Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutaskowa

Moj tata ma romans... ?

Polecane posty

Gość kasikonik
wkurzona. Najlepiej by było pogadać z nim i sie dowiedzieć prawdy, jesli to mozliwe. Może zyjesz w jakimś micie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
Twoje prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
Naprawde jest ci potrzebny taki ojciec, ktory podkulił ogon i zwial gdzie pieprz rosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
hodowanie w sobie złych emocji moze stac sie Twoja krzywdą... Ze względu na siebie sama, by siebie samą chronić- spróbuj wybaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
Same widzicie ze to jest jak supeł gordyjski. Rozplacza go tylko ludzie ludzie ktorzy go zawiazali.Tak samo jest z autorka topiku. Nic nie zdziała tym ze przyprze ojca do muru. Co najwyzej ojciec przejdzie do podziemia.A jak bedzie sie mocno starała to po wydaniu sie wszystkiego stanie miedzy mlotem a kowadlem. a tak a pro po ,ciekawosc to nie tylko pierwszy stopien do wiedzy do piekla tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam co wybaczac, postapili jak postapili i ja sie postaralam od tego odciac zdanie mam takie jakie mam i jedynie rozmowa z nim moze moglaby go zmienic i tylko tego szukalam nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
wkurzano zono-- on ciebie nie zna, nie wie czego sie moze po tobie spodziewac. Nabroil wiele lat temu, zabarl swoja rodzine i wyjechal. Strach go paraliżuje, nie dlatego ze moze cie spotkac tylko co powie jego zona, jak ona zareaguje. Bedzie brnal w tym wsyztskim bo nie ma innego wyjscia. Za zadne skarby nie odpusci swojego dotychaczasowego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
a skad przypuszczenie ze ona cokolwiek wiedziala?w koncu ten natychamistowy wyjazd o czyms swiadczy nie uwazasz?mowie ci nie dojdziesz z tym do ładu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszekzielony.
I znow te nawiedzone baby pierdolace o prywatnosci. Ja wolalabym miec na sumieniu naruszenie prywatnosci niz bycie przez lata oklamywana przez jakiegos chuja. Uwazam, ze matka powinna wiedziec z kim ma do czynienia. Moze jeszcze zdarzy poznac kogo wartosciowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
wkurzona to zapukaj w jego drzwi- skoro to wszystko takie jasne i klarowne i w dodatku jawne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
oj zioelony nie unos sie tak bardzo, nigdy nie wiadomo co robi druga strona. Moze sie okazac ze robia to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszekzielony.
Niw unosze sie, ale smiesza mnie kobiety, ktore najezdzaja na kogos, ze zajrzal do komorki partnera. To niz, ze ta osoba odkryla romans, to nic, ze facet ja zdradza ,liczy sie tylko to, ze zajrzala do komorki, zbrodnia I stopnia. Jest takie cos jak intuicja i warto sie jej sluchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
no i bardzo dobrze!!!!jak znam zycie to on kiedys sam sie znajdzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
wkurzona : oboje rodzice byli dorośli i wiedzieli co robią. Twoja matka wiedziała w co się pakuje. Ojciec wiedział w co sie pakuje- to były ich decyzje. Matka podjeła decyzję samotnego macierzyństwa. Nie ma tu co obwiniać wyłącznie ojca ( to wersja matki) Istnieja też racje innych osób- dzieci i zony Twojego ojca. to oczywistości, wiec nie bede truć. Dzisiaj wszysycy sa dorośli i być może kiedyś nadejdzie ten czas, gdy będziesz mogła poukładać sobie relację z ojcem jakoś od nowa. Uważam, że dzieci nie powinny sie wtrącać do małżenskich problemów swoich rodziców, bo to nie jest ich rolą. Dzieci sa dziećmi swoich rodziców- zawsze, do momentu odwrócenia ról, gdy nadejdzie ich starość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
a ja to inaczej rozumiem. Ze zajrzala do tej komorki to zadne halo, ale co z ta wiedza zrobic to drugie!Przemawianie matce tych smsmow niestety moze nie okazac tak prostym jakby sie moglo wydawac. Pod warunkiem oczywiscie ze matka sama jest korekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasikonik owszem podjeli decyzje ale wg mnie bardzo szczeniacka moja mam podjela sie trudu samotnego macierzynstwa bo co miala zrobic? ciagac ojca po sadach? zmusic do rozwodu i malzenstwa? i tak jak napisalam , winni sa oboje w rownym stopniu "Dzieci sa dziećmi swoich rodziców- zawsze" nie zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
