spotkania z ex

annnkka Ja też sie zgadzam z tym,że z eksami nie powinno sie spotykać,wiem jak to jest-dawne uczucia wracają...a najgorsze jest to,że on chce być twoim kumplem i nic poza tym Najlepiej dać sobie święty spokój z eksami,bo to cholernie boli.No chyba, że po czasie nabierze sie dystansu do niego i będzie się go postrzegało jak dobrego kumpla-wtedy to można sie z nim przyjaźnić a niektorzy z exami po miesiacu zerwania wyjezdzaja na wczasy......hehehehehe....gdzies o tym ostatnio czytałem.....a najlepsze jest to ze dziewczyna stwierdziła ze do eexa po miesiacu juz nic nie czuje...i ze tylko kumpelski wyjazd:D:D:D...................normalnie głupawy dostałem:):):)

TAK, W MOIM PRZYPADKU- MUSZE DAC SOBIE CZASU, ALE WATPIE, ZEBY KONTAKT NIE ZOSTAL ZERWANY)

z czasem z exem mozna pogadac:):) spotkac sie.....isc na piwo....ale to po kilku latach....czasami po roku czasami po 10 latach:O:O.....jak wygasnie cos...

chcialabym moc powiedziec ze swiat jest mega ;)

"z czasem z exem mozna pogadac spotkac sie.....isc na piwo....ale to po kilku latach....czasami po roku czasami po 10 latach .....jak wygasnie cos..." - generalizujesz są ludzie, którzy po zerwaniu mają ciągle kontakt i nic strasznego sie nie dzieje, zwłaszcza jeśli jedna i druga osoba ma już następnego partnera poza tym trudno się odizolować od ex gdy ma sie wspólnych znajomych, jakieś niedokończone "sprawy" które trzeba załatwić i w dodatku jak ten ex - mimo że ma dziewczynę - nalega na spotkania

do niedżwiedzia "z czasem z exem mozna pogadac spotkac sie.....isc na piwo....ale to po kilku latach....czasami po roku czasami po 10 latach .....jak wygasnie cos..." - generalizujesz są ludzie, którzy po zerwaniu mają ciągle kontakt i nic strasznego sie nie dzieje, zwłaszcza jeśli jedna i druga osoba ma już następnego partnera poza tym trudno się odizolować od ex gdy ma sie wspólnych znajomych, jakieś niedokończone "sprawy" które trzeba załatwić i w dodatku jak ten ex - mimo że ma dziewczynę - nalega na spotkania oczywiscie ze maja kontakt....tylko zazwyczaj jest tak ze jedna strona zrywa a ta druga ciagnie do znajomosci ze swoim/swoja ex...........by byc blisko....z ta nadzieja ze moze jednak.....da sie wrócic:O:O:O:O.....wiec moje stwierdzenie ze mozna z ex po roku lub 10 latach sie spotkac,to stwierdzenie w tak zwanym cudzysłowiu....musi wiele czasu upłynac bu moc na normalnej kolezenskiej (bez uczucia) stopie rozmawiac:):)

"oczywiscie ze maja kontakt....tylko zazwyczaj jest tak ze jedna strona zrywa a ta druga ciagnie do znajomosci ze swoim/swoja ex...........by byc blisko....z ta nadzieja ze moze jednak.....da sie wrócic ....." no a jak zrozumieć gdy mój ex (rozstaliśmy się "za obopólna zgodą") ciągle nawiązuje za mną kontakt, mówiąc o przyjaźni - mimo że ma już od kilku miesiący nową dziewczynę? a ja jestem sama i chcę wreszcie o nim zapomnieć

to widocznie ma cie w głowie jeszcze a tamta to tylko lek:O:O:O:O....bo jak by był zakochany to buy sie nie odzywał do ciebie....to jest takie proste:)

porazka :( wcale mi sie ta wizja nie podoba

niekoniecznie, moze on naprawde chce utrzymac kontakt, ale na poziomie przyjazni/ znajomoksci??

