Zjadl i wyszedl

NO wiec to ja!!! teoretycznie umowilismy sie (wczraj sie umawialismy na 19 10 ze po mnie przyjedzie) do 19 10 zostalo 40 minut. On sie dzisiaj nie odzywal ja tez!!! HIHIH Sama jestem ciekawa jak to dalej bedzie;) zobacze i dam znac!!! ale dzisiaj toi tak koniec czy pojade na ten obiad czy nie

albo czyta kafeterie :D

a sorry, u ciebie pewnie jest godzina do tylu ;) wiesz co , mam pomysl , wyjdz z domu :D zostaw kartke na drzwiach "wyszlam na randke, obiad zjemy kiedy indziej" ;)

'Wczoraj sie zdenerwowalam o to jego wyjscie - a dzisiaj sobie pomyslalam moze rzeczywiscie byl zmeczony i chcial isc do domu. Moze mial cos waznego zalatwic a wpadl na chwilke. " a on robi w kamieniolomach ? :O ze taki zmeczony ? sluchaj , moj facet po 12 -godzinnym locie (i dwoch miedzyladowaniach) potrafi do mnie przyjechac prosto z lotniska ,bo za mna teskni :P i wychodzi dopiero nastepnego dnia (odwiezc walizki do siebie ;) ) nie tlumacz go juz. i pamietaj - nie slowa sie licza (te jego przebakiwania o pierscionku niby czy dzieciach) , tylko czyny. A tu jak widac porazka na calej linii :O

hmmm u nie godzina do tylu. I mam to w dupie czy przyjedzie czy nie - ja i tak to dzisiaj koncze!!! farse nie wiem co !!!!!!jak nie przyjedzie i nie da znac utwierdzi mnie to w przekonaniu serio ze jest dupkiem i tyle

Juz przyjechal ide z nim pogadac bo mi psa drazni - dam znac co i jak

Czekamy zniecierpliwieni! :D

bo mi psa drazni nie tylko psa :D

aż przerwałam ogladanie batmana, zeby sprawdzic czy u naszej autorki juz słychac jak mu daje z liścia :D

ja też nasłuchuję:-)

o rzesz, no! czuje , że napięcie sięga zenitu :D

a może ona już poszła na tę kolację... :(

I ja sie melduje,bo jestem strasznie ciekawe co z tego obiadu wyjdzie:P

Bez kitu, mąż się patrzy jak na kretynkę, bo kwiczę ze śmiechu :D Facet to ma dobrze, darmowa kucharka, seksik i jeszcze bez zobowiązań kiedy tylko zapragnie.

Ale fajnie.Dołączam swoją ciekawość.

coś nie słychać tego liścia... :-p

pewnie poszli sex uprawiac :P

i tyle go widzieli.

Eeee tam a ja wierz,ze autorka tego topicu zmadrzala i wlasnie konczy z tym gosciem... Ciekawe gdzie on jutro zje obiad - biedny palant:P

negocjują

ja Ci zrobie obiad, a Ty mi sie oddasz :D

Obiad to mu zrobią chyba koledzy :D

ciekawe czy maja tego kamerzyste....

A opłaci się ,może żarłoczny.

myśle, raczej , ze chłopak własnie drze T-shirt i łka , błagając o przebaczenie na kolanach, a łzy płyną , płyną...

Cholerka,cos za dluuugo sie rozstaja...

kasikonik - tylko nie to....

Zeby jej nie zeżarł.

haha, no daj im sie rozstac spokojnie, Ty to byś zaraz moja droga jak pilotem chciała przyspieszać to życie :D

kasikonik o widzialam ten film :D :D :D