wysypka na twarzy niemowlaka - POMOCY !!!!!

od tygodnia mój 1.5 miesięczny maluch ma kaszkę , jakby wysypkę na twarzy. najpierw była na czole, potem znikła i pojawiła się na policzkach, uszach szyji. To takie malutkie krosteczki, są zaczerwienione ale co jakiś czas bledną i praktycznie ich nie widać, a co najciekawsze w nocy znikają i cera jest gładka. Co to może być? gdy byłam na kontroli u dr to mnie chyba olała z tym tematem bo prace kończyła i zbyłą mnie (odstawiś mleko, nie jeść produktów mlecznych), ale to nie od mleka bo jadłam wcześniej i nic się nie działo. Pomóżcie czy ktoś tak miał?

mi sie wydaje ze to sa potowki, nie przegrzewasz dziecka?

mnie też się wydaje że to potówki

przegrzewasz dziecko, nie ubieraj go tak grubo na dzien i wszystko bedzie ok:)

jeszcze jedno, moze malszka uczulac mydło lub płyn jakiego używasz do mycia - przy karmieniu przeciez dotyka twojej piersi ! więc nad tym tez pomyśl.

już zmieiłam żel pod prysznic bo myślałam,że to może od tego, kąpaliśmy malucha w Hippie teraz kąpiemy w balneum, nie stosuję balsamów, malucha nie przegrzewam na 100% bo leży sobie z krótkim rękawem (body), a potówki nie występują na twarzy - tak powiedziała mi połozna.

Ja obstawiam trądzik niemowlęcy czy coś w tym stylu. Z tego co czytam tutaj to prawie każde dziecko w tym czasie tak wysypuje. Niestety u większości od razu starszą skazą białkową i każą odstawić nabiał. U mnie było to samo. Ja się nie dałam nabrać na skazę i jem cały czas tak samo. A to cholerstwo schodziło bardzo wolno ale zeszło. Przemywanie krochmalem, smarowanie Linomagiem i to wszystko.

sköra samoczynnie czysci sie, nie obawiaj sie to normalne, tak jak przyszlo, tak szybko minie. moje dziecko tez tak mialo i przeszlo samo po jakims czasie. cierpliwosci.

Mogą to być potówki jak mój maluszek mial to przemylam mu rumiankiem i mu szeszły a jak to nie potówki to ma alergie na mleko mojej koleżanki krasnal tak mial i ukazały sie dopiero jak miał 3 miesiące zmieniła mleko

proponuje przmywac buzie wodą przegotowaną . Jak tak robie i mala ma sliczna buzke .

to nie jest ze strasza skaza białkową,skaze ma wiele dzieci,nie jestb to tragedia,niemniej jak karmisz piersia to Ty musisz zmienic dietę.

A właśnie że straszą niepotrzebnie. Owszem skaza występuje u dzieci, ale tak z 90% zdiagnozowanych przypadków to nie skaza!! A tak się już wszyscy nauczyli że byle wysypka czy odparzenia i od razu skaza, jakby nic innego już być nie mogło. Moje dwie koleżanki też miały orzeczoną skazę u dzieci, nie odstawiały nabiału ia skaza jakoś cudownie ustąpiła. Przy prawdziwej skazie to wręcz skóra złazi z twarzy, kolan i łokci i są takie błyszczące czerwone placki właśnie łuszczące się. Ja myślę że całe to straszenie jest w interesie producentów syfu typu Nutramigen.

Witam mój Marcelek jak miał miesiąc też miał takie same objawy w dzień bardzo mocno w nocy niewidoczne. Jezdziłam po wielu lekarzach i większośc powiedziała że przejdzie że jest to trądzik niemowlęcy. Nie kazali przemyważ rumiankiem. Przemywać tylko letnią przegotowaną wodę po pół roku nie miał śledu i do dsiś ma śliczną gładziutką buźkę. Pozdrawiam

ja sama nie wiem czy mój synek ma skaze,pomóżcie może w wiecie jaką ona przyjmuje postac,jak ją rozpoznać?bo mój lekarz prawie od razu powiedział że to skaza.najpierw pojawiły się czerwone krostki na twarzy i szyjce,po tyg taki liszaj na głowce,smarowałam to sudocremem bo aptekarka powiedziała że to potowki.ja to bardziej tym podrażniłam,bo to ciałko było bardzo czerwone,pozniej na pleckach pojawiły się takie plamki,jak oparzenie pokrzyw i na głowce całe białe płaty.lekarz powiedział że to skaza.co Wy o tym sądzicie?

