Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość htfff

Facet jest tak długo wierny aż nie padnię propozycja lub sygnał ze strony.....

Polecane posty

Gość jasne facet
chcesz może powiedzieć że mężczyźni nie zostawiają swoich, żon i dzieci, tylko bzykną na boku(z byle kim, byle jej głowa nie bolała i byle była trochę obca) i wracają szczęśliwi i zadowoleni, a kobiety są złe i zepsute i zdradzają swoich mężów i jeszcze ich bezczelnie zostawiają? chyba wszyscy tutaj uogólniacie, i kobiety i mężczyźni zdradzają i robią sobie świństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne facet a odpowiedz sama sobie- co by Cie bardziej bolalo? swiadomosc tego ze facet jest z Toba a kocha inna czy ze bzyknie na boku kogos obcego i zapomni o tym po 10 minutach? jasne ze zdrada sama w sobie jest zla i to nie podlega watpliwosci ale wllalabym wybrac mniejsze zlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że faceci także się zakochują w kobietach i zostawiają dla nich swoje obecne kobiety. Z tymże jest to dużo rzadsze niż u kobiet. Ja mam prawie 30 lat i już co nie co w życiu widziałem :) Osobiście nie znam faceta, który by pod wpływem nagłego zauroczenia zostawił własną żonę/dziewczynę, natomiast takich kobiet poznałem kilka, w tym moją eks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
to przykre co mówisz bo ja włąsnie mialam nadzieje ze ten facet moze sie ogarnie i znajdzie mnie, zadzwoni i bedzie super a z tego co mówisz faceci tego nie robia znaczy sie rzadko buuuuuuuuuuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k .lazania
facet az mnie rozluźniłes ,,Ja nie wyobrażam sobie faceta, który by pod wpływem chwilowych emocji zostawił wszystko i poszedł za jakąś kobietą". No ja moge na swoim przykładzie i przykładach wielu innych zdradzonych kobiet potwierdzić, ze właśnie tacy faceci istnieją. Czemy wy tak generalizujecie, czemu sprowadzacie wszystko do jednego, że kobieta to zdradza bo sie zakocha a facet bo chce mu sie bzyknąć. Każdy z nas jest inny i postępuje inaczej wy podajecie jakis stereotypowy schemat zdradzaczy. A reasumując moją wypowiedz dodam iż znam takich facetów, którzy odeszli stawiając wszystko na jednej szali, czyli dom rodzinę i cała resztę, takich którzy zrozumieli że postapili źle i wrócili skomląc o wybaczenie oraz takowych, którzy swój błąd zrozumieli dopiero po sprawie rozwodowej i nie potrafią sobie teraz ułożyć życia, więc nie generalizujmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna ona
zło złem pozostanie... czyli kobiety działają impulsywnie - a mężczyźni bawią się z rozmysłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iaromina
No bo mężczyźni są pragmatycznie, a kobiety romantyczne. Z wyjątkami oczywiście. Facet zanim zrobi głupstwo to 10 razy pomyśli i przekalkuluje czy mu się to opłaca, a kobieta z reguły najpierw coś zrobi, a potem dopiero pomyśli. Sama jestem kobietą, ale przyznam koledze wyżej rację :) Zresztą ja ciągle łapię się na tym, że robię coś gwałtownie pod wpływem emocji. Na szczęście nie chodzi o zdadę ani nic takiego, bo mam kochającego faceta. No ale np. kupuję ciuchy, które potem niepotrzebnie zalegają mi w szafie i mój facet się ze mnie śmieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna ona
a ja sie nie dam wcisnąć do żadnej szuflady jestem przykładem osoby która najpierw sprawdza teren a później działa bardziej rozważna niż romantyczna oczywiście jakiejkolwiek zdradzie mówię NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne facet
zdrada, jakakolwiek byłaby bolesna i za bardzo by mnie nie interesowało czy facet ją kocha czy nie, może prędzej bym zrozumiała gdyby kochał kobietę z która mnie zdradził, bo sam seks dla seksu...czyli że zawsze może to zrobić znowu, zresztą bez względu na motyw zdrady potem już nie byłoby zaufania więc taki związek dla mnie nie miał by sensu... ale każdy jest inny...moim zdaniem każdy jest kowalem swego losu i sam podejmuje decyzję czy zdradzi czy nie, nikt nikogo nie może do niczego zmusić. A powody zdrady naprawdę by mnie nie interesowały, liczy się samo to że zdrada była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×