czy wybaczyc?

- ze facet byl kiedys w burdelu a mowi, ze nigdy? - ze flirtowal na gg bedac w zwiazku? - ze wyszedl do innej kobiety, kiedy bylam w ciazy i chociaz nic powazniejszego z tego "nie wyszlo" oprocz wypicia lampki wina i zapalenia to i tak jest to dosc ohydne? - ze czasem wychodzi wieczorami, chociaz mamy male dziecko? - ze w sprawach blahej wagi zdarza mu sie klamac, zeby lepiej wypasc, udajac, ze wymyslam, probujac jednoczesnie zrobic ze mnie wariatke? co mozna olac, a co powinna dobrze przemyslec?

:o

hej... powinnas porozmawiac ze swoim facetem na ten temat bo dzieki rozmowie mozna wiele rozwiazac

Raczej wszystkie te punkty sa wyzszej wagi... Moze to wychodzenie czasami wieczorem jeszcze bym przelknela,ale reszta... :/ i jeszcze masz z nim dziecko,wspolczuje :(

poważnie pomyśleć o odejściu

ewidentnie do przemyślenia punkt drugi i trzeci (zwłaszcza trzeci)

wiem, sa wyzszejw agi - ale jednak dziecko.

uciekaj

Zostaw go kobieto , bo szybko przyjdzie czas ze on cie zostawi, a to bardzo boli, wierz mi , wiem cos o tym . Przeszlam prze to. tez przymykalam oczy, ale odrzucenie jest straszne. Stracisz szacunek do siebie samej !!!!!!!!!!

oh, wiadomo - punkt trzeci najgorszy. odeszlabym wtedy bez mrugniecia okiem, gdyby nie ciaza.

uciekaj kobieto jak najdalej nawet się nie zastanawiaj. facet ma cię głeboko w dupie :O

flirty na gg sie skonczyly id od pol roku nie bylo powtorki, ale przeciez nie bede go ciagle kontrolowac, bo to chore:|

No oki,dziecko.. Ale myslisz ze dziecko bedzie szczesliwe widzac ze jego mama zaciska zeby i udaje ze jest ok a tak naprawde w srodku sie gotuje? Dziecko tez wyczuje atmosfere i wcale mu nie bedzie lepiej.. Na poczatek moze serio sprobuj pogadac,chociaz nie wiem co to da..

uciekaj i nie ogladaj sie za siebie

kobieto uciekaj, możesz jeszcze sobie życie ułożyć z kimś innym, a nie z tym lovelasem, myślisz że cię nie zdradza? mylisz się :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

FallenAngel__ Wiem :| Chodzi o to, ze zazwyczaj jest naprawde ok. Zajmuje sie dzieckiem, spedzamy ze soba prawie caly czas, jest naprawde dobrze. Ale jesli tylko cos mnie urazi, zasmuci, to wpadam w histerie i nakrecam sie wszystkimi zlymi rzeczami z przeszlosci, a jego to tylko rozszierdza, bo uwaza, ze powinnam odpuscic t, cob ylo kiedys, skoro mamy dalej zyc razem.

No to musisz juz sama sobie jakos odpowiedziec,czy chcesz byc z nim czy nie.Bo jesli chcesz byc z nim,i jest tak jak piszesz,ze jest w porzadku a jak sie wkurzysz,to Ci sie przypomina to co zrobil kiedys,to on ma troche racji.Jesli chcesz z nim byc i zeby wam sie ukladalo,to nie skupiaj sie na tym co bylo tylko na tym co jest.Skoro z nim jestes nadal pomimo tego co robil wczesniej to znaczy ze mu tamto "wybaczylas".Przynajmniej on pewnie tak uwaza,a tu nagle zaczynasz mu wypominac to co robil iles tam czasu temu.Wiec albo sie z nim rozstan albo nie rozpamietuj tego co bylo jesli zdecydowalas sie z nim byc mimo tego.

Masz racje, tylko zeby to bylo takie latwe :). Jak mi sie juz wydaje, ze wszystko przetrawilam, to zawsze wyskoczy cos nowego - jak dzis ten dom publiczny. Niby kilka lat temu i zupelnie bez sensu, i niby rozumiem, ze klamal, zeby mi bylo lepiej z klamstwem niz ze swiaodmoscia takiej ohydy. Ale ja mam w sobie ak gleboki imperatyw mowienia prawdy,z e starsznie mnie brzydzi klamstwa, nawet "dla mojego dobra". No i przerazaja mnie ludzie, ktorzy potrafia klamac :|

Ale on byl w tym burdelu jak byl juz z Toba czy jak? Dopiero dzis sie o tym dowiedzialas??

Oj, też nie lubię być okłamywana, chyba nie poszłoby to u mnie w zapomnienie....

Nie, Fallen, nie byl wtedy z nikim. Wiem, ze w tej kwesti akurat przeragowuje, ale jak sobie przypomne jego mine kiedy mowil, ze nigdy nie byl... swiete oburzenie. Bleh.

wyszłam z kąpieli - ja pewnie lubie byc oklamywana. boje sie, ze nie potarfie na cala sytuacje spojrzec obiektywnie, moze wtedy stwierdzilabym, ze powinnam odejsc?

wiesz ja rozumiem Ciebie i Twoje reakcje. Moj facet jak mi nieraz opowiada czego to on nie wyrabial jak byl mlodszy (niekoniecznie z babami,tak ogolnie po prostu :) ) to mnie krew zalewa :D ale.. nikt nie jest swiety. Poczytaj sobie topic "do czego byscie sie nigdy nikomu nie przyznali" to zobaczysz jakie rzeczy nieraz ludzie wyrabiaja.. :/ Nie bronie Twojego faceta. No ale musisz sie jakos okreslic,albo z nim chcesz byc albo nie. A jesli tak to musisz sie chociaz postarac nie wracac 1000 razy przy kazdej klotni do wszystkich jego grzechow o ktorych wiesz :P

dzieki :)

a jak znalezc ten watek?

:(......NIE MASZ FAJNIE:(

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3594538&start=960 tu masz ten topic :) mozesz zaczac od poczatku.Wtedy byly smieszne fajne historyjki,potem sie zaczely prawdziwe \"sekrety\" :D

zacieram raczki :>

ja zaciery robie:)

No to milej lekturki,tam ejst jakos 90 stron :D w wolnych chwilach sobie to czytam, i nieraz sobie mysle ze to moze ze mna cos nie tak bo ja taka grzeczna jestem :D