ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 ...wiecie o czym mówię - niekontrolowany napad obżarstwa. W momencie,kiedy nie możesz ćwiczyć i nigdzie wyjść...co zrobić?? może jakieś środki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 eeeeej pleaseeeeeeeeeeeeeee Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mattina 0 Napisano Lipiec 26, 2008 Wiesz ciężko może być, najlepiej zacznij sprzątać, albo zacznij czytać książkę postaw cel minimum 50 stron to odwróci uwagę inaczej nie wiem jak pomóc, wyjście z domu to jednak najlepszy sposób Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiła Napisano Lipiec 26, 2008 wyjdź z domu już Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kiła Napisano Lipiec 26, 2008 a dlaczego nie możesz wyjść Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 nie mam sily sie ruszyc,jestem taka zmeczonai brudna po tej robocie...ale mam sile na zarcie :( macie ogolnie jakies sposoby na napady? jak sobie radzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 najgorsze jest,ze dopoki sie obzeram,umysl nie pracuje,dopiero po jakims czasie,czasem kilku godzinach, nawet dniach zaczynam zauwazac,ze to jest napad....a wtedy jest juz po fakcie:( jak tego uniknac? zebym nie musiala robic w domu obiadow i sniadan,byloby latwiej:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 ja wiem,najlepiej duzo wychodzic z domu,uprawiac sport itd.,ale jak ja mam to zrobic,kiedy wracam do domu po 9-12 godzinach pracy,robie obiad,potem po nim sprzatam,koncze papiery w domu i juz nie mam sily na nic:( a w pracy niestety ciagle sa cukierki,kanapki,same dobre rzeczy :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mattina 0 Napisano Lipiec 26, 2008 idź się wykąp wmasuj balsam w siebie i wyjdź na dwór innego wyjścia nie ma żeby uniknąć napadu. Jak mieszkasz sama to nie kupuj słodyczy jedyne wyjście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa bbb hh Napisano Lipiec 26, 2008 mam podobny problem ;] tutaj niestety musisz postawic na silej swojej woli :) samozaparcie motywacja i powazne podejscie do odchudzania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 ja już nie potrafie...nie panuje nad soba w takich momentach....moze pojsc do dietetyka i powiedziec,zeby przepisal mi srodek na duze łaknienie...? jak myslicie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edgia Napisano Lipiec 26, 2008 Myślałam, że piszesz o napadzie padaczki więc kliknęłam i zajrzałam tu... Nie masz większych problemów w życiu? Zjedz jak jesteś głodna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 jasne,nie mam.... faktycznie,to nie problem, szczegolnie dla ludzi,ktorzy nie rozumieją takiego stanu rzeczy!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 nikt nie odpowiada,wiec ponawiam pytanie: moze pojsc do dietetyka i powiedziec,zeby przepisal mi srodek na duze łaknienie...? jaka jest szansa,ze dostane?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona_życie 0 Napisano Lipiec 26, 2008 up Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fit26 0 Napisano Lipiec 26, 2008 najprawdopodobniej problemem jest zle skomponowana dieta, (niska kalorycznosc, tudziez brak pewnych skladnikow pokarmowych). są rzone wybiegi ktore mozna stosowac, zeby zalgodzic apetyt na konkretne pokarmy, aczkowliek jeszcze raz podkreslam - kluczem jest jadlospis. dobrze dobrany - niempowoduje podobnych konsekwencji. wrzuc tutaj swoją dietę, sprobujemy cos doradzic, tudziez - odezwij sie do mnie na mail. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach