Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka mała beznadziejna

nienawidzę seksu, nie mam libido - dlaczego???

Polecane posty

Gość taka mała beznadziejna

długo zwlekałam z tymi całymi seksami bo chciała żeby było wspaniale i wyjątkowo. Niestety nie było i nie jest a mija już rok. Nienawidzę seksu. Szczerze i z całego serca. Cierpię na depresje z tego powodu bo wy tu wszystkie takie szczęśliwe w tej sferze, a ja? Mnie to boli, za każdym razem, w ogóle nie jest przyjemne, W OGÓLE, nigdy nie było, to mi sprawia cholerny ból i dyskomfort, że za każdym razem odwracam się i płacze. Chodze po lekarzach a oni mówią ze wszystko OK. I że seks jest po to żeby sie cieszyć a nie smucić. ACHA NO ALE QRWA CO Z TEGO????!!!! Pieszczoty do pewnego momentu jeszcze były fajne ale od jakiegoś czasu nawet to mnie nie podnieca. Leże w 100% jak kłoda. Masakra. Wole sie zabić niż czuć się jak śmieć, jak ostatnie ścierwo. Które nic nie potrafi, nie potrafi jak inni. Bo jest inne. Niepełnowartościowe gówno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandatka w kropki
sprawdz sobie pozioom chormonow we krwii . MOze masz za malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jestes beznadziejna
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań!Bierzesz tabsy?Masz odpowiednie nawilżenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shipka
Bylas molestowana seksualnie jako mala dziewczynka/nastolatka?? Znam to po sobie gdzie mnie molestowal mój wujek i czasami tez go nienawidze. Wazne by wiedzial o tym twój partner. Ja mam najwspanialszego chlopaka pod sloncem i jest mi z nim przyjemnie, i z zadnym innym nie. Kochamy sie bardzo i jest super. Czasami tez sie zdarza ze nie mam ochoty i boje sie mu o tym powiedziec, zazwyczaj zauwaza on to po mnie bo znamy sie na tyle dobrze, zdarza sie tez czasami ze placze. :( Powinnas moze isc do seksuologa?? Chodz wiem ze i tak on nie zmieni twojego zdania, co jak ja chodzilam do psychologa to tez nie skutkowalo nic bo bylam uparta jak osiol, i nadal czasami jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała beznadziejna
wiem że jestem beznadziejna pozdroo brałam tabsy przez kilka miesięcy ale juz wczesniej miałam problemy z libidem shipka - jest pewna historia, ale ona nie ma absolutnie wpływu na to co sie ze mną dzieje teraz. Wczesniej nigdy nie miałam problemów żadnych, byłam wampem:P któremu ciągle mało (nie uprawiałam seksu, sama sobie broiłam, albo pieszczoty z ówczesnym chłopakiem). Potem miałam chłopaka który mnie bił. Z nim też były różnego rodzaju pieszczoty. A teraz jestem z kimś kogo bardzo kocham i planujemy wspólną przyszłość, ale z dnia na dzien jest coraz gorzej. Dla mnie seks może nie istnieć. A dla mojego mężczyzny to jest ogromny problem, on mi tego nie mówi, ale widze że rozwalam sobie związek!!! To jest tak trudne i przykre dla mnie że nie macie pojęcia. Stałam się bardzo drażliwa, dre mordę co chwila, on ma mnie dość. A ja nie moge znieść że jestem gorszą kobietą, że nie potrafie tego, co potrafią setki kobiet! Ja już nie wiem co mam robić.... Nabawiłam się przez te stresy wszystkie problemów z sercem, bo to jest dla mnie osobista porażka, to potworne uczucie być najgorszą kobietą w seksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odstaw tabsy jesli je bierzesz i zrob badanie na poziom testosteronu. nie wmawiaj sobie ze jestes beznadziejna i czujesz sie jak gowno, bo to tylko pogorszy sytuacje. poczytaj topik obok o tlusciochu - ona zdaje sie tez z gory zalozyla ze sie cos nie da. a na poczatek moze obejrzyj sobie jakis filmik, pobaw sie sama ze soba i zobacz czy sprawi ci to przyjemnosc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani_psycholozka
