Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lokomotywa

tesciowa

Polecane posty

Gość lokomotywa

witam pisze poraz pierwszy 4lata temu za mieszkalam z mojm chlopakiem i jego mama i siostra ja jestem osoba malomowno iraczej cicha z iego mama prawie wcale nie rozmawialam kazdy siedzial w swoj pokoju, lubilam nawet jego mame ale to sie zmienilo kiedy jego mama przyszla do pokoju i z pytaniem czy nie mam porzyczyc torebki ja powiedzialam ze nie a ona sie odwrocila i powiedziala takim tonem ze ty sama nie wiesz ile masz torebek i wyszla az mi sie glupio zrobilo ot tamtej chwili wydawalo mi sie ze ona mnie nie lubi , przez 3 lata bylo wszystko nawet spokojnie az 1,5 roku temu jego siostra wyjechala a my sie wyprowadzilismy do innego mieszkania a ona raze z nami i rok puznjej byl slub ona sie nic nie dolozyla na syna wesele musielismu wziaz kredyt niczy sie nie itreesowala nawet nie pryszla zapytac jaka sobie wybralam sukienke co najlepsze w piatek dzien przed slubem kupila mi bukiet kwiatkow iwazonik nie wie poco po slubie sie zaczelo nie wychodzi z pokoju nie sprzata tylko kuchnie to co nabrudzi i z powrotem do pokoju jak ja upiore ubrania to ona swoje zabieze a reszte zostawi juz niemam sily cuje sie jak murzyn co wszystko po robi teraz jestem 20 tygodniu ciazy a ona nic nie pomaga i robi tosamo zabiera ubrania reszte zostawi mialam tego dosc bo tylko placze i sie zale mezowi i czuje ze moje malzenstwo sie rozpadnie ostatnio sie zdenerwowalam i poszlam sie zapytac dlaczego to robi to powiedziala ze my nie hcemy zeby ruszala naszych ubran ale 3 lata temu prala moje ubrania i bylo wszystko dobrze a teraz nie teraz nie rusza i mowi ze ona od poczatku wiedziala ze my nie chcemy jej w mieszkaniu dlatego siedzi w pokoju i nie wychodzi a co jej tylko powiedziec to sie obraza i nie odzywa moj maz napisal do swajej siostry i powiedzial ze ona tak robi to powiedziala ze ze jestem jaksa dziwna ze wszystke klutnie to moja wina i ze ciaza to nie choroba ize moge pracowac normalni nie mam nikogo nie chce nikogo obarczac mojmi problemami ale mam dosc przez to wszystko nie klada mi sie zmezem a jestem niecaly rok po slubie caly cas mysle ze to moja wina ze to ja cos robie nie tak a le jestem w ciazy i wydaje mi sie ze ona musi mi tez troche pomagac powiedzcie co robie nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też prawiczek on
prowokacja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywa
z mojej strony czy z jej ta prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przecienkow nie da się
tego przeczytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina25karola
tyle blędów ortograficznych ,że aż oczy bloą.nie chcialo ci się dziewczyno uczyć to teraz zapieprzaj w domu.myślała ,że usiądzie i wszyscy będą ją podziwiać a ona ledwo słowo z siebie wydusi.ciąża rzeczywiście to nie choroba ,poza tym pierze pralka nie ty,chyba ,że używasz tarki do prania.poza tym nie piszesz ,że pracujesz ponad własne siły,robisz to co każdy ,sprzatasz ,pierzesz .wiem-chciałas leżec ,żeby teściowa ci tyłek podcierała.dziewczyno ,poczekaj ,aż dziecko sie urodzi wtedy będziesz miała powody do narzekan a obowiązków 2 razy lyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem, w czym problem. Jeżeli po sobie sprząta i nie przeszkadza, to o co Ci chodzi? Nie wtrąca się do Was, nie kłoci się z Wami, nie grzebie w Waszych rzeczach. Naprawdę nie wiem, czego Ty od niej chcesz.:O Chcesz, żeby robiła coś za Ciebie? A dlaczego? Ona się już w życiu napracowała i teraz, gdy dzieci ma już dorosłe - może, a wręcz powinna zająć się sobą. Napisz, o co Ci chodzi i w czym widzisz problem, bo naprawdę nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbina33333333333333333
