Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak sobie z tym radzić

Alkochol czy też jego prawdziwa osobowość??

Polecane posty

Gość jak sobie z tym radzić

Czesc wszystkim,mam problem rodzinny,otóż mój tesc jest alkocholikiem, ale zastanawia mnie taka rzecz....Otóż w czasie jego nie dyspozycji dzieje się tak_________strasznie ponoszą go emocje, zaczyna wypominać najbliższym wszystko co związane z kwestią pieniądza, wyzywa, kompletny brak szcunku,rękoczyny Przez rodzine jest uważany jako osoba chora,wiele razy zmuszano go aby poddał sie leczeniu,były prowadzone wywiady środowiskowe a w rezultacie i sprawy sądowe z wynikiem przymusowego dziennego stawiania się w przychodni,ale już nie w tym rzecz.... ja przeważnie jako synowa stoje z boku nie biorąc żadnego czynnego udziału a tego typu akcjach rodzinnych.Zastanawia mnie głównie to czy faktycznie to choroba związana z alkocholem czy problem genetyczny czy też problem wychowawczy (kwestia pieniądza) Jest nie ziemnskim materialistą jak wszyscy w jego rodzinie począwszy od jego matki ,czasami wydaje mi sie że on wcale głupio nie gada, jego słowa są do głebnie przemyślane jakby jedne i te same myśli kotłowały mu sie w głowie, czy jest ktoś kto na codzień spotyka sie z czymś takim?? Jak sie zachować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spotkałam się z takim przypadkiem i w doświadczenia powiem Ci że to raczej alkohol powoduje ze nachodzi go odwaga i wypomina wszystko wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie z tym radzić
Zastanawia mnie to czy warto jeszcze jakos z tym walczyć, nasze stosunki są sztywne widujemy sie jedynie od tzw święta do święta, marwi mnie to że jego żona___moja teściowa jest osobą bezczynną, mają nastoletnią córke która już wykazuje cechy materialistki jakby jej to było wszczepione,niewiem czy warto się w to mieszać,czy otwierać gębule w czasie takich akcji czy też żyć swoim zyciem w nic sie nie mieszając,domowników już to nie wzrusza, ale co z Nami_____Ja,dziecko, mąż,dziadkowie nasi????? Nie jeden płakał biorąc każde jego słowo pod uwage...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim to nie ty kochana powinnaś z nim walczyć tylko jego żona bo to ona jest mu najbliższą osobą. Wiem że nie łatwo przejść bezczynnie koło czegoś takiego widząc że nikt nic zrobić nie chce, no ale co Ty jedna sama możesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z doswiadczenia Ci powiem, nie mieszaj się będziesz zdrowsza :) jak zaczniesz się mieszać zacznie jechać i po Tobie, wtedy dopiero będziesz wiedziała co czuje jego żona i córka - nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie z tym radzić
Świeta racja,moja teściowa jest już nie czuła na tego typu problemy, widać że poddała sie już na starcie i zaakceptowała całą te sytuacje, bezbadziejnośc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli się wmieszasz to musisz być przygotowana na to że to Ty bedziesz winna bo się wtrącasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sobie z tym radzić
Dzięki za sugestie,najbardziej szkoda mi tej małolaty,jak była mlodsza to mój mąż pilnował pożądku,teraz nie mają tematu ze sobą,ONA ma juz swój swiat______ulica, noce poza domem,nikt nie reaguje........ A kiedys moze być za późno żeby wtrącic swój głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×