CZY WASZYM RODZICOM ZDARZA SIę, żE ZACZYNAJą WAM COŚ WYPOMINAć???

mnie codziennie atakują, a to że dużo papieru schodzi, a to że dużo wody leje, a to że prąd ciągne komputerem itp.:(

na atak odpowiadam atakiem i dyskusja sie kończy.

no ja też atakuje, ale irytujace to jest. jak im szkoda papieru, to po co decydować sie na dziecko.

tak:) kiedy ostatnio przyszedl wielki rachunek za gaz to przyleciala matka do mnie z watami tylko jakos tak po tygodniu pkazalo sie ze to wina piecyka starego kapie sie 2 razy dziennie lejac minimum wody do wanny a tak pozatym to praktycznie nie ma mnie caly dzien w domu :D wiec nie wiem kiedy mialabym nabic ten gaz no ale co tam

Mój też mi wszystko wypomina...ale ostatnio wziął sie na sposób z oszczędności i znosi papier toaletowy do domu z hipermarketowych kibli :( A w kiblu przykręcił wode by za dużo nie leciało przy spłukiwaniu...koszmar

może trochę chamsko ale co mi tam - że nie trzeba sie było decydować na dziecko. w końcu dziecko=wydatki.

jeju co za ludzie. a mnie jeszcze w dodatku wysyłają autobusem do Biedronki po papier, bo tańszy! i ja mam jechać w autobusie z ta mega paka!

taką wiecie chyba 6 paczek po 8 rolek!

samą siebie.

powiedz to moim rodzicom, bo to ich zasługa

Acha - jak chce mieć jeszcze psa w domu to mam chodzić do szkolnej stołówki i prosić o pozostałości po obiadach :( A wykręcanie korków to norma...

a mi nawet jedzenie wypominają, chowają świezy chleb, dopiero jak zjem stary to mogę wziąć świeży, tyle tylko że ten świeży do tego czasu zdązy sie zestarzeć i tak w kółko jem stary chleb.paranoja

zebym nie szastal za bardzo kasa :P bo sobie wymarzonego auta nie kupie tak predko... a oni nie doloza, bo mam zobaczyc jak ciezko sie pracuje na wlasne.. ;) pozatym samowola... wanna do pelna..pieczywo non-stop swieze.. mama kupi o co ja poprosze..tato co chwile jak jade do Perełki to wyskakuje z kasa...auto do pelna zalane paliwem;) ogolnie nie narzekam.. a no i ostatnio wypomnieli mi troje z indeksu.. bo gdyby nie ona lapalbym sie na stypendium naukowe..nic nie zrobie przeciez..przedmiot, ktorego pojac nie moglem za nic.. heh..

tylko normalni ludzie powinni miec dzieci

kiedyś, że "przegrałem życie" ale już się chyba pogodzili i doszli do wniosku, że znajomych/dziewczyny/przyjaciół/zainteresowań/życia mieć nie będę więc dali spokój

nie ma w tym nic śmiesznego:( to ty się we internetowo zakochałeś?

teraz chciałam se nalać krupniku, ale mi zabroniła bo to na jutro na obiad ma być. muszę jeść kanapki ze starego chleba smarowane tanią margaryną bo masło kupuja tylko na niedziele .

niestety bardzo często

ponawiacz:D

czesc...hehe nie tylko Tobie tak wypominaja mnie rwoniez;]wypominaja ile to kasy mi daja...ze mam wsyztsko..i ze oni jak byli w moim wieku nie mieli tak lekko...a to ze mieli jakies obowiazki...a ja ze spie do 12 i ze neic nie robie....zeee mnie woza do szkoly aa oni zapierdalali 10km na nogach...ze kupuja mi co chce....aaa im rodzice kupowali tylko to co uwazali za sluszne...wypominaja mi tez...ze mam wszytsko...ze mam warunki a mimo to marne oceny....aaa oni ze jak byli w moim wieku to przychodzili do domu i zawsze jeszce rodszice cos kazali im zrobic...i uczyli sie nocami....maskara!!!!ach ci rodzice...gadam ze swoimi kolezankami na ten temat oi one mowia ze maja tak samo w domku hehehe

to po cholere woza do tej szkoly itd.? a niech gowniazeria zapierdala, przynajmniej spalicie troche kalorii, bo teraz mlodziez tylko siedzi przed kompami, wozi sie samochodami i obrasta tluszczem :P