popuszczaj szybko... daj Mu szansę, żeby postarał się trochę dłużej i więcej... daj Mu odczuć,że to Jego przyzwyczajenie to nie jest norma w życiu.

No ale jak nie masz z kim to jedz juz sama bo inaczej sie zapedzasz w kozi rog. siedzac w domu nikogo nie poznasz chyba, ze pana listonosza.

aha a wycieczki to organizuja z klubu seniora :-) wiem sa rozne biura podrozy ktore organizuja takie wyjazdy dla samotnych ale mnie na nie po prostu nie stac. ni jak nie pzystaje do modelu singla przedstawianego w polskich mediach. nie jstem niezalezna, nie mam dobrej pracy ba na dzien dzisiejszy nie mam jej wcale, nie mam wlasnego mieszkania mieszkam z rodzicami

no to nie wiem, ale musiusz jakos wyjsc do ludzi. innego wyjscia nie ma.

wiesz jak mialam 2pare lat to sie moglam skusic na taka samotna wyprawe . teraz czuje ze to nie dla mnie. dzieci ktre kiedys uczylam jezdza na takie imprezy czy dyskoteki

niemozliwe, ze w Polsce sa dziewczyny ktorym jest smutno w weekend z pododu samotności :P

czesc straszliwiesamotnaaaaaaa jestem w bardzo podobnej sytuacji mam 24 tez mieszkam z rodzicami i tez narazie nie pracuje i zadnych perspektyw na nawiazanie nowych znajomosci ale jestem optymistka i mam nadzieje ze to sie kiedys zmieni tylko kiedy?

dołujecie się kobiety

tylko zadaje sobie pytanie jak to zrobic? jesli juz poznam kogos kto jest w podobnej sytuacji jak ja tzn tez jest sam to okazuje sie ze i tak razem nic nie mozemy zorganizowac bo ta osoba na nic nie ma ochoty itp. mowie mam jedna kumpele ktora zachowuje sie jak babcia 80 letnia, druga woli spedzac weekendy ze swoimi rodzicami (zreszta w jej towarzystiwe to i tak dlugo nie mozna wytrzymac jest osoba ktora duzo mowi nie dopuszcza nikogo do glosu i taki typ co to nie ona

tak ale Ty masz 24 lata a ja 32 wiec spora roznica . dzialaj dziewczyno poki mozzesz bo z kazdym rokiem coraz trudniej i nie mam na mysli tufaceta ale chociazby o zwykla znajoma z ktora mozna cos fajnego zorganizowac

a najgorsze jest to ze wiele rzeczy ktore kiedys lubilam robic juz mnie nie cieszy. np czytanie ksiazek, nauka jezykow obcych

straszliwiesamotnaaaaaaa jak sama wiesz dzialanie nie jest takie proste probuje ale kazde niepowodzenie zniecheca mnie do kolejnego dzialania

Straszliwiesamotna... jeśli już spedzasz czas siedząc w internecie naprawdę wejdż na portal randkowy... tam nie tylko szuka się faceta - tam zawiazują się tez przyjaźnie. Wiesz ile w tych czasach jest samotnych ludzi? Może znajdzie sie ktoś z sąsiedniego miasta? Ja tez byłam w takiej sytuacji, że wszystkie koleżanki zmężne i w tygodniu owszem - spotykalyśmy sie ale w weekend były zjęte, ale mnie internet pomógł. Oczywiscie nie od razu ale krok po kroczku.... co Ci zależy?

tak bywam na takich serwisach ale jak na razie nic z tego nie wyszlo

"Jak na razie"... - sama widzisz. Bo nic nie dzieje się od razu, czy na życzenie. Ja na takim serwisie poznałam faceta i byłam z Nim 2,5 roku. Nic z tego nie wyszło, ale na innym poznałam... mojego przyszlego Męża - ślub we wrześniu :) to nieprawda, że serwisy randkowe się nie sprawdzają, nie dzialają. Znam dwa internetowe małżeństwa - bardzo dobre. Wystarczy wejść na Sympatię, tam jest link dla ludzi, którzy na Sympatii się "znaleźli" i wstąpili w związki malżenskie - sama zobacz :)

ja dopiero wrucilem ze spaceru samotnego i tez samotnie spedzadzam samotnie wieczory weekendy :(

siedźcie jeszcze więcej przed kompem i narzekajcie ja jestem sam od dwoch lat, ale nigdy sie nie nudze, znajdźcie sobie jakies zajęcie oprocz narzekania i siedzenia na kafe, jest lato i marudzicie zamiast gdzies wyjechac potem przyjdzie zima i bedziecie marudzic, ze nie ma gdzie isc, bo pada, bo ciemno, bo zimno, a w doope z wami

oioi77 idź jeszcze się przejdź....

a ja mam dopiero niecale 22 i tez mi to juz przestalo przeszkadzac... po prostu niektory sa stworzeni po to, zeby im sie nie ukladalo. :/

@fvheruivuer: ja to sie dziwie, ze on jeszcze wytrzymuje takie traktowanie. Przytulanie, calowanie, rozpieszczanie..... ja to bym serio nie wytrzymal. Opamietaj sie, tylko go odstraszasz takim zachowaniem.

Każda kobieta ma takie życie uczuciowe na jakie zasługuje - to akurat tekst z filmu, ale jest w tym wiele prawdy. Jak nie przestaniecie jęczeć zamiast coś z tym zrobić to tak będzie zawsze.

zależy co kto lubi oioi77.... nie oceniaj wszystkich względem siebie...

@fvheruivuerja: ja wlasnie bym chodzil taki zdenerwowany, kiedy kobieta mi sie tak narzuca i co chwile pyta sie: kochasz mnie? mysle, ze facet nie ma cie juz w powazaniu, bo nie musi sie starac, bo widzi, ze co by nie zrobil dobrze czy zle, ty go i tak bedziesz kochac.

zycie jest do dupy wszystko jest do dupy nie moge sie z tym pogogzic dlaczego inni maja to czego ja nie mam to nie sprawiedliwe

cześć jestem szalenie samotną 26latką z centrum polski ;o*