Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolpaia

czy to będzie świństwo z mojej strony?

Polecane posty

Gość kolpaia

spotykam się z facetem od paru miesięcy, w sumie dość rzadko i jakoś on nie nalega na częstsze spotkania. Własciwie jest dla mnie dobry, kochany, wiem że mu zależy. Ale nigdy się w żaden sposób nie zadeklarował, nie wiem własciwie co o mnie mysli, nie wiem na czym stoję - czy on mysli o mnie powaznie, czy kocha mnie, czy cokolwiek? Jasne - były rozmowy o tym, gdy już nie wytrzymalam, pytałam dlaczego nigdy nie powiedzial czy cos do mnie czuje, ale własciwie nie potrafił odpwoeidzieć. Raz nawet prawie zerwalismy z tego powodu, gdy już byłam wykonczona tym domyslaniem się o co mu chodzi, ale jakoś tak się stało że "wrocilismy" do siebie. Nic się jednak nie zmieniło. Wciąż czuję że jestem mu obojętna. Powiedzial kiedyś żebym dała mu czas, ale ile tego czasu ma być? No i prawda jest taka że siedzę, myslę o nim, nie potrafię skupić się na innych rzeczach. Czy będzie wielkim świństwem jesli będę umawiać się z innymi? Wykluczam seks i te sprawy. Po prostu uwazam że przyda mi się przebywanie w towarzystwie innych mężczyzn, flirt, chcę wiedzieć że mogę się komuś podobać. Nie chodzi mi o szuklanie koła zapasowego, tylko o oderwanie sie od myśli o nim. W koncu ... w sumie.... nie łączy nas nawet nic powaznego, skoro on nie wie co do mnie czuje. Mam wyrzuty sumienia, ale i wielką ochotę po prostu poznawać nowych ludzi. Co o tym myslciie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrea21
ja bym mu wyłożyła kawę na ławę. w sumie to jakis dziwny gosc.czemu sie tak zadko widujecie? gdyby byl w tobie zakochany to chcialby spędzać z tobą każdą chwilę nie? ja mam chlopaka cudownego od 2 miesięcy. jestesmy razem od czerwca, teraz wakacje i nie mamay jak sie widywac ale wysylamy do siebie dziesiątki smsow i dzwonimy codziennie. zapytaj go wprost czy mu na tobie zalezy i czy chce z toba być, bo poco masz się łudzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
no tak, ale tego też nie chcę to jest naprawdę dobry, porządny facet i może naprawdę potrzeba mu czasu ale do tego momentu co mam robić - siedzieć, zamartwiać się, a i tak zmarnowałam na to już dużo czasu sama zresztą widzę że za bardzo nalegam, za duzo o nim myslę, za często chcę rozmawiać, po rpostu upierdliwa jestem torchę. Może jak zacznę widywać się z innymi, to nabiorę dystansu i on sam się ocknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrea21
może masz i rację. ale na co on tego czasu potrzebuje? jakąś traume przeżył:?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech mówi czego chce bo inaczej to Ty odejdziesz... ;) a dlaczego to w jego rękach jest teraz? jak poczuje dreszczyk to moze sie zdecyduje w jedną albo drugą stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
chodziło mi o to że nie chcę z nim urywać kontaktu wiem że to wygląda jakbym diwe sroki za ogon ciągnela, ale nie mam innego pomysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja nie bylam przekonana do mojego meza kiedy zaczynalismy byc razem to mu z gory powiedzialam- mozesz czekac ale nie ograniczaj sie do mnie bo ja nie wiem czy sie zdecyduje czy nie i po jakim czasie z tym ze on sam powiedzial ze bedzie czekal , ale to byla jego decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
dreszczyku to on nie poczuje bo nawet jak będę widywać się z innymi, to on się o tym nie dowie - paradoksalnie jest zazdrosny kurde, oszukiwać go nie chcę to nie ma nic z nim wspolnego, tylko chodzi o mnie kontakty z innymi może nauczą mnie dystansu, nie będę tak przeżywać jego osoby i naszej znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakrabana
ale masz problem... ;/ umawiaj sie i juz. co za roznica.... ze wy tez nie macie powazniejszych problemow jakby chcial czesciej to byscie sie czesciej spotykali, a jak nie to niech spada na drzewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziło mi o zazdrość tylko o to żebyś mu powiedziała że masz tego dosyc i jak w tej chwili się nie zdecyduje to Ty odchodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
