czy sa tutaj fajne dziewczyny ktore nie maja szczescia do facetow?

Dlaczego, widząc piękny kuferek, każdy spodziewa się, że w środku jest skarb, a widząc piękną kobietę, uważa, że ma pusto w głowie?\"

ma w czym przebierac... To sposrod kandydatow zawsze sobie wybierze kogos, do kogo tez cos czuje. A pasztet taki jak ja nie ma wyjscia :(

powiem wam tak :) kobieta ładna , czy taka o której mówia ze jest łądna ma jednym słowem " przerabane" nie dość że dla większoiści liczy się jej powierzchownośc i to zazwyczaj wystarcza... a gdzie poszukiwania czegos wiecej:P ale dziewczyny nie ma co marudzić, jak komus zależy to w końcu dostrzega i piekno duszyczki nie tylko oczek, tyłka, figury, buzi itp

czasami kolo tej ladnej kreca sie sami beznadziejni faceci:P

ale pasztety tez sa smaczne:):):) .....ja lubie:P:P:P:P

iza ibiza ---> dobre pytanie na ktore niestety nie znam odp:(

jeszcze nie spotkalam takiego, ktoremu by sie pasztety podobaly

tuńka (marchewka18@amorki.pl) powiem wam tak kobieta ładna , czy taka o której mówia ze jest łądna ma jednym słowem " przerabane" nie dość że dla większoiści liczy się jej powierzchownośc i to zazwyczaj wystarcza... a gdzie poszukiwania czegos wiecej ale dziewczyny nie ma co marudzić, jak komus zależy to w końcu dostrzega i piekno duszyczki nie tylko oczek, tyłka, figury, buzi itp powierzchownosc.......hmmmmm????? zgadza sie....ale to nie wystrarcza.....osobiscie zwracam uwage na cos innego......ale o tym nie powiem...

ja spotkalam..moj wybranem taka ma dziewczyne:P

ladna i zgrabna jeszcze nie spotkalam takiego, ktoremu by sie pasztety podobaly pasztety maja sie nie podobac...one maja byc smaczne:P:P:P:P

i to bracie jest ważne to cos innego ja od razu skreslam faceta który mnie ocenia po wygladzie, nie szukajac głebi i tego co mam w głowce... a cos tam zawsze sie znajdzie hihihi

11:42 innazawiedzxiona a ja zaczynam myslec ze facetom chodzi tylko o seks ladna czy brzydka wezmie ta ktora szybciej nogi rozlozy jak zrobi to ta ladniejsza jako pierwsza ma wieksze szanase --------> to sie chyba liczy dla was, co?

ja niby jestem w zwiazku. Ale nie czuje, ze mu sie podobam :( A raczej czuje, ze mu sie nie podobam. Czasmi mysle, ze wolalabym byc sama, chociaz bardzo go kocham Ale wciaz tylko mysle, ze jestem taka paskudna :O

zolza nie wszystkim nie wszystkim , chociaz wiekszosci napewno ... ale czy to oznacza ze mamy z siebie robic tzw "szpagatówki" haha nie warto :)

:(

zolza buzia inaczej :) takie smutasy nic nie pomagaja , optymizmu troszke:):)

ja to wiem :)

:) tylko ja tez chce miec szczescie..a go nie mam .... zakochalam sie do szalenstwa...zost oszukana i czuje sie jak ost debilka:(

tuńka (marchewka18@amorki.pl) i to bracie jest ważne to cos innego ja od razu skreslam faceta który mnie ocenia po wygladzie, nie szukajac głebi i tego co mam w głowce... a cos tam zawsze sie znajdzie hihihi to zalezy od wieku tunka.....18 latek bedzie ci na tyłek patrzał....30 latek na dusze....charakter....

zołza nie chce mi się opowiadac całej mojej historii zyciowej , bo bym musiałą tu z pół godziny klepac hihihi alew powiem tak miałąm wieksze problemy ... prawie sie załamałam ale ... jakis impulsik do życia mi pozostał, trosze otworzyłam się na ludzi i przede wszystkim na siebie i jestem dzis prawei happy:)

bracie ale to 18 to nie mój wiek hihihi to liczba która kocham jestem starsza co nie znaczy ze nieatrakcyjna, wiem ze ignor dla podrywaczy .. daje im do myslenia a jak fqacet zaczyna używac szarych komórek to moze byc nawet ciekawie :)

