dlaczego zdradził

Witam!piszę bo w myślach się gubię,ciągle płaczę bo tak bardzo go Kocham,nie mogę jeść i spać. Jesteśmy razem 7 lat a po ślubie2 byłam jego pewna i wierzyłam bezgranicznie, byliśmy dla siebie wszystkim tak bynajmniej myślałam. Niewiem co zrobić, na zdradę miałam kilka dowodów ale zawsze mu wierzyłam. To trwa od grudnia moim zdaniem ale niewiem sama,muszę się wygadać bo niemam komu się zwierzyć choć mam koleżanki to niechce źle o nim mówić. Wiem że jestem głupia ale naprawdę go Bardzo Kocham. Przez cały czas byłam mu wierna nawet nie oglądałam się za innymi bo on mi wystarczał.Cały czas czuję motyle na jego widok a moje serce się raduje gdy go widzi, gdy zadzwoni i napisze sms.On nie pokazywał mi tego że mnie nie kocha a wręcz przeciwnie. Ostatnio znalazłam zdjęcia w komputerze jak się obejmuje z inną, jak jedzie z nią autem,znalazłam prezerwatywy w aucie,drugi telefon i e-mail.Niestety nie mogę się na niego dostać bo nie znam hasła już niewiem co mam robić najgorsze jest to że nie umiem od niego odejść on się wszystkiego wypiera twierdzi że mi się wydaje i mówi w oczy przysięga że nie zdradził co mam robić proszę o pomoc

niestety z tego co piszesz to sytuacja nie wygląda za różowo moim zdaniem on widzi że tobie tak bardzo na nim zależy i mówi ci to co sama chcesz usłyszeć zachowaj godność i porozmawiaj z nim ostatecznie i szczerze

Dziękuję,jak ja próbuje rozmawiać to on mi wmawia ze nic go nie łączy z nią, że nigdy mnie by nie zdradził że jestem jedyna,że mam zapomnieć i żyć od nowa. Jak patrzałam na te zdjęcia to widziałam jego szczęśćie powiedziałam że jeśli ją kocha to ja pragnę by był szczęśliwy. On jest naprawdę cudowny tak Bardzo go Kocham,jeśli chodzi o te zdjęcia to mówi że to tylko koleżeński uścisk i całus, że w aucie bo chciała zrobić sobie zdjęcie i dla swietego spokoju pozwolił jej. Niewiem dlaczego to robi myślałam że kocha a ta dziewczyna wcale nie jest nawet ładna,ale możliwe ze fajna niewiem. O gumki jeśli chodzi to powiedział że moze komuś wyleciała jak pakował do samochodu, tyle że taka jakich my używamy, adrugie opakowanie z dwoma to stwierdził ze koledze dał bo kupil dla nas faktycznie zadzwonil do kolegi a kolega powiedzial ze dostal od niego, ale moze to bylo ustalone

wcześniej gdy znalazłam telefon to ona pisała że go kocha i wogóle,ja jej odpisywałam by myślała że to on, brak mi słow niewiem co zrobić już niemam dla kogo żyć czuje że życie ze mnie ulatuje

i własnie tak to jest nigdy nie ufaj na 100 % facetowi

chciałabym zdobyć hasło do tego meila którego ma choć udaje że go nie ma, cały czas wpiera mi że ta dziewczyna jest tak brzydka że by jej nie dotknął i że by się brzydził inną kobietą i że boli go że ja tak myśle bo on mnie tak kocha ,może masz rację mówi mi to co bym chciala usłyszeć

ja ufałam na milion procent, masz racje niepowinnam:(

kochana! masz przejebane! i to na własne zyczenie! po takich dowodach to trzeba byc kompletna bezrozumna baba, zeby jeszcze wierzyc. Uswiadom sobie swoja sytuacje ale tak na serio, nie mysl tylko, ze zycie bez niego nie ma sensu! to najgorsze, co mozesz zrobiec! a motyle w brzuchu?? powiem Ci tak, jak czujesz zagrozenie ze jakis babsztyl jest przez niego bzykany, to myslisz, ze musi byc jakis zajebisty i w ogóle. dla mnie jest chujem, bedzie zdradzał cie zawsze, robił posmiewisko, bo uwierz-i tak sie wszyzscy dowiedza. znajdz w sobie siłe i odejdz od tego pana, bo zycie z łajza jest kurewsko ciezkie. o wiele cieższe niz decyzja o pozostaniu i łudzeniu sie ze wszystko sie zmieni! wspomnisz moije słowa-3maj sie