dlatego ,ze sie nakrecasz! wiesz, ze bedzie do dupy wiec psyche pracuje, pamietaj, ze seks rodzi sie w glowie poprzestancie na pieszczotach, seksie oralnym ale bez penetracji a moze jest tez tak,ze twoje libido nie nadaza za libido twoejgo chlopaka i czujesz sie lekko przymuszona przez niego bo "rozwalasz zwiazek" polecam tez uzywanie zeli nawilzajaych przy stosunku - zel KY lub durexa play no i bez pospiechu, duzo pieszczot, nic na sile czasem tez tak sie dzieje jezeli partner jest niezbyt dowiadczony i nie dba o potrzeby seksulane swojej partnerki tylko o swoje, pamietaj, zadnego udawania orgazmow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rexx
jako facet powiem Ci porozmawiaj z nim szczerze zanim będzie za późno. Jeżeli kocha zrozumie i razem przez to przejdziecie. Odrzućcie strach, fałszywy wstyd i udajcie się oboje do specjalisty - seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uuuuu.....z takim podejsciem koleżanko, to depresja murowana i rozpad związku rowniez.A może byście sie przeszli do sexuologa, skoro uważacie, że probujecie, probujecie i doopa blada?Ja też pierwszy rok wspolzycia wspominam zle. Pieszczoty owszem, były przyjemne, natomiast sam stosunek powodował dyskomfort i w duchu myślałam tylko o tym, żeby on w koncu skonczył.Potem, gdy chyba piczka przyzwyczaiła sie w koncu do penetracji, a ja nauczyłam sie wlasciwie rozluzniac ból minął.Najwazniejsza rzecz: ze słabym nawilżeniem extra sex jest tylko na pornolach;). Kobieta powinna byc mokra, wtedy niweluje sie tarcie i jest o niebo przyjemniej. Zwłaszcza jak sie używa gumek ważne jest, żeby było jak najbardziej wilgotno.Ja nie należe do suchych kobiet, a i tak z chłopakiem uzywamy czesto lubrykantów.Możez sprobowac rownież sprawic sobie wibrator i sama sie nauczyć przyjemności płynącej z penetracji.Aha...i nie licz od razu na cuda wianki, na mega orgazmy i dzikie podniecenie od penisa w pochfie. Nie wszystkie kobiety podczuwają przyjemność fizyczną za samego stosunku. Tylko czesc ma orgazmy pochwowe. Nauczcie sie z chłopakiem dawać Ci przyjemność np. z samych pieszczot łechtaczki....gdy coś drgnie i zobaczysz w koncu jakies siwatło w tunelu zobaczysz, że zmienisz swoje podejscie do spraw sexu na bardziej pozytywne i sam stosunek bedzie dla ciebie w koncu satysfakcjonujący.Powodzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała beznadziejna
Pani Marto właśnie filmiki czasem sprawiają że się sama bawie i jest fajnie nawet 3 razy z rzędu, czasem raz na miesiąc sama się rzucam na swojego faceta, ale to sie zdarza rzadko, częściej są łzy bo znowu bolało, bo było nieprzyjemnie, bo to jest okropne Pani Psycholożko (same Panie mi pomagają :) ) - nie udaje orgazmów, bo on i tak widzi gdy udaje, jesteśmy ze sobą bardzo blisko i w stosunku do siebie nie mamy tajemnic, ja mu wszystko opowiadam i on nie nalega na seks, ale ja się z tym czuje źle. Bardzo dba o moje potrzeby, a gra wstępna trwa w nieskończoność, a ja czasem leże jak kłoda i nic mnie nie "bierze" a frustracja i gorycz się pogłębia. A żele czasem stosujemy, tylko że ja tego ich nie lubię, bo dla mnie są zbyt oleiste, a ja szukam takich na bazie żelu (i oczywiście nie moge znaleść). rexx - do seksuologa to ja pobiegnę w te pędy, tylko jak wróce do Polski (obecnie do października będę poza granicami kraju)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała beznadziejna
pozdroo dziękuję :** teraz już pójde spać, jakoś to sobie w głowie poukładać muszę. I do seksuologa jak już wspomniałam, pójde natychmiast jak wróce do Polski, bo tak dalej być nie może. Tak sie zastanawiałam kiedyś czy nadżerka może być przyczyną bólu w czasie stosunku?? Wie może ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że może 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawąchałam sie budaprenu:o:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlldldldldld
