Pomocy! Mam 18 lat i sie nie calowalam z jezyczkiem teraz mam chlopaka i

obowiazku! To ma byc przyjemnosc a nie obrzydliwosc , wiec do tego trzeba dojrzec! I nie z kazdym!!I nie od razu! Chlopaki tym bardziej glupie , naczytaly sie i mysla, ze trzeba! To ma wyjsc kiedys samo ( albo i nie) . Nie technika jest wazna, tylko partner i to, co sie do niego czuje! A wy jak przepisy na szarlotke...

ale mi sie juz wielu chlopakow podobalo ale chyba i tak nie moglabym sie z nimi calowac tak z jezyczkiem :-( boje sie ze nigdy do tego nie dojrzeje a mam przeciez 28 lat. jesli juz kogos poznam to szybko koncze znajomosc wlasnie przez to calowanie i tu nie chodzi ze sie boje ze ie bede umiala czy cos w tym stylu . ja sie brzydze

to nomalne ze sie brzydzisz,bo to jest bardzo intymne, bardziej niz pojscie do lozka czasem, i musisz byc bardzo zakochana,inaczej nie ma sensu i faktycznie tylko sie porzygac, glupio,ze robia to ludzie bo uwazaja ze wypada

Moze mimo wszystko nie bylo tej chemii. mi z pierwszym calowanie tez nie wyszlo, bo jednak nie czulam tego czegos i to bylo takie na sile:(( A z drugim, mimo strachu bo to byl jakby drugi pierwszy raz, poszlo lepiej bo mnie ciagnelo ku niemu. Moze jak nastepnym razem kogos poznasz otwarcie powiedz o twym problemie. jak mu zalezy to zrozumie i wspolnie zaradzicie temu problemowi.

ech pewnie zostane stara panna :-(((

no nie wiem wydaje mi sie ze byla jednak ta chemia czulam cos do tej osoby cos wiecej niz przyjazn a jednak...

mnie dziwi ze mowicie o tym,jak o jakims problemie, ktoremu trzeba zaradzic. Nic na sielę.Widac znajomosc jest nie na takim etapie, sytuacja nie taka namietna - trzeba to ribic tylko wtedy, kiedy sie tak bardzo chce,ze sie nie mozna powstrzymac,wtedy ma sens. I to nie sa takie oczywiste i czeste sytuacje. To nie film. gdzie wszytko predko idzie i w jedynie mozliwy sposob.

ludzie przeciez nie ma--- to nie my mowimy o tym jako o problemie tylko jak widac jest to problem dla autorko topikuuuuuuu. Ja sugerowalam, ze byc moze po prostu do tej pory nie poznala kogos kto by sie jej na tyle spodobal, ze sama by tego chciala.

tak wiem ze w realu to nie zawsze tak jak w filmie ale boje sie ze nigdy nie bede miala ochoty aby kogos pocalowac :-( i to nie bedzie wynikalo z tego ze nie pokocham nikogo. po prostu dla mnie to cale calowanie mogloby nie istniec

Tamten topik pisalam ja czarna woda. Po prostu na innym topiku jestem jako chyba zaniepokojona i zapomnialam zmienic nicka. Autorka topikuuu moze po prostu sie zrelaksuj i jak kogos poznasz to nie mysl o tym ze bedziesz musiala go calowac. wlasnie, nie mysl w kategoriach musu tylko tego, ze on ci sie podoba i co bys chciala zrobic by to bardziej wyrazic. mysle, ze wtedy przyjdzie bardziej spontanicznie.

romantycznie, dla kobiety to na ogol obowiazkowy etap, musi minac czas, zeby byl nastepny etap, wieksza bliskosc . Ja sie z jezyczkiem caluje od wielkiego dzwonu, musi mnie naprawde przycisnąc.

Moj maz na co dzien tez nie lubi calowac z jezyczkiem od tak. Takze w sytuacji, gdy np tylko lezymy i ogladamy film to dajemy sobie buzi czule ale bez jezyczka. Jezyczek jest gdy nachodzi nas namietnosc i przed seksem i sa to sytuacje takie spontaniczne.

nie wszystkie kobiety tak maja, ze najpierw musza sie zkaochac itd.. najpierw przeciez zwykle jest pozadanie a potem milosc ja poznalam pewnego, niesamowicie seksownego faceta ktory mnie nieziemsko pociaga, nie kocham go wcale, bo wcale prawie go nie znam, ale mam ochote ssac jego jezyk, gryzc i ssac wargi, oblizac dokumentnie wnetrze jego ust, zeby itd i w ogole calowac, lizac, podgryzac cale jego cialo :P troche mi was zal, tych lasek co pisza ze calowanie z jezyczkiem je obrzydza, musicie miec strasznie ubogie zycie seksualne albo moze nie spotkalyscie po prostu faceta na widok ktorego "guziki same sie rozpinaja" :P

Jak na razie tylko jedna dziewczyna pisala o tym, ze ja obrzydza calowanie z jezyczkiem. Ja calowac z jezyczkiem uwielbiam, ale nie lubie robic tego przy kazdej okazji tylko jak poniesie mnie namietnosc. w okolicznosciach normalnych czy publicznych ograniczamy sie do czulych pocalunkow i obejmowania sie. Zreszta kazdy jest skontruowany inaczej i bez sensu jest wmawianie ze robienie tak czy inaczej jest gorsze. Sa osoby co traktuja sex jak sport i moglyby sie bzykac z kimkolwiek i gdziekolwiek a sa takie osoby dla ktorych sex i reszta idzie w parze tylko z uczuciem. Bez sensu jest ocenianie. niech kazdy postepuje tak by byl w zgodzie z samym soba.

no ok, tylko zeby ta zgoda z samym soba nie oznaczala seksu ze zwierzetami lub dziecmi albo na przyklad srania, sikania lub rzygania... :O w innych przypadkach to jak najbardziej nalezy byc w zgodzie z samym soba...

No to juz sa sytuacje ekstremalne, o ile kogos sie nie krzywdzi to kazda forma zabawy dozwolona:))

powiem Ci, że też sie strasznie brzydzilam, naprawdę, bylo to ohydne wręcz. Gdy mialam pierwszego chlopaka, ani razu tak sie nie calowalismy, mialam wtedy 14lat, teraz mam drugiego, i pierwszy nasz pocalunek wlasnie z jezykczkiem oooj magia, tyle Ci powiem, takze zrób krok w przód, a nie pożalujesz, wiem co mówie. pozdrawiam ;)