Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mikomikomiko

chyba coś nie tak...

Polecane posty

Gość alicja80
Nie jesteśmy w stanie ocenić czy jemu nie zależy bo to Ty jesteś z nim i widzisz jego zchowania. Spróbuj jakoś to wyjaśnić bo sama widzisz że nie jesteś w pełni szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja80
I pamiętaj, że to ty podejmujesz decyzje dotyczące twojego życia. I to ty jesteś kowalem swojego losu. Poradzisz sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u nas mnie by
wystarczyly chyba weekendy... :( wypalilam sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikomikomiko
co to znaczy wypaliłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja80
Wypalić się tzn. stracic wszelkie siły by walczyć dalej o związek. Czasem człowiek traci nadzieję że nastąpi jakas zmiana i poddaje się zwyczajnie. Jeśli cos nam nie odpowiada to nie jesteśmy w stanie długo w tym tkwić i prędzej czy później coś pęka i wycofujemy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjkjkjk
miko miko----> tez tak mialam,ze facet wiecznie byl zapracowany, zmeczony, chcials ie spotykac raz w tygodniu:O Mnie to nie wystarczalo. Mam swoje zycie, znajomych, zainteresowania,ale chcialam czegos wiecej niz wymuszonych spotkan w niedziele:O On nie widzial w niczym problemu, a kiedy probowalam z nim rozmawiac twierdzil,ze jęczę:O w koncu zakomczylma ta znazjomosc, a on sie nawet nie przejal. Jesczze na sam koniec obrzucil mnie wyzwiskami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsd sef edf
spróbuj jakiś czas nie proponować :) Nie rób nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikomikomiko
dfsd sef edf ...taki pomysł też miałam, nie proponować nic a w tym czasie spędzic parę miłych wieczorów ze znajomymi, niekoniecznie płci żeńskiej.Moze tak zrobię...co Ty na to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhmm jasne
spedzisz ze najomymi a rczej bedziesz siedziec i myslec o nim skad ja to znam zastanowmy sie hmmmm......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhmm jasne
wyobraz sobie ze on moze takim byc czlowiekiem poprostu tak ma...wcale go nie bronie,i albo zaakceptujesz to albo lepiej🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikomikomiko
ale jak ma...ma wrodzoną obojętności i brak zaangażowania...spotkamy się to fajnie, nie spotkamy się też fajnie..jak żyć z takim człowiekiem??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikomikomiko
szkoda, że nikogo nie ma...ale thx za rady..coś i tak muszę zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja zadzwoniłam, on biedny zapracowany mówi że dziś do mnie przyjedzie, jeszcze nie wie jak( bo chwilowo nie mamy samochodów), ja taka nakręcona wściekła znów mu wygarnełam że \"jak ja nie wyproszę spotkania to sie nie spotkamy\" i generalnie mam teraz kaca, że wkurzam sie o bzdetyi obwiniam go o cos czego nie zrobił mikomikomiko jestes pewna, że mu na tobie nie zalezy? Łatwo jest ocenić z boku, znając tylko kilka szczegółów. A jak jest naprawdę my tu nie wiemy. Mój facet udowadnia mi codziennie jak bardzo mu na mnie zalezy, pracuje, studiuje, w weekendy po 10 h wykładow a i tak do mnie przyjeżdżał, uświadomiłam sobie ze spędzamy razem każdą wolną chwilę to co wczoraj myślałam to był tylko mój zły nastrój. My mieszkamy dośc daleko, z dojazdem mamy problem a w zasadzie nie widzimy sie tylko 2 dni w tygodniu. Pozostaly czas spędzamy razem. Juzn igdy nie pozwole, żebym przez zwykły dołek zwątpiła w jego uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×