czy to normalne?

Mój facet chce jechac do swojego kolegi na dwa dni daleko od domu. Ja z nim nie jade bo nie mam czasu. MOże ze mną jest coś nie tak, ale czy faceci też się tak spotykają? Jakoś dziwnie to odczuwam, nie że podejrzewam ich o gejostwo, ale tak jakoś nie moge tego znieść, że on ma takiego przyjaciela.

ale o masz na mysli- zdrada? Ciezko stwierdzic, ale mezczyzni czasami maja przyjaciol. Moj czesto ze swoimi robią sobie nocke na rybach i upijają sie wtedy do nieprzytomnego. Ostatecznie nam też zdarza sie robic babskie weekendy, wiec moze wyluzuj , powiedz mu o swoich obawach i rzestan sie martwic na zapas:) pozdrawiam

Nie, nie mam na mysli zdrady. No masz racje, może przesadzam. Ale babskie spotkania to co innego, kobiety duzo rzeczy robią razem i to jest normalne, nawet to, że do łazienki lubią wychodzić razem :) a między facetami takie spotkania we dwójkę wydają mi sie dziwne. Oni potrafią godzinami ze sobą przesiadywać przy piwie.

tylko godzinami? ja moge dniami przesiadywac przy piwie ;)

ej no, on był w stanie wyjechac na urlop z nim gdybym ja nie mogla. Rozumiecie? ja bym tu została a oni by sobie pojechali na tydzien. No sorry

??? ja jezdze do mojego przyjaciela, ktory mieszka 350km ode mnie, razem chlejemy, idziemy na imprezy itp.