Turkiye

jak bylo....teraz z perspektywy czasu..moge juz cos z siebie wyrzucic.....bylismy 2, 5 roku..poznalam jego rodzine ..byla ok....on poznal moja..byl ze mna w polsce..na swietach i roznych imprezach rodzinnych...problem polegal na tym, ze kolega walczyl o uzyskanie niepodleglosci kurdystanu....ciagle jakies zebrania, narady...organizowanie roznych imprez zwiazanych z tym tematem...bal sie, ze cos mi sie stanie, ze on zostanie aresztowany...w koncu skapitulowalam...wiem, ze nikogo nie ma...wybral samotnosc...

Turk Kizi ok dzieki! :)

Oh... no nie mialam takiego sytuacji.. szkoda, ze to tak sie zakonczylo.. ale moze ja juz wszystko sie skonczy to moze wrocicie do siebie? a macie kontakt? aa powiedz mi gdyby nie tych problemow .. bylabys z nim .. myslalas o czyms powaznym??

wrocic do siebie...juz nie wrocimy...ja mam juz rodzine...gdyby nie bylo tych wszytskich problemow..pewnie bylibysmy razem...

aa jak to wspominasz czas spedzony z Nim.. dobrze??

super...nie byl jakism islamskim radykalem...tzn mielismy taka umowe...jak szlismy w odwiedziny do jego famili...to mialam ubrac sie bez dekoldow i mini...a jak szlismy na dyske...to juz byl moj wybor...generlanie duzo czasu spedzalismy razem...nie moge sie uskarzac..byl dla mnie super...

Rozmawialam teraz z moim chlopakiem.. na temat wyowiedzi niektorych kobiet jak byly traktowane przez Turkow.. chlopak nie zaprzeczyl powiedzial.. ze i moze tak jest nie byl nigdy w turcji to nie wie.. ale sam jak powiedzial.. wszystko sie moze wydazyc nawet z osoba z twojego kraju ...