Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zamęczona wizytami

Zwalili się do mnie na wakacje!

Polecane posty

Gość a taka jedna
Powiedz, że masz migrenę, zamknij się w swoim pokoju i leż i nic nie rób, a następnego dnia powiedz, ze jesteś umówiona i idź sobie do kumpeli albo na spacer. Nawet nie wchodź do kuchni. Ojcu może bratowa ugotować, skoro do niego przyjechała, a Ty zjedz coś na mieście. I nie rób żadnych zakupów. Jak chcą śniadanie, to niech sobie coś kupią i zrobią. :) kolację też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o wywalanie \"na pysk...\" tylko o normalną rozmowę... ktoś nie sznuje mnie, mojego czasu, moich rzeczy...a ja potulnie siedzę cicho... niby dlaczego? Ustalasz już pierwszego dnia (jeżeli odwiedziny trwają dłużej niż 3 dni!!!, bo jeżeli ktoś przyjeżdża na 3 dni, to można poobsługiwać) dyżury w kuchni, proste, spokojne zdania, a jeżeli \"wczasują się\" i mają wszystko gdzieś, Ty też masz gdzieś, dlaczego myjesz po nich gary, zabraknie czystych, to sobie umyją. Gotowanie przez tyle dni ( a chociaż coś kupili na te obiady?)... takie rzeczy należy ustalić z góry. Przecież to RODZINA, można wszystko ustalić. Bywam u siostry, ona bywa u mnie... raz gotuję ja, raz ona, a zmywają nasze dzieci, a czasami i Ci co noszą spodnie w rodzinach, nie ubywa im od tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacia
Racja. Bawicie sie wszyscy w podchody. nie wiadomo, co kto mysli, a co mówi, a ile z tego sie zgadza. Ty jestes zła, ze oni ci siedza na głowie. A moze oni wcale nie oczekuja, ze bedziesz ich dziecko uczyć raczkować ? Nie sprawiała ci przyjemnosci zabawa z siostrzeńcem ? Bo może właśnie sprawiała, ale teraz - wszystko nagle źle. Musisz sie skoncentrowac na swoich odczuciach, i jak chcesz z nimi cos robic, to robisz, a jak chcesz byc sama, to idziesz gdzies, gdzie bedziesz sama, zamykasz drzwi i juz. Nikt cie nie bedzie gonil, a nawet jakby - to powiesz, ze chcesz byc sama. Nikt nie kaze ci do nich skakac z pyskiem, na litosć boska, to jest twoje rodzeństwo, nigdy nie rozmawialiscie ze sobą ? Powiedz, że jak sa na dłuzej, to musicie ustalic dyżury, co kto i kiedy. I tyle. Może im to nawet będzie na reke, może nie proponowali, bo mysleli, ze sie obrazisz albo co. Ty nic nie mówisz, oni nic nie mówia i nikt nic nie wie. Trzeba sie komunikować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwiające
pracujesz, a mieszkasz z rodzicem u niego. może lepiej pomyśleć o wyprowadzce a nie żerowaniu na biednym rodzicu? dzieci mogą odwiedzać rodziców w każdej chwili i im tego nie zabronisz. życzę samotnej starości i umierania w samotności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiemCieWpelni
Przeciez napsiala ze sie opiekuje rodzicem! Bo rodzenstwo ucieklo od tego. Ja ja rozumiem. Trzymaj sie jakos a im wygarnij! Niech sie tez rodzicem opiekuja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwiające
swoja droga to fascynujace jak to rodzice potrafia 'wychowac' czlowieka :| ja bym w zyciu nie zostawila swojej matki czy siostry w potrzebie. widac, ze to najmlodsza latorosl, starsi sobie poukladali zycie, a ona zostala. reszta ma ich w dupie. wspolczuje rodzicu,z e wychowal sobie takich imbecyli, ale z drugiej strony sam jest sobie winien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis pryszczatek
rodzicowi a nie, rodzicu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może przywitaj
ich serdecznie słowami " bardzo się cieszę że przyjechaliście i zajmiecie się ojcem, bo ja potrzebuję odpoczynku i musze pozałatwiać kilka ważnych spraw. Tato się ucieszy." I po tych słowach zniknij. Trzymaj się i nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skromniutenko
Ależ jesteście głupi ze swoimi radami :o Ona żeruje na rodzicach? Wiadomo, że w pewnym wieku rodzice staja sie gorsi od dzieci, więcej opieki nad nimi i zgryzoty niz nad dzieckiem. I wiadomo też, że rodzina przyjeżdża nie do rodzica (to pretekst, sprawdźcie głupole w słowniku, co to słowo znaczy), lecz - na wakacje, a to duza różnica, heheheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasiadka z 7 piętra
super fajnie ona ma rano trzeba zrobic sniadanie potem pomywac obiad znowu zmywanie kolacja i zmywanie i tak przez kilka tyg. wspolczuje Ci, ale nie gotuj im niech sami cos zrobia, nie mow ze ejszcze za swoja kase ich wszystkich zywisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkugukgk
Moja siostra mieszka z rodzicami i do rodziców przyjeżdża nasza rodzina. Siora za nimi nie przepada więc: jej pokój jest zamknięty (gdyby tego nie szanowano, to nic by nikomu nie było do tego że wstawiłaby zamek) a ona żyje własnym życiem. Obawiam się, autorko tematu, że najpierw zgadzasz się że będziesz zmywać po kimś, gotować itd a potem za plecami masz pretensje. Kto cię zmusza żebyś chodziła wokół gości których ty nie zapraszałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacia
gkugukgk ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest chamstwo
zwalac sie komus na dluzsze wakacje do domu, oczekiwac ze sie ich obsluzy i jeszcze bedzie sie skakac z radosci, ze sie zostalo odwiedzonym przez nich, kiedys tez mielismy taka sytuacje, najezdzali nas w sopocie regularnie znajomi ze slaska i kurwa mysleli ze sa taka laska, ze bedziemy srac sie za nimi, hehehe chyba wkoncu dotarly do nich nasze miny, dystans i zlewka;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Jak ktoś jest niewychowanym chamem to subtelnych aluzji nie zrozumie. Niektorzy są po prostu beszczelni i nie obchodzi ich że robią komuś kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo...
muszę zajmować się siostrzenicą:( ninią jestem? mam czasami cholernie dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na Twoim miejscu
posłuchałabym rad Waci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×