Z tobą jest faktycznie coś nie tak, tylko nie to, co myślisz. Dawałaś się bić facetowi, teraz dajesz dupy mimo bólu. Laska, ty się chwilę zastanów. Jest ci nieprzyjemnie to mówisz DOSC. Znasz słowo nie? Nie dziwię się, że jest coraz gorzej, skoro pozwalasz się używać. A potem wyżywasz się na facecie humorami. Panna znasz proste, krótkie słowo: NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie bedą próbować, to nigdy sie nie poprawi....proponujesz wstrzemiezliwośc na tę sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała beznadziejna
dllldllldllll czy jak ci tam chłopcze - ja mówie NIE przez większą część miesiąca. Znam dobrze to słowo. I mój partner zna je aż nad to. Mowie dość za każdym razem. ZA KAŻDYM. Od roku. Chcesz wiedzieć jak to jest? Więc pogadaj z moim chłopakiem. Dzięki Bogu on jest sto razy mądrzejszy od Ciebie. I nie unoś się tak bo się spocisz. pozdroo - nie warto dyskutować z kimś, kto i tak Cie nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała beznadziejna
dobrej nocy dla wszystkich pomocnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc, trzymam kciuki.I nie myśl tak negatywnie, bo sie zagryziesz....🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mała beznadziejna
dzięki pozdro, pozdro! ;) Należe do wiecznie uśmiechniętych i radosnych ludzi więc nikt nie poznaje, gdy mam jakiś duży problem. A mnie to wszytsko powoli zabija od środka. Tak bardzo bym chciała żeby chociaż raz się udało. No chyba że ja tam w środku nic nie mam. Dobranoc, kolorowych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlldldldldld
Panna, to po co z nim jesteś? Proste, nie wychodzi wam, on cię nie podnieca, zmień faceta, a nie wkręcaj sobie teksty o byciu śmieciem i ostatnim ścierwem. Jesteś autoagresywna, pozwalałaś komuś się bić a teraz zmuszasz się do tkwienia w tak czy inaczej krzywdzącym cię układzie. A może w sumie tak naprawdę to ty się wyżywasz na tym facecie (mogę sobie wyobrazić jego poczucie wartości). Nie wychodzi wam, to skończ to, tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jej doradzacie
ja też mam podobny problem,ale może ona tak jak i ja kocha swojego partnera i nie chce z nim zrywać.Co,sex to koniec świata,jak nie wychodzi to muszę zrywać związek?????????????? Ja za swojego wychodzę wkrótce za mąż i cały czas mam nadzieję,że moja sytuacja się odwróci,bo mi się wszystko zaczęło od brania tabletek.Ale nie biorę już od maja.I czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leśny
TO nie jest tak że długa gra wstępna czy oglądanie filmików coś poprawią. Mała, sama na spokojnie przeczytaj co napisałaś, potem znowu i znowu...... podpowiem, doczytasz się tego że masz duży problem emocjonalny. wiem wiem..... łatwo gadać. ale wyraźnie napisałaś że czasem zdarza się ci rzucić na faceta i wtedy jest OK. Więc jednak jak wszystko zagra to jest ogień w głowie i majteczkach ;) Więc kombinuj, może dzieje się tak że masz ochotę np w połowie cyklu, albo jak masz dobry dzień, albo jak zjadłaś kapustę kiszoną..... ;) no dobra, przegiąłem . Ale próbuj szukać jakiegoś punktu zaczepnego....... może cię naprowadzi na coś. A co do problemów gdy nie masz ochoty...... co czujesz gdy nadchodzi noc? zapewne nerwy cię zjadają ze twój facet będzie miał ochotę a ty nie...... i blokada siada na głowę i resztę ciała...... Nikt nie zajrzy do twojej głowy i nie powie co tam siedzi..... sama musisz dojść do tego czemu ze strachu że coś znowu będzie nie tak wyłączasz funkcję sex......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×