U mojego synka skaza pojawiła się w 4 tygodniu. Do tego czasu jadłam wszystko aż do momentu pojawienia się wysypki. Czerwone krostki na twarzy na uszkach w okolicach brwi, później doszły na główce i zrobiła się z tego ciemieniucha. Odstawiłam mleko ale efektów od raZu nie było i po około tygodnia zaczęłam znowu jeść nabiał bo uważałam , że jest uczulony na coś innego jednak. Po sosie ze śmietaną wysypało go całego łącznie z nóżkami:(Czyli jednak to była skaza teraz to wiem na pewno. Alergeny z mleka utrzymują się w mleku długo bo około 2 tygodni dopiero po tym czasie nastąpiła radykalna poprawa. Więc odstawienia mleka i przetworów na parę dni na wiele się nie zda, tak było w moim przypadku. Przez 3 miesiące jadłam nic co zawierało białko mleka krowiego, dokładnie czytałam skład produktów. Nawet najmniejsze śladowe ilości mleka powodowały właśnie wysypkę która zmniejszała się gdy było chłodniej a nasilała jak cieplo (np podzas karmienia)Rano przeważnie była twarza ładna i w miarę upływu dnia wysypka zaczynała się robić czerwona. Wokół takiego pryszczyka pojawiała się czerwona plama. Czasem przyszczyków było tak dużo blisko siębie, ze zlewały się w jedną całość. Teraz synek ma 4 miesiące i nadal nabiału nie mogę bo od razu reaguje wysypką, na szczęscie nie tak drastycznie jak przedtem czyli poprawa jest. Mam nadzieję, że niedługo z tego wyrośnie. Te białe płaty na główne to własnie ciemieniucha później się zrobi nieestetyczna żółta pokrywa, Trzeba grubo smarować oliwką na noc i na to czapeczka, później zczesywać. U mnie zwalczenie ciemieniuchy trwało coś koło tygodnia. Pozdrawiam

Po tym jak pryszcze zeszły skóra malutkiego była bardzo wysuszona. Lekarka przepisała mi masć cholesterolową i tym smarowałam ciałko 2 razy dziennie, jest na bazie parafiny więc ładnie nawilża. Później odkryłam taką serię firmy Atopra (balsam i krem)i to był strzał w 10 bo skóra narescie wyglądała jak u niemowlaka. KApiele oczywiście w Oilatum.W dramatycznych przypadkach, kiedy bardzo go wysypało (dzień przed chrzcinami) stosowałam maść sterydową i to pomagało po jednym zastosowaniu. Smarowałam cieniutko na noc i rano było super. Ale tej maści nie można nadużywać, stosowalam dosłownie kilka razy i bardzo cieniutko bo jest bardzo mocna. Ale te wszystkie zabiegi na nic się zdadzą jeżeli nie odstawisz nabiału definitywnie

kazzara czyli prawdopodobnie moj synek taz ma skaze.

Moim zdaniem tak. Ale to musisz zaobserwować sama. Ja doszłam do tego dopiero po pewnym czasie. Odstaw nabiał na jakiś miesiąc i będziesz wiedziała. Tylko musisz odstawić wszystko łącznie z masłem, parówk,ami, chleby niektóre też mają mleko, jogurty, niektóre margaryny,sery wszystkie, śmietany i sosy. Staraj się jeść tylko to w czym masz pewność, że mleka nie ma. I najlepiej przez siebie zrobione np mięsko. U mnie nawet na niektore wędliny powodowały wysypkę więc piekłam mięso sama i z tego robię kanapki.

A jeszcze ważne. Wapno uzupełniaj w diecie pijąc musujące np 2-3 dziennie . Musisz to robić bo w przeciwnym razie kiedyś może ci grozic osteoporoza np

dzieki czyli pic wapno-musze sobie kupic. a czy moge jesc bulke slodka z makiem czy chalke? albo paluszki slone przekasic? czy raczej nie bo tam sa jaja. a margaryny roslinne do smarowania pieczywa?

