smiac sie czy płakac?

miejmy tylko nadzieje, ze to takie jednorazowe klamstewko - ze nie bedzie krecila jesli chodzi o terazniejszosc i Wasze wspolne zycie

moze sie wam wydaje ze dramatyzuje ale tak nei jest poprostu to tylko moje przemyslenia... nie wiem czy bede potrafił zaufac osobie której do przespania sie z kims wystarczy ze sie z kims znało kilka tygodni i sie z nim rozmawiało... nie wiem czy potrafie zaufac takiej osobie bo nigdy nie bede miał pewnosci ze to sie nie powtórzy... i jeszcze sam fakt ze chciała to zataic przedemna daje mi naprawde duzo do myslenia...

nie dziwie sie ... ale z drugiej strony jak facet zna dziewczyne 2-3 tyg. i sie z nia przespi to nie jest tak samo odbierany jak kobieta (tak na marginesie tej dyskusji)

tak zgadza sie tylko po tym jak zrobiła wokół siebie ta aure cnoty i swietosci (mowie w przenosni) to naprawde mi w to ciezko uwierzyc...

pamietaj że wszyscy jesteśmy tylko ludżmi i każdy popełnia błedy, ale jak masz jej wyrzucać że kiedys ci nie powiedziała że z kimś spała to lepiej sie razstańcie, jak już pisałam prawdziwy zwiazek to dudowanie i zaufanie które przychodzi z latami a wybaczanie i kompramisy są tak ważne jak same uczucie

wedlug mnie fakt jest taki udawala kogos kim nie jest, zadaj sobie pytanie czy zalezy Ci na niej, jak czujesz sie w jej towarzystwie, czy jest miedzy wami chemia :) wyobraz sobie jak bedziesz sie czuc gdy z nia zerwiesz - czy bedzie Ci jej brakowało itp...jesli TAK to sprobuj wybaczyc i zapomniec a jesli nadal za jakis czas bedzie Cie to meczylo to daj sobie spokoj .

na początku wszyscy chcemy zrobić dobre wrażenie , chcemy sie podobać i ukrywamy najcześciej swoeje słabości czy grzeszki

tak ale jak jestes okłamywany od samego poczatku to jak mozesz przez lata budowac zaufanie skoro na starcie juz dostajesz po tyłku?

to co mamy robic z siebie kogos kim sie nie jest? pozowac? a potem pokazac swoja prawdziwa twarz? to nie jest perfidne oszustwo? bo wg mnie tak! poznajesz kogos innego a jestes z kims innym kims kogo nie znasz...

mogę cie zapewnić że to z czasem minie że nie bedziesz o tym pamietał , może czasem i sie prypomni jak bedziesz na nią zły a napewno nie raz jeszcze bedzie i ona na ciebie też :D , ale takie jest życie,

mysle że musisz wszystko przemyśleć, troche sie uspokoic i zebrać myśli, a tak na marginesie ile zazy spadłes z roweru póki nauczyłeś sie jeżdzić:D

kiedys słyszałem cos takiego ze facet wybaczy i zapomni a kobieta wybaczy ale nie zapomni nigdy. ja sie z tym nie zgodze. jezeli nawet wybacze to nigdy nie zapomne...

zapomniec a wybaczyc to 2 rozne sprawy - jak potrafisz wybazyc to moze sie Wam udac.

i porzucić by wiedziała co straciła

ja narazie nie wiem czy potrafie bo ja poprostu nie moge w to wszystko uwierzyc... to jest jak czeski film...

zstanawiałem sie nad tym ale niechce zeby przezemnie cierpiała wystarczy ze oni jej sprawili bol... nie zasługuje zebym ja ja skrzywdził

no to daj sobie czas i przemysl to na spokojnie a jej powiedz, ze musisz to wszystko na spokojnie przemyslec - jak bedzie jej zalezalo na tobie to poczeka cierpliwie a jak nie to sie dowiesz predzej czy pozniej ze ma kolejnego ..........

tak zrobilem juz wczoraj powiedziałem ze potrzebuje czasu... cały czas teraz siedze i mysle i mysle ....

skoro inni ja krzywidzili to moze tu lezy problem i dlatego Cie oszukala ....moze bala sie powedziec prawdy bo wczesniej zostala skrzywdzona ( a tak na marginesie nie brakuje Ci jej??spotykacie sie nadal tak jakby nigdy nic?)

wczoraj.........to strasznie malo czasu

zobaczysz za pare dni czy tesknisz za nia, czy nadal o tym myslisz - co jest silniejsze

hmm teraz to nie wiem czy brakuje jestem rozgoryczony zly wręcz wqurwiony i najchetniej to bym w sciane bił albo komus zajebał zeby odreagowac tylko co to da? wczoraj sie o tych 2 pozostałych dowiedziałem... i o niczym innym nie mysle

no to w takim stanie zadnej sensownej decyzji nie podejmiesz - radze ochłonąć i potem zastanowic sie juz moze nie nad tym czy jej wybaczysz tylko nad tym czy Ci na niej zalezy.

swoja droga moj obecny facet mial sporo kobiet przede mna a mimo to potrafilam sie z nim zwiazac i nie grzebac szczegolowo w przeszlosci - ale wiedzialam o tym od samego poczatku (tzn. kogo biore:) nie przekreslilam go i jest ok. jesli Ci na niej zalezy to bedziesz wiedzial co robic.

chyba gdyby nie zalezało to by tak nei bolało... poprostu myslałem ze wreszcie spotkałem to jedyna(wiem wiem naiwny jestem) bo była taka miła uczuciowa itd zupełnie inna od mojej poprzedniej dziewczyny...

tylko czy to jak ja postrzegasz jest zgodne z prawda...skoro pare rzeczy na chwile obecna mozesz juz zweryfikowac bo okazaly sie fikcja

ciezko doradzac jak nie zna sie osoby, ktorej to dotyczy - nie masz kogos zaufanego kto zna Twoja dziewczyne - moze warto byloby o tym pogadac.

mam ale nie chce o tym rozmawiac tutaj jestem anonimowy tam juz nie... wiem ze ona nie jest zła dziewczyna ale wiem tez ze mnie oszukała i ze to boli... nic nie poradze

pograzony w myslach, powiem ci ze mam podobna sytuacje. Moj facet to babiarz i tyle. Mysli o swojej bylej, o kolezankach, w sumie to kiedys kolezanka wydala mu sie bardziej interesujaca ode mnie. Nadal z nim jestem bo nie potrafie odejsc. Na poczatku mowil mi ze jestem dla niego jedyna i wogole same ohy i ahy a pozniej okazalo sie ze to byla jedna wielka sciema. nie ufam mu i nigdy nie bedziemy w stanie odbudowac tego zaufania. jestem dla niego za dobra.

to czemu z nim jestes?