ale tak prawdopodobnie jest.....stara sie utrzymywac kontakt...wiec chyba mu nie minełas,i czy ci sie to podoba czy nie:O

morie niekoniecznie, moze on naprawde chce utrzymac kontakt, ale na poziomie przyjazni/ znajomoksci?? ale to jest nie mozliwe we wczesnym czasie po rozejsciu:O

nie wiem tego, nie wiem o co mu chodzi pewnie jest generalnie niezdecydowany i nie wie czego chce dlatego ja z nim już nie jestem :O proszę go zeby dał spokój, nie odzywał się - ale to nic nie daje

moj ex ma juz dziew., nie kocha mnie, a jednak odzywa sie od czasu do czasu, choc pewnie mu to minie.. (duuuuzo czasu ze soba spedzilismy)

to po co się odzywa?

duzo czasu, przywiazanie, a moze chce wsparcia na egzaminah wrzesniowych he he?

do niedżwiedzia nie wiem tego, nie wiem o co mu chodzi pewnie jest generalnie niezdecydowany i nie wie czego chce dlatego ja z nim już nie jestem proszę go zeby dał spokój, nie odzywał się - ale to nic nie daje NO TŁUMACZE ......ma dziewczyne ale co z tego,jak teskni za toba:O....i bedzie wszystko robił by byc blisko ciebie:).......nie minełas mu:O......

Ja nie wyobrażam sobie takiego układu,że byłam z kimś,kochałam go,sypiałam z nim,a potem po rozpadzie związku mamy się spotykac,jako...no właśnie jako kto? Znajomi,przyjaciele? :o I może jeszcze on będzie mi opowiadał o aktualnej dziewczynie?

własnie...przedstawiał z detalami....jaka to ma fantastyczna dziewczyne nowa:O:O:O:O zenułaaaaaaaaaaaaa:O

Nigdy w życiu! Nie ma co rozgrzebywać przeszłości.Trzeba być konsekwentnym i jak kończyć to definitywnie.Takie spotkania nie prowadzą do niczego dobrego,bo może się pojawić tęsknota,pragnienie czegoś więcej itd. I potem znowu ból,kiedy ten ktoś powie:nie kocham Cię,chcę się tylko kumplować:o

kompletna zenada, ale fakt: po 2 m-cach od zerwania 'zwierzyl mi sie' ze byc moze wpadli Dasz wiare?

dokładnie:):):) .............ale ja mysle ze mozna z ex sie spotkac.....ale kiedys tam w prrzyszłosci.....odległej:D:D:D

,,własnie...przedstawiał z detalami....jaka to ma fantastyczna dziewczyne nowa zenułaaaaaaaaaaaaa \" jakby mój były tak zrobił to, mimo że minęło juz sporo czasu - pękłoby mi serce :(

??????????????- to zostalo po zwiazku......

!!!!!!!!!!!!!- jeszcze to)

A uważam,że nie ma sensu spotykać się,nawet po kilku latach z kimś kto mnie zdradził,okłamał,porzucił i bardzo zranił i przez kogo tyle nocy płakałam. Zostawił mnie,więc nie pozwolę mu się do siebie nigdy więcej zbliżyć i zero kontaktów :) Niech żałuje

qpqpqp ,,własnie...przedstawiał z detalami....jaka to ma fantastyczna dziewczyne nowa zenułaaaaaaaaaaaaa " jakby mój były tak zrobił to, mimo że minęło juz sporo czasu - pękłoby mi serce WIEC PO CO UTRZYMYWAC KONTAKT?????......nigdy!!!!!!!!.....

No właśnie dlatego ja nie utrzymuję! NIGDY! :)

zycie toczy sie dalej?

Nie ma co się oglądać w przeszłość. Trzeba sobie powiedzieć,że jedne drzwi się zamykają,ale otworzą się inne.