PROSZE O RADE

prosze o rade... Jestem z Moim chłoapkiem od ponad roku, mamy oboje po 17 lat. Bardzo sie kochamy. przezylismy juz kilka rozstan ale mimo wszystko wracalismy do siebie, z tęsknoty, z miłosci... Ja wybaczalam mu wiele rzeczy on mi takze... Kiedys przeczytal przypadkiem moje wiadomosci sprzed ponad pol roku z pewnym chłopakiem... ostatnio tak jakos zeszlismy na ten temat.....a wieczorem zadal pytanie które juz raz mi postawil...czy spotykalam sie z tym kolegą... odpowiedzialam przecząco...jednak powinanm odpowieziec inaczej... powiem wam ze spotykalam sie z tym kolega na samym poczatku mojego zwiazku...poprostu jescze wtedy nie kochalam mojego chlopaka...na poczatku czesto sie klocilismy on niemial czasu... i myslalam ze to nie potrwa zbyt dlugo jednak gdy tylko poczulam ze nasz zwiazek rozwija sie...przestalam sie spotykac z tym kolegą...na spotkaniach nawet go nie dotknęłam...to bylo dawno... i raczej nikt nas niewidzial...jednak boje sie ze mój chłopak sie dowie...wiem ze liczy sie szczerosc...ale nie zdradzialm go...nawet myslą... teraz jestesmy ze sobą bardzo blisko...i kochamy się...naprawde bardzo...te wsyztskie kłotnie wzmocniły nas... ukazały błedy które popełnialismy...a ja jzu nigdy niepopelnie takiego bledu..bo kocham go ponad zycie.. tylko on jesli sie dowie...niewazne czy odemnie czy skaś indziej poprostu jzu mi nie zaufa...tak mi sie wydaje... a ja naprawde się załamie... bo ten męzczyzna jest dla mnie wszyskim...

sama nie wiem co masz robic....mozesz to w sobie dusic ale nigdy nie bedziesz sie czula x tym dobrze,jak mu powiesz to albo to doecni i wybacz,albo...w sumie go nie zdradzilas,wiec ja bym z nim pogadala i powiedziala mu chyba.......ale tak dokl.wszytsko po kolei jak tu napislalas......zycze powodzenia:-D