na miejscu teściowej wzięłabym kija i przegnała z domu.może tesciowa ma ci usługiwac?każda jedna mogła być jej synową i trafiło na ciebie ,pewnie pyta Boga dlaczego,dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mo-ma-mi
nic nie zrozumialam, przedstaw problem,ale jasniej. mam dziwne wrazenie ze jestes z tych paniusiowatych co to tylko wymagaja, by tesciowa tanczyla jak im sie zagra. i po co z nia mieszkasz? ja ze swoja mieszkalam tydzien i dziekuje -nigdy wiecej fakt swojej nie cierpie, ale ja sie od niej odcielam calkowicie tylko ona jest tepa i czasem probuje sie wtracac, jedna wizyta u mnie i jej przechodzi na 3 miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia 22222
teściową trzeba czesto zabierać na plaże ,żeby przyzwyczajała się do piachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywa
dziekuje bardzo dzieki wam uswiadomilam sobie ze takie osoby jak ja sie nie licza ze wszystko co zle to synowa winna ,a tesciowa toi chodzacy ideal ona moze calymi dniami siedziec przed laptopem , a ja mam wszystko sama robic . nie jestem zadna paniusia kolo ktorej trzeba chodzic bo do wszystkiego co mam doszlam razm z mezem , i nigdy nie oczekiwalam ze ona mnie bedzie akceptowac chcialam zeby znami mieszkala a le nie na takich warunkach ze ona lezy a ja zapieprzam bo sa jakies granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywa
balbina33333333333 widocznie ty uwielbiasz tesciowe lub na ciebie tesciow wziela kija i cie pogonila , bo ja widze tesciowe nie sa taki idealne a jak nie wiesz co sie dzieje w mojm domu to nie pisz takich uwag . bo zawsze traktowalam ja z szacunkiem ,a ze jej zwrucilam uwage zeby tez zaczela dbac o caly dom a nie tylko o swoj pokuj , bo tez kozysta z calosci .tylko niewiem czy wie jak sie uzywa odkurzacz bo od roku nie miala w reku bo po co , i nie chce zeby mi dupe podcierala bo to potrasfie sama ,ja tez chce miec chwile dla siebie i poczuc ze ona mie akceptuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywa
mo ma mi widocznie nie jestes taka idealna jezeli piszesz ze nie lubisz tescioewe i ze po tygodniu sie wyprowadzilas. ja nie jestem taka zeby ja zostawic sama , chcialam dobrze ale teraz widze ze tak powinnam zrobic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle nie rozumiem tych złośliwych uwag, dziewczyna ma problem, jest w dodatku w ciąży a Wy robicie jej zupełnie bezsensu przykrość. Jakby była z \"tych paniusiowatych\" to sytuacja wyglądała by inaczej. Ja nie mam takiej sytuacji z teściową ale Cię rozumiem bo mam podobny problem z mężem. A cd teściowej to ja mam luz, nie wtrąca się, wnuczką się kompletnie nie interesuje, nie wtajemnicza nas w swoje sprawy i weselem też się nie interesowała, chrzcinami i innymi tego typu sprawami również.Prawie jakby jej nie było(a szkoda) ale cieszę się że z nią nie mieszkam bo ona w domu też nic nie robi i pewnie czułabym sie tak samo jak Ty. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
