Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luizjana

smutna historia

Polecane posty

Gość luizjana

jezeli ktos was olewa to zawsze oznacza ze was nie lubi i nie chce utrzymywac z wami kontaktu???a moze to tylko takie odpychanie i przyciaganie jak w milosci???jest ktos taki w moim zyciu..tesknie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona w wielu kwestiach
to nie znaczy od razu ze nie lubi. moze potrzebuje czasu dla siebie, moze ma problemy, moze boi sie okazac zbyt wielkiego zainteresowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizjana
no nie bylabym tegontaka pewna a swoja droga to chcialabym zeby twoja wersja sie sprawdzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona w wielu kwestiach
uwierz mi, nie wszyscy informuja o swoich potrzebach :D niektorzy po prostu sie w sobie zamykaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizjana
mam dopiero 17 lat a zycie takie smutne:(((chce zeby mnie kochal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonia rykiel 23
kochana autorko , masz dopiero 17 lat , najlepsze przed toba , mówisz jakbys miala 40 lat a masz dopiero 17 , tak naprawde to dopiero posmakujesz zycia i szczescia i prawdziwej milosci -bardzo ci tego zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mischa
ja też mam 17 lat.. w wieku 15 lat zakochałam się moim koledze z podstawówki... do gimnazjum chodziliśmy do różnych szkół... jednak moja "przyjaciółka" chodziła z nim do klasy... "przyjaciółka' dlatego że powiedziała mu o moim uczuciu do niego mimo tego, że prosiłam żeby tego nie robiła... mniejsza z tym... w każdym razie gdy się spotkaliśmy jakoś w grudniu [zaczął mi się podobać w kwietniu] powiedziałam że coś do niego czuje, ale jeszcze nie wiem co... on wtedy że nie chce mieć dziewczyny ale bardzo mnie lubi... poźniej normalnie funkcjonowaliśmy jako kolega-koleżanka... niestety moje uczucie rosło... gdy mieliśmy 16 lat zaczęliśmy fazować... robiliśmy razem dziwne rzeczy... jednym słowem nie zachowywaliśmy się jak zwykli koledzy... doszło między nami doróznych dziwnych sytuacji... przez pół roku się nie odzywaliśmy do siebie... mimo że mieszkamy w jednej miejscowości nie spotykaliśmy się prawie w ogóle... on chodzi do innego lo ja do innego... w końcu znowu zaczęliśmy się spotykać całą paczką... i teraz od trzech tygodni jestem z nim... trzeba wierzyć... i mieć nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×