kasikonik- ja rowniez tak uwazam!!!Jestem juz tyle lat mezatka by wiedziec ze rodzina to co innego,a malzenstwo to jest zupelnie inna kwestia. kazda to zrozumie jak wyjdzie za maż!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
ano własnie sedno sprawy- a może matka wie? a może już go nie chce?, a może ma kogos innego? a może sie umówili?, a może on zawsze ją zdradzał? a może on robi największą głupote swojego zycia, która, jesli nie ujrzy światła dziennego - bedzie największą kara dla niego i plamą na jego czystym sumieniu? któz to wie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
wkurzona- tak, Twoja matka miała wybór i kilka opcji. Wybrała. Weź to takie jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona zono
Ale Twoja mama podjeła najlepsza z mozliwych decyzji!!! To twoj biologiczny okazal sie gówniarzem , nie dlatego ze chcial sie rozwiesc tylko dlatego ze zwial. po co komu taki ojciec? Wiesz co jestem dzieckiem z drugiego malzenstwa mojej mamy, z poprzednio miala 4 dzieci. tatus slubny a jakze,ale nie chcial sie mezczyc wolal pic.A moj tato zakochal sie w niej i jej dzieciach moim rodzenstwie-zreszta najlepszym na swiecie:-D Sa ze soba prawie 50 lat.I choc moja mama miala pelne prawo ubiegac sie o alimenty itd nigdy tego nie zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto rozgrzesza
jasne, zwazywszy na to, że własnie wsyzscu od miesiąca siedizmy w domu(bo mam wraca i rpzyjeżdza normalnie ,a wtedy chyba by juz nie musiała co??), że odwiedzamy ja za granica dosyć często, na swięta albo w maju na długi weekend, razem z tata puknijcie sie w głowe, to że ktoś wyjezdza za granice nie znaczy, że to koniec związku, a chyba nie znacie mojej mamy, po ojcu mogłabym się tego spodziewac , po niej nigdy...ona kocha ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto rozgrzesza
aleocochodzi----> to dalej do ciebie, zalatwilam sprawe z kochanka, szmata sie rozbeczala jak nie wiem, i jeszcze chciala zebym zrozumiala jej sytuacje, ale po tym jak obiecalam jej, ze ujawnie te sprawe w jej rodzince to sie odczepila... ojciec tez ryczal, ale z powodow takich, ze jakos nie chcial odchodzic od mamy... tu nie chodzi o dylematy, ale o to, ze zaden rodzic nie powinien stawiac dziecka w takiej sytuacji, bo dziecko mimo, ze dorosle czuje lojalnosc wobec obydwojga rodzicow, jesli trudno wam toz rozumiec to wasza sprawa, ja powiedzialam, ze jeszcze jeden wyskok ojczulka i bedzie mial rpzewalone..teraz niech sie stara a wtedy powiedzialam mu, ze albo ta ciucma, albo mama, jego decyzja byla taka, ze mama chociaz nie wiem czyw ryzadzilam mamie jakas przysluge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i u mnie było podobnie
z tym, że to moja mama poznała kogos na czacie, wysyłali sobie smsy, chodzili do kina. nie wiem czy coś między nimi zaszło, matka twierdziła, że chciała poszerzyć grono znajomych o "świerzą krew". Nie miałam wtedy chyba 20 lat, moja siostra 15. Moj ojciec przeczytał te smsy. Rodzice bardzo się kłócili ale robili to w taki sposób byśmy o tym za bardzo nie wiedziały. Ale jak to dzieci wscipskie wiedziałyśmy doskonale. Żadnej z nas to nie przeszkadzało. Żadna nie plakała, nie blagała, nie szantarzowała rodziców, że uciekniemy z domu jeśli się rozejdą (jak to mają w zwyczaju dzieci). Małżeństwo moich rodziców nigdy nie było idealne, widziałam jak matka męczy się z ojcem (żadną patologiczną rodziną też nie jesteśmy). Więc jeśli kogoś poznała, kto mogłby dać jej więcej szcześcia to byłyśmy w stanie to zrozumieć. W efekcie moi rodzice są wciąż razem. Ja sie wyprowadziłam, ale jak przyjeżdzam do domu to widze totalna obojętność rodziców w stosunku do siebie. Czasem jak pytam mamy jak im się układa to mowi, że nie wyobraża sobie jak to będzie jak jeszcze moja siostra się wyprowadzi i zostaną sami. nie wyobraża sobie życia z ojcem. Podkreślam, że moja rodzina jest zwyczajną Polską rodziną, bez patologii. Zwyczajni ludzie którzy pobrali się z miłości...ale miłość wygasa. Każdy z nas ma prawo do szczęscia niezaleznie od wieku. Nie wiem jak by to było gdyby rozeszli się wtedy, ale wiem, że gdyby podjeli taką decyzje teraz nie miałabym do nich pretensji. Jeśli nie odnajdują szczęścia razem to dlaczego mają żyć w takiej pustce emocjonalnej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×