Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martuńka

najwstydliwsza sytuacja pod słońcem!

Polecane posty

Gość martuńka

Słuchajcie, jaką mieliście w życiu najbaaaardziej wstydliwą sytuację? Ale taką, że aż chce wam się płakać na jej wspomnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrycha
przesadziłam z alkoholem na weselu mojej kumpeli, wstyd jak cho**ra ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala*
wybiegłam z pod prysznica nagusienka prosto do pokoju (nie lubie sie ubierac/przebierac w łązience a do mojego meza przyszedł jego brat (nie słyszałam jak wszedł do mieszkania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala*
i jeszcze jedno-raz w pracy po wyjciu z łazienki przyczepil mi sie do spodni spory kawalek papieru toaletowego (naszczescie czysty byl) spostrzegł to szef :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyyyyy
poszłam w jednym bucie czarnym a drugim białawym do szkoły i to dosłownie. ale sie śmieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie cala zakrwawilam
brudzac przy okazji wszystko wkolo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bralam prysznic w lazience ...juz sie wycieram wskakuje w majtki i stanik ,glowa owinieta récznikiem...slyszé ktos puka do drzwi wiec szybciutko otwieram nawet nie patrzac kto wchodzi ...glowe mialam zajetá innym myslami ,swiécie bylam przekonana ,ze to maz bo chwile temu zszedl do garazu.Zaczynam cos mowic do niego ...cisza kurde chlop glos stracil czy cus....odwracam wreszcie swoj leb a tu stoi facet z jakims ustrojstwem ,okazalo sie do sprawdzenia gazu...doslownie wroslam w podloge a Pan spokojnie wreszcie do mnie ...niech sie pani nie ubiera podoba mi sie to.Teraz jak widze kartke ,ze ktos bedzie sprawdzal szczelnosc rur tak lawiruje ,zeby mnie nie bylo w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byl obciach
Ubierajac spodnie nie zauwazylam,ze w jednej z nogawek utkwily rajstopy.Dopiero po jakiej godzinie chodzenia po miescie zorientowalam sie ,ze kawalek tych rajstop dynda mi spod spodni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwiekszy
obciach to rodzenie dziecka, koszmar i wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre z tymi rajstopami
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to byl obciach
No wlasnie,jak to wspomne i pomysle ile osob mnie widzialo to dostaje dreszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamagda
A ja widziałam laskę, która wyszła z publicznego WC i miała spódnicę w rajstopach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej koleżance wydarzyło sie cos podobnego do tych rajstop, z tym że ona w nogawce miała stringi ;) nie zauważyła tego i weszła do sklepu. chodząc po sklepie juz jakiś czas, podchodzi do niej facet i pokazując jej majtki pyta\" czy Pani aby czegoś nie zgubiła?\";):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katulanka
Jechałam schodami ruchomymi - 3m przede mną babka z siatą b długo ( na raty ) pierdziała !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisia23
wstyt to jak wchodze do łazienki nie zapukajac a tam teściu na wc.... albo w nocy schodze do teściów pokoju po telafon bo akurat unich sie ładował a miała dzwonic moja mama,a tu oni sie ostro bzykają......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdszgfjg
to długie te schody byly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikusia83
albo jak podwieje ci sukienkę, a tam podpaska wystaje spod majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś nie mogłam przejechać wózkiem, bo ktoś zaparkował na pół chodnika, powiedziałam do Małego z rozpędu "co za debil tak zaparkował", na co słyszę za sobą "przepraszam... to chyba ja..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×