powiem ci co robisz zle ty bo co robi zle twoja tesciowa nie powinno miec dla ciebie znaczenia. zdecydowalas sie mieszkac z obca osoba, ktorej nie znasz i nie wybralas tylko "przypadkowo" jest matka twojego faceta. jesli bedziesz z nia dalej mieszkac to z nia przezyjesz zycie i czy chcesz cyz nie. bedziecie sobie bliskie chocbyscie sie nie lubily i nie odzywaly do siebie. a ty nie traktujesz jej jak bliskiej osoby, bo jej nie znasz. w tej specyficznej sytuacji albo okaz jej troche uczuc i negatywnych i pozytywnych albo zrezygnuj z tego ZWIAZKU. bo to jest zwiazek choc tego nie widzisz. i stad te problemy. jestes prosta dziewczyna ale chyba masz dobre intencje. jesi chcesz zyc z czlowiekiem to badz z nim blisko bo i sobie i jemu zmarnujesz zycie. nie wnikam dlaczego tak postanowiliscie bo to wasza decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaproponuj terapię rodzinną - przyprowadź psychologa na godzinę gdy są wszyscy i zmuś do konfrontacji, to jedyny sposób oczyszczenia atmosfery, jesli nie to masz dwa wyjścia: 1. męczyć się póki teściowa nie kopsnie się na tamten świat- ale to wymaga bycia murzynem z Twojej str 2. zaakceptować że Twój mężczyzna to niedołęga emocjonalny pod pantoflem mamy i się wyprowadź... sorry poza tym zawsze możesz jej uprzykrzyć życie, ale zanim to zrobisz powiedz jej normalnie bez łez i bez denerwowania co do niej czujesz że jest matką mężczyzny którego kochasz i szanujesz, że chcesz zgodnie życ ale czujesz się jak jej służąca a nie córka, którą się stałaś wychodząc za jej syna, powiedz że nie chcesz kłótni i zapytaj jej co proponuje aby cię odciążyc, np. układanie prania, czy zamiatanie korytarza, ścieranie kurzy... a ty będziesz gotować, zmywać naczynia, sprzątać łazienkę a mąż wynosic śmieci SIELANKA :) pamiętaj że okazując jej złośc jestes jej wrogiem a okazując jej łzy jesteś jej niewolnikiem - okazując jedynie spokój i mówiąz rzeczowo masz szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam taki problemik
lokomotywa...a ja mam taki problem, ze moja przyszla tesciowa jest materialistka, moich rodzicow juz dawno wypytala ile mamy i gdzie mamy:( chcialaby wszytko zaplanowac, co mamy robic w zyciu gdzie jechac na zarobek, a moj narzeczony jest od niej jakby uzalezniony, zreszta ona ciegle mowi, ze jest chora...nie jestem bez serca, chetnie pomoge ale jest mi glupio kiedy ona tak pyta o wszystko i pewnie potem nagaduje Jemu, bo przychodzi z dziwnymi pytaniami a ten dom to na kogo zapisany itd....no ja nie wiem dla mnie to jakies chore jest, ale moze to norma tylko, ze ja czuje, ze sie oddalam boje sie, ze wejde w sknerowata rodzine a na wakacje jak sama w calosci nie zarobie to pewnie nie bedziemy jezdzic...dodam, ze narzeczony niezle zarabia, ale nie wiem co robi z pieniedzmi bo od roku to nawet kwiatka jednego nie dostalam a po takich pytaniach czuje sie jak sierota:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mozeby tak...
chętnie bym coś poradziła, ale nie zdołałam nic zrozumieć z tego chaosu słów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywa
dziekuje za te mile slowa myslalam ze na swiecie sa tylko milosniczki tesciowych. zeczywiscie przez jakis czas moj maz cierpi przez ta sytlacie , ale wczoraj sobie nwszystko wyjasnilism i jest juz lepiej .moj maz dobrze wie jaka jest jego mama i jest za mna , tylko ja poprostu niechce zeby sie znia tez klucil bo po co. zawsze mowila m ze naj lepiej od tesciowej jest zdaleka. poz i dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokomotywa
ale wiem jedno ze jak bede miala synowa to mam nadzieje ze bede inna niz moja , bo nie chce zeby ono czula to samo co ja. i niechce nikomu nic radzic bo jak widze to jeszcze malo wiem ., a teraz musze sie cieszyc tym ze bede mjala dziecko i to jest naj wazniesze teraz to wiem, a tesciowa sie nie przejmowac to nie naj wazniesze w zyciu zeby ona mnie lubila wystarczy ze maz mnie kocha i to jest osoba na ktorej mi zalezy ....jeszce raz chce podziekowac za to ze sa takie osoby ktore mnie troche wspieraja i wiedza ze nie ma idealnych tesciowych dziekujee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×