przeprowadz z nim ostateczna rozmowe..daj mu 2 tyg. na zakonczenie tego romansu...w rozmowie nie dyskutuj o tym czy ten romans ma czy nie...postaw go przed faktem dokonanym, ze ty dobrze wiesz, ze on sie z nia spotyka...jesli chcesz wiecej to zadzwoni do niej...albo wyslij jej sms-a z podziekowaniem za ostatnia gorace spotkanie......piszesz, ze go kochasz...ale facet ktory ma roman od grudnia...nie ma do ciebie szacunku...milosc to cos pieknego, cos co powinno dodawac nam skrzydel...a twoja milosc jest smutna...nie jestes matka teresa nie musisz sie poswiecac...zycie jest za krotkie zeby je marnowac..

mysle ze zdradził Cie, dosc pokretne te jego tlumaczenia

balcerkowa, aż dwa tygodnie?? Ja bym mu dała 5 minut na telefon z wiadomością, że to koniec i to przy mnie, a potem albo naprawianie tego co popsuł, albo bye bye :/

Musisz być silna i odważna On ma Cię w garści i próbuje tobą manipulować, bo wie że bardzo go kochasz - nie wolno mu tego wykorzystywać i tak Cię ranić Nie słuchaj bajek o koleżeńskim uścisku bo to ściema, jeżeli to koleżanka to dlaczego Ci nic o niej nie powiedział?! Znam takich jako on - jak się ich złapie za rękę na gorącym uczynku to powiedzą że to nie ich ręka Jeżeli mu teraz to wybaczysz to będzie nadal to robił a Ty stale będziesz cierpieć Pamiętaj można wybaczyć, ale nie zapomnisz nigdy Daj sobie czas, nic nie rób na siłę przemyśl, wypłacz się i weź się w garść Nie możesz mu tak łatwo wybaczyć, nawet jeżeli go bardzo kochasz On musi Ci za to zapłacić, to on musi wszystko naprawić i dać Ci na nowo poczucie bezpieczeństwa Jeżeli nie to musisz go zostawić Walcz o swoje i nie daj sobie wmawiać że to Twoja wina Szkoda Twojej wielkiej miłości dal osoby która nie potrafi kochać Cię tak samo i odpłaca Ci w ten podły sposób

poprzedniczka ma dobrze radzi - podczas rozmowy z nim zaproponuj eksperyment - napisz z jego komórki gorącego esa do tej laski, poczekaj na odp i mu ją pokaż

zabij go

niestety, tłumaczenia gęste bardzo, odejdz od niego, zostaw go. zasługujesz na coś lepszego, co przyjdzie kiedyś, a sama bedziesz sie tego smiala jeszcze,

straszna sytuacja - nie zazdroszczę, trzymaj się

MaLudaaa tu chodzi o to, zeby on sie zdecydowal z kim chce byc...jesli autorka wyznaczy mu 2 tyg. na podjecie decyzji...to bedzie to decyzja przemyslana i na zawsze....nawet jesli na poczatku wyda sie dla autoki niekorzystna ( w przypadku odejscia )...w takich sprawach..kiedy ludzie sa juz ze soba jakis czas nie mozna sie spieszyc...lepiej wolno, ale konsekwentnie...

a dlaczego zdradził? bo oni tak mają, jak są pewni drugiej połowy i nie muszą nic zdobywać to szukają innej bo jesteśmy za dobre i przymykamy oko bo ich chronimy i tuszujemy przed resztą świata ich wybryki ( Ty właśnie to robisz - chociaż nie rozumiem dlaczego) masz prawo wykrzyczeć na cały świat że zrobił Ci najgorszą rzecz jaką może zrobić mąż -przyjaciel zdradził Nie jesteś od niej gorsza, ale inna - a ona jest zakazana i to mu się podobało

Dziękuję Wam Bardzo!ja wiem że jestem głupia wiem o tym, chciałam jej napisać sms ale ma wyłączony telefon chyba jest na praktykach za granicą,muszę zdobyć namiar na nią ale niewiem jak niestety, ona ma 18lat,a ja myślałam że to miłośc na całe życie,myślałam że na zawsze będziemy razem,byłam jego pewna dlatego zdecydowałam się na ślub, on tak bardzo chciał ślubu mówił ze na zawsze razem, Boże ja nie mam siły nigdy się tak nie czułam Dziękuję ze mi odpisałyście naprawdę jestem wdzięczna