Paluszki solone jadłam Lajkonika i do chrupania jeszcze wafelki ryżowe. Ale bułki słodkie to bym sobie odpuściła. Ja nie jadłam. Masło roślinne jest oki. Ja jajka jadłam i nic nie było. Nawet majonez jem, tam na pewno nie ma mleka. Ale za to w otrębach przennych smakowych jest, a tam to się mleka nie spodziewałam. Ciastka jak już to zrobione przez siebie, wtedy wiem, że mleka tam nie ma, oczywiście z margaryną bez mleka. Lody oczywiście odpadają :( Ryby jem, mięso wieprzowe, drobiowe z indyka, warzywa i owoce. Ale u Ciebie moze być inaczej, ja mam po prostu już wypróbowane potrawy które mi nie szkodzą.

Jak zjem coś z mlekiem (czasem nie doczytam np składu) to wtedy syneczek bardziej mi ulewa i nie od razu po jedzeniu tylko po jakimś czasie.

co do smarowania pieczywa to ja używam zwykłe Masło Roślinne a najczęściej to po prostu majonezem sobie smaruję bo Delmy i itp mają bardzo często dodatek mleka

Powinien to zobaczyć lekarz pediatra i to jak najszybciej. Podejrzewam z Twoich wypowiedzi, że to może być atopowe zapalenie skóry - jest do opanowania i to szybko, poczytaj na ten temat: http://azs.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php trzymaj się i koniecznie do lekarza !

skaza białkowa.malucha na mleko proo sobee.

bardzo Ci dziekuje ze sie ze mna dzielisz swoimi radami,bo ja w tej kwesti to zielona jestem.moj synek ma 2 mc i od 2tyg mial takie obiawy,a ja nie wiedzialam ze to skaza,dopiero teraz w poniedzialek poszlam z nim do lekarza i taka diagnoze uslyszalam.bardzo bym chciala wiedziec co moge jesc,a czego nie,zeby moj maluszek nie cierpial. mi lekarz przepisal PIMAFUKORT 4razy smarowalam i zaczerwienienie zbladlo,a teraz smaruje Lacoid Crelo.-to jest lagodniejsze. Bo normalnych kosmetykow dla niemowlakow to nie mozna stosowac?

a czy to atopowe zapalenie skory to cos innego jak skaza,ja bylam z tym u lekarza i powiedzial mi ze to jest skaza,a moze sie mylił.

Ja Ci powiem że byłam u 3 różnych pediatrów i kazdy powiedział co innego. Jeden, że to zakażenie bakteryjne ze szpitala, iiny, że mały jest alergikiem i kazał praktyczxnie wszystko odstawić, Miałam taką dietę , że szyć się odechciewało. Jeszcze inny, że AZS.A tak na 100% to rzaden nie był pewny. "Prosze się trzymać diety i obserwować" non stop to słyszałam. 2 razy nie mogliśmy się zaszczepić bo taki wysypany był. Sama nie raz miałam wątpliwości czy to na pewno skaza białkowa ale teraz już doszłam , że tak. Bo próbowalam wprowadzić np coś z nabiału jak mały już był wyleczony i wtedy na następny dzień pojawiały się pryszczyki.Takie próby powarzałam kilka razy. Możesz dzieciaczka pokazać dla innego lekarza jeszcze i zobaczysz co ci powie. A AZS to bardzo rozległe pojęcie i moim zdaniem mało konkretne. Generalnie przy aleriach występuje suchość skóry i wykwity czyli AZS.A taka skóra wymaga specjalnego traktowania bo mogą się zrobić nadrzerki bakteryjne i takie tam różne. Używać emolientów i nawilzać

Moj lekarz mi powiedzial ze jak chce to moge kupic te kosmetyki emolienty,ze one moga byc lepsze i nie beda go uczulac.a moze moj maly ma uczulenie na kosmetyki,ale nie bo od poczatku tych samych uzywam.

Celiiina - jeśli wysypka pojawi się na ciałku do kompieli dosyp mąki kartoflanej - powtarzam koniecznie do lekarza !! skza białkowa wywołuje atopowe zapalenie skóry na całym ciele !! Poczytaj tę pozycję, którą podałam w linku - pozdrawiam