no mam problem, bo z reguły jestem uczciwą osobą :D jakby nie było - to jest związek. Byle jaki, ale jest, więc to chyba z mojej strony będzie oszustwo czy przeżył traumę? Podobno jakąś tak. Słuchajcie, ja mam po prostu dość siedzenia na dupie w domu, zastanawiania się, spoglądania na telefon, czekania aż się zadeklaruje, przeżywania każdego slowa. Chętnie bym wychodzila z koleżankami czy coś, ale tak się zlożylo że wszystkie na wakacje wyjechały i jestem totalnie sama. W miescie tylko rodziców mam. :O Wolałabym po prostu umowić się z kimś i iść na niezobowiązujące spotkanie, zapomnieć o nim na chwilę. Nie umowię się przecież z obcą dziewczyną, bo pomysli że jestem les. :) Widzę że to nieuczicwe. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakrabana
o jezu, to jak masz ochote to sie umow i idz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mu o tym powiedz :) ze jako wasz zwiazek nie jest okreslony to Ty nie chcesz siedziec w domu a ze sa Twoi znajomi to chchesz sie z nimi spotykac i juz ;) po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteście narzeczeństwem
nawet. Masz prawo poznawac ludzi i umawiac sie z kim chcesz. Sypiasz z nim? jeśli nie, to w ogóle nie wiem o czym mowa. Ten zwiazek jest "letni" a nie "ciepły", nie mówiac o "gorącym". Daj sobie szansę. Moze on nie jest do konca przekonany, moze Ty też nie. Moze faktycznie nabierzesz dystansu, albo trafi ci się bardziej zdecydowany facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
"jak w tej chwili się nie zdecyduje to Ty odchodzisz " Mówilam mu tak gdy zrywalismy! To mówił że się mylę, że nie jestem mu obojętna tylko że.... no własnie nie wiem co. Od rozmowy do rozmowy i wrócilismy do siebie. Sądzilam że to zerwanie nim wstrząśnie ale nic się nie zmieniło. wiecie... to jest ten typ idealnego materiału na partnera, jest naprawdę wyjątkowo porządnym facetem, więc nie wiem czy to dobry pomysł urwać kontakt z nim na zawsze. Ale uczuciowości w nim zero. Nawet mamie o tym powiedzialam. Powiedziala że jasne, powinnam się umowić z kimś, ale na bank będę potem czuła się winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sakrabana
o kurwa.... o sie nie umawiaj ! ile ty masz lat? 17 ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
"po prostu powiedz ze ten i ten kumpel jest w poblizu wiec idziesz z nim na piwo" Tak, jasne. :D Dostałby wścieklizny. :) Jak cos to mu nic nie powiem. Ok. Umówię się z innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaagdaaa777
a ja bym coś wspomniala, żeby włąsnie był zazdrosny, bo tak to bez sensu, będziesz chodzić na randki z innymi a on wciąż będzie myslał że siedzisz w domu i tęsknisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
No nie że siedzę w domu. Nie wiem jak, ale coś nakłamię. :O Że odnowiłam znajomość z dawną koleżanką czy co. No ale własnie o to też chodzi - on wie że ja wciąż siedzę w domu i czuję się z tym załośnie. On tam u siebie ma kumpli i spotyka się z nimi a ja jak kołek w domu siedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taomea
dziwny ten twój facet , ale tez takiego miałam , ja nie ograniczałam sie wychodziłam do znajomych , kolezanek spotykałam sie z kolegami na piwko jakieś pogaduchy. Czemu masz sama siedzieć i zamulac sie w domu skoro on wychodzi. Nie mowie ze masz go zdaadzać, ale nie ograniczaj sie. A swoja drogą musisz z nim porozmawiać poważnie powiedz ,że cię męczy taki układ. Sytuacja głupia , wiem jak jest ciężko jak sie nie wie na czym sie stoji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolpaia
"A swoja drogą musisz z nim porozmawiać poważnie powiedz ,że cię męczy taki układ." O kurde, nie masz pojęcia jak często mu o tym mówilam! "Czemu masz sama siedzieć i zamulac sie w domu skoro on wychodzi." No tak, tylko róznica byłaby taka, że on wychodzi raczej z KOLEGAMI i to ZNAJOMYMI, a ja musialabym wychodzić z NOWO POZNANYMI FACETAMI, bo obecnie ani jednego znajomego nie mam w mieście. No ale sami przyznacie że znacznie łatwiej się umowić z facetem, niż z kobietą (w sensie, że poznać nową koleżankę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialabym chciala
nie rozumiem po co probujesz kombinowac. masz faceta- ciesz sie ze tak jest. nie pasuje Ci to daj mu spokoj- znajdz innego. niestety ale panie lubia przeginac, a potem placze i lamenty, bo facet mnie zostawil, jak dalej zyc :o ale co sie dziwic jak co poniektore nie wiedza gdzie jeszcze dupsko wsadzic :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słony paluszek za słony
co to za facet ktory nie wie co do Ciebie czuje? moze tylko udaje ze mu zlaezy, spotykaj sie z innymi w koncu chyba nie ejstescie para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×