nie pisz do niej - to nie ma sensu już i tak masz wszystko czarne na białym pokaż mu że jesteś ponad to i brzydzisz się jego zachowaniem na faceta najbardziej działa opanowanie i pewność siebie nie płacz przy nim, nie pokazuj mu słabości - wygarnij mu wszystko ale spokojnie wiem że to trudne ja to przechodziłam spakowałam go, powiedziałam co o tym myślę i pokazałam drzwi wystraszył się bardzo mam to za sobą, już drugi rok leci a on nadal płaci i jest bardzo grzeczny więc wygrałam teraz już nikt mnie nie oszuka, wiem że to mnie zmieniło, ale już nie jestem zaślepiona nigdy więcej! powodzenia

naiwna, ale postawiłam mężowi sprawę jasno, że nie pozwolę sobie na jakiekolwiek kłamstwo bo odejdę cierpiałam strasznie, płakałam dnie i noce i on to widział, wcale tego nie ukrywałam, wie jak strasznie mnie skrzywdził, mówiłam,że nigdy go nie okłamałam, że wierzyłam w nasze szczęście- mówiłam mu strasznie przykre rzeczy, że się nim brzydzę itp zdradę odkryłam na podstawie sms-ów: od razu wyskoczyłam z awanturą, wyprowadziłam się minęło pół roku- jestem go pewna jak nigdy dotąd.... tylko kwiestia czy chcę jeszcze z nim być... wierzę,że zrozumiał co o mały włos by zniszczył- teraz jest cudowny tylko im bardziej patrzę na to bez emocji tym mam mniejsze przekonanie o naszej miłości, o tym,że go kocham nie bądź naiwna zdradził cię i nawet nie ma czelności się przyznać zrób co uwarzasz za słuszne ale NIE WIERZ że był uczciwy - nie był

Dziękuję Bardzo!widzę że nie jestem sama, najchętniej bym tą dziewczynę zabiła, bo zniszczyła mi życie, choć wiem że bez jego chęci by to się nie stało, macie racje muszę być silna, ale nieumiem naprawde nie umiem, juz prawie tydzien nic nie jem, widze jak usycham, to tak bardzo boli ja go nigdy nawet nie okłamałam, nigdy nie pomyślałam o zdradzie nigdy,należałam tylko dla niego dla niego żyłam i naszej miłości

nie bedzie ta ..bedzie inna...tu nie o osobe chidzi z ktora cie zdradza..a on niego....

wynajmij detektywa.będziesz miała czarno na białym.potem pokaż mu fotki i ewentualne dowody i odejdz z klasa.i chuj mu w dupę.

co za pacan.chcesz tak żyć dalej?"

Musisz zdać sobie sprawę z jednego: że nawet jeśli mu wybaczysz to kiedyś on znów Cię zdradzi. To nie musi być za 2 lata ale np za 15 lat. Nie licz na to, że ktoś taki, kto raz, że zdradza, a dwa że jeszcze tak bezczelnie kłamie (hipokryta mówi, że kocha i jednocześnie zdradza - człowiek bez sumienia), nie licz na to, że po takim kryzysie może być jeszcze dobrze...

"powiedziałam że jeśli ją kocha to ja pragnę by był szczęśliwy." Kobieto! Facetowi który zdradza mówi się wypierdalaj, a nie "chce żebyś był szczęśliwy"!!! Postaw się trochę, zacznij być bardziej stanowcza, niech widzi że nie może Tobą pomiatać.

Dziękuję za odpisanie!wiem że jestem głupia, naprawdę ale już mu nie wierzę bo widzę że kręci. Wczoraj nie wróciłam na noc on się mną nawet nie zamartwił, tylko pisał gdzie jesteś i wysyłał znaki zapytania, napisał też że mam wrócić z wykrzyknikiem. Później rozmawiałam przez telefon z nim w sumie kłóciłam się i zgodziłam na rozmowę teraz żałuję, bo się zachowywał cynicznie, szydził sobie cały czas a na tą laskę strasznie najeżdżał że byłoby go stać na lepszą, mówił takie słowa że żałuję że zgodziłam się by z nim pogadać. On twierdzi że wie że wszystko można odbudować na nowo i zaufanie do niego również, tak szczerze to nie pokazał że mu na mnie zależy. On twierdzi że wszystko było tak jak mówi, i że nigdy się z nią nie spotkał więcej tylko raz ale niby ktoś z nimi był, ja w to nie wierzę niestety, bo tylko oni byli na tych zdjęciach. Cały czas tę dziewczynę wyzywa od pokemona i wogóle, że by się nią brzydził i że nie spadł by tak nisko by mieć brzydszą ode mnie. Już sama niewiem brak mi słów, wiem że nie mogę już mu ufać niestety