Ja nie mam szczęścia do facetów..a nawet powiem, że mam zajebi***** pecha !! Może masz jakąś rade co zrobić, żeby trafić na na prawde fajnego chłopaka ?? Pozdrawiam Kaśka

Blondi467 (kasiulkaW15@interia.eu) niunia254@tlen.pl Ja nie mam szczęścia do facetów..a nawet powiem, że mam zaj**i***** pecha !! Może masz jakąś rade co zrobić, żeby trafić na na prawde fajnego chłopaka ?? Pozdrawiam Kaśka bo obracasz sie w złych kregach......:(

Blodni jakie rady :( tu nie ma reguły.. też miałam pecha nio moze jeszcze troszke on gdzies za plecami jest ale czuje ze niedługo zniknie :)

braciszku_niedzwiedziu..to co mam robić ?? Chodze na duskoteki, spacerki itp...a co do mojego towarzystwa to nie była bym tego taka pewnaa, że jest złe..moje koleżanki moją chłopaków, a z resztą ja poznaję chłopaków..kręcę z nimi, a nawet chodzę..ale najdłuższy mój związek trawał miesiąc..kolesie mnie zawsze okłamują na starcie..możesz mi powiedziec dlaczego?? Każdy traktuje mnie jak zabawke..

tuńka --> ja tez nie bede opowiadac swojej historii ale u mnie sie skonczylo to zalamaniem i depresja ...jadlowstretem ..schudlam chyba 5 kg a jestem bardzo szczupla... bez lekow sie nie obeszlo..tak mocno sie zakochalam i zaangazowalam teraz z tegowychodze ..bardzo powoli:(nigdy w zyciu nie myslalm ze mozna kochac tak mocno..i mocniej juz nikogo nie pokocham to pewne... chyba jestem slaba osoba:( takie zycie nie mozna miec wszystkiego niestety

Noo w zasadzie to masz recje..u mnie też się zawsze ktoś kręci(jak to ostatnio stwierdziła moja koleżanka: "masz wzięcie") la eja tego nie widze..zawsze jest tak, że zaczynam kręcić z chłopakiem..jeden moment i koniec nie pisze..nie odzywa sie NIC..albo pisze(po dwoch tygodniach znajomości), że nic domnie nie czuje :( jestem już tym załamana

Blondi467 (kasiulkaW15@interia.eu) niunia254@tlen.pl braciszku_niedzwiedziu..to co mam robić ?? Chodze na duskoteki, spacerki itp...a co do mojego towarzystwa to nie była bym tego taka pewnaa, że jest złe..moje koleżanki moją chłopaków, a z resztą ja poznaję chłopaków..kręcę z nimi, a nawet chodzę..ale najdłuższy mój związek trawał miesiąc..kolesie mnie zawsze okłamują na starcie..możesz mi powiedziec dlaczego?? Każdy traktuje mnie jak zabawke.. nie znam cie....moze cos jest nie tak w tobie a moze faktycznie trafiasz na samych kretynow.....moze nie jestes soba?...albo po prosty tak trafiasz.....ale z tego co piszesz to ty chyba tak naprawde jeszcze sie nigdy nie zakochałas...?:O

zołza ... umnie było podobnie ale powiedziałam przede wszystkim sobie dość nie warto i co teraz potrafie się cieszyc, tylko ja wiem ze jestem silna odporna na stres, a taki był pewny ze jestem malutka bezbronna laleczka:) nie wygląd świadczy o człowieku Blondi ... tez mam wzięcie jak to nazwałaś ale chyba juz potrafie rozpoznac maski facetów , a moze tak mi się tylko wydaje:)

braciuszku_niedzwiedziu..zakochałam się raz na amen..nie chcę za bardzo o tym pisać, bo zaraz będę miała zły humor(a mam ich dosyć)..może masz racje, że ze mna jest coś nie tak..ale jeśli zapytam kogoś co o mnie myśli to mówi, że jestem fajna itp..chociaż myślę, że to tez jest spowodowane moja przeszłościa..gdy byłam młodsza wszyscy mnie odtracali..dopiero teraz mam swoich znajomych i przyjaciół..po prostu chodzi mi o tzw. "łańcuszek" jedna osoba powie coś drugiej ta jej uwierzy i już mnie nie lubi..i tak jest z wieloma osobami..gdy mnie ktoś pozna(a wczesniej o mnie slyszal jakieś glupoty) twierdzi, że jestem na prawde fajna tylko, że ludzie(ktorzy mnie nie znaja) psują mi opinie...ide teraz do nowej szkoły mam nadzieje, że sie to zmienii